Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wzorzec & bonitacje

Wzorzec & bonitacje Jak powinien wyglądać typowy wilczak, ile waży CzW, ile ma w kłębie, informacje o przeglądach hodowlanych ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 25-10-2012, 13:51   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post
Wilczak z wielkimi OKLAPŁYMI uszami? Naprawdę widziałaś takiego wilczaka? Skoro piszesz zwykle, musiałaś ich widzieć kilka…
Tak jako ciekawostka:
Ja osobiscie nie widzialam doroslego psa z takimi uszami, ale chyba wczesniej musialy sie trafiac, bo wrzucono ta wade do karty bonitacji...

Natomiast trafiaja sie psy majace problemy z uszami - ostatnio we Wloszech coraz czesciej.

6 miesieczny wilczak z Czech


We Wloszech sa i 8 i 9 mies "klapouchy" Widaje mi sie, ze mocna selekcja polozona tam (w niektorych hodowlach) na odejscie od wilka daje czasem taki efekt uboczny...

Quote:
Moim zdaniem więc wzrost idzie po wilku, nie po owczarku. ALE wcale nie jest to takie proste jakbyśmy chcieli by było.
Wydaje mi sie, ze u wilczakow ten wzrost od wilka nie idzie - tzn nie od nich wzrost maja te "giganty"... Slowacy czesto podkreslali, ze do tworzenia CsW uzyto "ich" wilkow. A te akurat olbrzymami nie sa. Sa wyzsze od ONkow, ale wielkosc pozostaja przy wilczakowej sredniej (a nie maksimum). Stawialabym, ze wysokosc to jednak wynik selekcji... (o tym nizej)

Quote:
Za mocniejszą budowę odpowiada owczarek, za wzrost wilk. A czemu te cechy idą często w parze? Ja nie wiem. Duzi rodzice mogą dać małe potomstwo, nie wszystko da się policzyć „z Mendla” Potrzebne by były badania genetyczne całych pokoleń wilczaków.
Moge powiedziec, za widac pewna tendencje - zwykle jesli chodzi o psy i suki. Po paru miotach mozna je podzielic na takie, ktore wzrost podwyzaja, nie zmieniaja i zanizaja... Ale nie jest tak, ze duzy pies daje tylko duze szczeniaki, bo rozpietosc zwykle jest spora.

A jesli chodzi o problem, ze duze wilczaki zwykle sa ciezkie - stawiam na selekcje... Roznice zobaczysz porownujac czechow i slowakow.
Slowacy przykladali wielka uwage do budowy (szczycono sie tak dlugimi nogami) - jesli trafialy sie bardzo wysokie psy to raczej jako "wypadek przy pracy" (w sensie pozytywnym!) - nie selekcjonowano na wielkosc, ale na budowe, ale duze psy i tak sie rodzily. To spowodowalo, ze jesli masz duzego slowaka to nadal ma on ladna budowe.

W Czechach niektore hodowle nastawily sie na wielkosc kosztem wszystkiego innego. Powiem wiecej - starano sie nie hodowac wilczych psow - znam hodowcow, ktorzy jasno mowia, ze dlugonogi samiec to "wymoczek" (bo wyglada na lzejszego), a ten z zamknietymi kacikami wyglada jak suka (czyli z porzadanych cech zrobili wade i taka opinia jest tam BARDZO popularna) - staraja sie hodowac psy wielkie z obwislymi faflami (co daje ciezki, molosowaty wyraz glowy, ktory oni okreslaja mianem "samczego").
Wiec ogromne, ciezkie psy sa wynikiem selekcji - dazeniem do tego "prawdziwego basiora".

Quote:
Moim zdaniem jednak takie skróty i uproszczenia są bardzo szkodliwe. Takie same uogólnienia pojawiają się wciąż w tematach poświęconych wielkości wilczaków. Z wszystkich szczegółowych pisanych z poświęceniem wykładów Margo, ludziom czytającym pobieżnie, w głowach zostaje tylko takie uogólnienie: „Mały ładny, duży brzydki”. Zobacz, że sama wpadłaś w ten schemat: Ja widziałam wilczaki wysokie i jednocześnie lekkie i długonogie, widziałam też niskie, przewaliste z ciężkimi głowami. Jednak widziałam ich za mało by pokusić się o szukanie jakichkolwiek zależności. Margo widziała wilczaków tysiące, więc jej spostrzeżenia są w z pewnością trafne. Tylko, że ona pisze „zazwyczaj”, „na ogół”, „najczęściej”, a ludziom w głowach pojawia się „ZAWSZE”.

Nie ukrywam, że pisze to wszystko dlatego, że sama mam dużego wilczaka. Wkurza mnie, gdy słyszę, od osób które widziały 3 wilczaki na krzyż, za to regularnie czytają wolfdoga, że „Ulvar jest duży, znaczy owczarkowaty”. Nie ważne, jaką ma górną linie, kątowanie, ruch, długość łap. Zostaje skreślony za sam wzrost Właśnie przez skróty i uproszczenia (w myśleniu).
Ale wydaje mi sie, ze wlasnie po to tyle piszemy, aby nie robic uogolnien... I nie wydaje mi sie, aby kotokolwiek, kto zerknal juz na sama glowe Ulvara powiedzial, ze to pies owczarkowaty.

Rzeczywiscie jest tak, ze male psy sa zwykle o niebo lepsze od duzych. Ale to nie oznacza, ze to sytuacja idealna... Idealnie by bylo, gdyby typowe byly i te duze i te male.... To czyni wysokie PRAWIDLOWE samce bardzo cennymi w tej rasie, bo dzieki nim mozna wyciagac wzrost malych suk NIE PSUJAC PRZY TYM INNYCH RZECZY. Jak wszyscy wiedza mialam psa Boltona - 72 w klebie i do 55kg wagi... Moglam pokryc swoje suki Bodziem i wzrost poszedlby w gore, bo jego linia wzrost dawala. Bylyby najwieksze w Polsce. Ale wszystko inne by sie posulo... I to wlasnie problem wiekszosci tych "olbrzymow" - co z tego, ze sa duze, skoro psuja budowe swoich dzieci i uzywajac ich mamy jeden plus i milion minusow....
Ja osobiscie chcialabym zachecic do hodowana wysokich psow (choc bez wariactw, bo to rasa uzytkowa). Ale do zwracania uwagi, aby nadal psy te trzymaly sie wzorca....

Quote:
Tylko, że ona pisze „zazwyczaj”, „na ogół”, „najczęściej”
Bo to BARDZO wazne slowa - nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka; stosowac szablonow. Sama mocno jade po czeskich psach, ale tez zachecam do ich uzywania... Krytykuje, bo ogolna widoczna tendenecja w tym kraju jest wedlug mnie zla, ale zachecam, bo sa tam ciekawe i ladne psy i fajni hodowcy... To samo ze Slowacja, czy Polska.

I wydaje mi sie, ze w Polsce ludzie odeszli od uogolnien bardziej niz w innych krajach - te dyskusje doprowadzily do tego, ze mysla samodzielnie i nie polegaja na tym "co wiekszosc gada". Zobacz polskie mioty po czeskich psach - wybirane sa zdecydowanie inne psy niz te masowo uzywane z CZ. I wedlug mnie ludziom udaje sie wyluskac te na serio ciekawe - warte uzycia... Wlasnie dlatego, ze MYSLA i oceniaja realna wartosc psa. Potrafia docenic to co w CZ doceniane nie jest...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP

Last edited by z Peronówki; 25-10-2012 at 13:55.
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 15:24   #2
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post

Tak, to prawda. W wielkim uproszczeniu: doskonałym przykładem jest „gen ufności w stosunku do człowieka” i „gen łaciatego umaszczenia”. By dojść do takiego wniosku wystarczy spojrzeć na wiejskie podwórko. Czarno białe łaty nie występują w naturze. Pojawiają się tylko u udomowionych „mutantów” takich jak krowa, świnia, koń, kot, pies, królik itp.) Właśnie to sprzężenie udowodnił Belajew w swoim eksperymencie. Najbardziej zaskakujące było to, że proces ten może zajść tak szybko!

Twoja dalsza wypowiedź to już dla mnie totalny chaos i gonitwa myśli, nawet nie wiem co cytować, by złożyć jakąś logiczną całość.


Wilczak z wielkimi OKLAPŁYMI uszami? Naprawdę widziałaś takiego wilczaka? Skoro piszesz zwykle, musiałaś ich widzieć kilka…
Chyba faktycznie jestem przemęczona, skoro aż tak nielogicznie i zagmatwanie piszę... nie chodziło mi o to, że wilczaki mają oklapłe uszy. Wymieniłam raczej cechy ras olbrzymich, które w jakimś stopniu pojawiają się też u ciężkich (często przy okazji wyższych) wilczaków.

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post
No way. Widziałaś „miskowatego” wilka?
A czy ja pisałam cokolwiek o miśkowatych wilkach? Bo ja sobie nie przypominam... albo sama nie potrafię odczytać wydźwięku moich słów

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post
Z wszystkich szczegółowych pisanych z poświęceniem wykładów Margo, ludziom czytającym pobieżnie, w głowach zostaje tylko takie uogólnienie: „Mały ładny, duży brzydki”. Zobacz, że sama wpadłaś w ten schemat: Ja widziałam wilczaki wysokie i jednocześnie lekkie i długonogie, widziałam też niskie, przewaliste z ciężkimi głowami.
Otóż bardzo się mylisz, bo absolutnie tak nie myślę. To, że osobiście wolę mniejsze psy, nie oznacza, że dla mnie duży pies automatycznie jest dla mnie "be", bo wysoki=owczarkowy
Kilka postów temu pisałam o Cheitanie, że ma fajną budowę, a wiem, że ponoć jest wysoki (choć jak bardzo wysoki nie będzie mi nigdy dane się dowiedzieć...) - jedyne, co mogłaś zrozumieć jako moją awersję do wysokich psów, to chyba zdanie, że "rzadko zdarzają się wysokie psy o tak fajnej budowie"...
No wybacz, ale kompletnie nie rozumiem skąd Twoje wnioski się wzięły
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 16:52   #3
fraxinia
Junior Member
 
fraxinia's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Posts: 223
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
CUDNY!!!! To, że Ty ze swoim mega dużym doświadczeniem znalazłaś takiego psa, to wcale się nie dziwię. Szczerze mówiąc liczyłam na to Ale wciąż jest to rzadka anomalia, a próba połączenia takich uszu, obfitej sierści, wzrostu, charakteru to niezłe przegięcie.

W kwestii wielkości:
Wilki nie są gigantami, od wilczaków są mniejsze. Ale ONki są jednak jeszcze ciut mniejsze. O ile dobrze pamiętam, duże było pierwsze pokolenie. Po kim? Po średnim wilku czy po mniejszym niż średni ONku (chów wsobny ten wzrost utrwalił)??? Może udałoby się tego dowiedzieć się tego badając wilczaki oraz ONki i wilki spokrewnione z tymi, które użyte były do stworzenia wilczaka? Mi się nadal wydaje, że gdyby wyśledzić pojedynczy gen odpowiedzialny za większy wzrost to trop prowadziłby do wilka (ale pewna nie jestem).

Obserwacja tendencji i zależności w dziedziczeniu to rola hodowców i chwała tym którzy to robią i wyciągają wnioski. Ci, którzy hodują na ślepo to nie hodowcy tylko rozmnażacze. A Ci, którzy podstawowe obserwacje poczynili, ale robią selekcję dostosowaną do potrzeb rynku to…

W kwestii uogólnień:
Sama padałam ich ofiarą, bo albo zbyt małą uwagę zwróciłam na zwróciłam uwagę na te „zazwyczaj”, „przeważnie”, albo może jednak zbyt mało razy były one użyte. Gdy jechałam na wystawę do Czech, byłam pewna, że zobaczę same „Bernardyny”, a zobaczyłam takie psy jak np. Baladin ArQeVa. I oczy mi wyszły na wierzch.

W kwestii makociej:
Pisałaś, że przyjedziesz do Kielc. Może zamiast pisać zdania, których później nie rozumiemy, po prostu pogadamy? Tradycyjnie, paszczą. Ulvarka sobie dokładnie wymacasz, jeśli chcesz to nawet zmierzysz. I sama naocznie się przekonasz, że wysoki pies nie musi mieć od razu klapniętych uszu (ŻART!!!) Więc proponuję spacer, a na szlachetny łeb z wiszącymi faflami założę kaganiec, wielkości wiadra, żeby Cresil mógł czuć się bezpiecznie.
fraxinia jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 17:23   #4
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Fraxinia, przypominam tylko po cichutku, że wszystkie moje próby łączenia wielkości z niepożądanymi cechami, były luźnymi domniemaniami i raczej czymś w rodzaju wywołania do tablicy mądrzejszych ode mnie, bo ja genetykiem nie jestem i nie próbuję za genetyka uchodzić... nie oznacza to, że tak twierdzę... jestem tak samo ciekawa jak jest naprawdę, jak chyba każdy, kto ten wątek śledzi

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post
W kwestii makociej:
Pisałaś, że przyjedziesz do Kielc. Może zamiast pisać zdania, których później nie rozumiemy, po prostu pogadamy? Tradycyjnie, paszczą. Ulvarka sobie dokładnie wymacasz, jeśli chcesz to nawet zmierzysz. I sama naocznie się przekonasz, że wysoki pies nie musi mieć od razu klapniętych uszu (ŻART!!!) Więc proponuję spacer, a na szlachetny łeb z wiszącymi faflami założę kaganiec, wielkości wiadra, żeby Cresil mógł czuć się bezpiecznie.
Pewnie, że chętnie pogadam - myślę, że to wyjaśni wiele internetowych niedomówień
(mam pełną świadomość tego, że czasem piszę niejasno )

A ja o Ulvarku nigdy złego słowa nie powiedziałam przecież!
Szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałam, czy on z tych wyższych, czy nie - także proszę mi tu nie insynuować, jakobym komuś zarzucała owczarkowe łby i zwisające fafle, tym bardziej w oparciu o "stereotyp wysokości"
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 17:58   #5
fraxinia
Junior Member
 
fraxinia's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Posts: 223
Default

Moja wina, zamiast "ludzie" powinnam napisać "pewni ludzie, przypadkowo spotkani, którzy zamiast pomyśleć samodzielnie powtarzają slogany, którzy kończą czytanie postów Margo po pierwszym zdaniu, wcale nie Ci, których w tym poście cytuję, a już absolutnie nie osoba która napisała
Quote:
Originally Posted by makota View Post
Wydaje mi się, że wzrost też może nieść ze sobą takie "miśkowate" cechy... te niepożądane u wilczaków cechy: otwarte kąciki, zwisające fafle, wielkie zwykle oklapłe uszy itp.
by po paru godzinach napisać
Quote:
Originally Posted by makota View Post
proszę mi tu nie insynuować, jakobym komuś zarzucała owczarkowe łby i zwisające fafle, tym bardziej w oparciu o "stereotyp wysokości"
". Lepiej? Powiedz, że lepiej, bo muszę wracać do pracy. Albo nic już nie mów i skończmy offtop.
fraxinia jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 18:07   #6
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post
Moja wina, zamiast "ludzie" powinnam napisać "pewni ludzie, przypadkowo spotkani, którzy zamiast pomyśleć samodzielnie powtarzają slogany, którzy kończą czytanie postów Margo po pierwszym zdaniu, wcale nie Ci, których w tym poście cytuję, a już absolutnie nie osoba która napisała by po paru godzinach napisać ". Lepiej? Powiedz, że lepiej, bo muszę wracać do pracy. Albo nic już nie mów i skończmy offtop.
Moje zdanie zaczyna się od moim zdaniem dość istotnego - "WYDAJE MI SIĘ". Potem jest jeszcze słowo "może", moim zdaniem też dość istotne

Co oznacza - nie twierdzę, że tak jest. Nie wmawiam nikomu, że wysoki pies jest owczarkowy, ani nie piszę nigdzie o tym, że ja nie lubię wysokich "bo są owczarkowe".
Nie neguję teorii, że wzrost idzie od wilka, ani tego że wzrost idzie od owczarka, bo NIE WIEM jak jest. Dlatego jedyne co mogę pisać (i wydaje mi się, że tak właśnie robię), to przypuszczenia.

Szczerze mówiąc nie widzę żadnego związku, między tymi dwoma cytatami, które wyciągnęłaś

Nie rozumiem też, dlaczego tak osobiście (tak mi się wydaje) te teksty odbierasz...
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 18:13   #7
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
To, że osobiście wolę mniejsze psy...
No, no, teraz dopiero wyzwałaś los ! Tylko patrzeć jak Cześ na 73 śmignie... Ale spoko, "jak się nie ma to co lubi, to się lubi co się ma"

I żeby potem nie było, że coś komuś insynuuję - też wolę mniejsze, a mam... średnią

A Kłapouchy na fotce - boski!
__________________


Last edited by Rona; 25-10-2012 at 18:16.
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 18:32   #8
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
No, no, teraz dopiero wyzwałaś los ! Tylko patrzeć jak Cześ na 73 śmignie... Ale spoko, "jak się nie ma to co lubi, to się lubi co się ma"

I żeby potem nie było, że coś komuś insynuuję - też wolę mniejsze, a mam... średnią

A Kłapouchy na fotce - boski!
Haha, może być nawet zielony w różowe kropki - to i tak jest TEN pies

Aczkolwiek "mniejsze" niekoniecznie oznacza "niższe" - chodziło mi raczej o całokształt, aczkolwiek nie ukrywam, że gdyby mi ktoś dał do wyboru psa 65cm i psa 75cm, to wybrałabym niższego
Ja po prostu lubię lekkie, atletyczne psy (Nitusia ), o tak to ujmę
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 18:39   #9
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
gdyby mi ktoś dał do wyboru psa 65cm i psa 75cm, to wybrałabym niższego Ja po prostu lubię lekkie, atletyczne psy
Niesamowicie ciekawe zdanie....Niższy=lekki=atletyczny....muszę to przemielić w moich trzech komórach....

/Ja bym wybrała z lepszej -wg. mnie- linii i większym prawdopodobieństwem lepszego charakteru, zdrowia/
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 18:58   #10
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

ja klapo ucha sedziowalam - szczeniak mial okolo 6-9 miesiecy - czeska hodowla.
ja tak czytam i nie rozumiem- kedy wy ostatnio widzielis cie owczarkow - nie sa one takie male i nigdy nie byli teras w rasie ( i od jakiegos czasu juz ) robi sie ... miniatiurizacia tak DOKLADNE - bo ONki sa ZA duze i z tego wychodzi duzo problemow - dla tego zaczyna sie hodowanie na mniejsze psy ( lzejsze tez) a na klubowach wystawach u sedziow z DE mocno dostaje psy ktore sa za duze
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 19:53   #11
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by wolfin View Post
bo ONki sa ZA duze i z tego wychodzi duzo problemow -
Oj wychodzi ogrom problemow, nasz owczarek ma coraz wieksze klopoty ze schodzeniem po schodach, coraz czesciej lezy, testujemy teraz kolejne przeciwbolowe by go mniej bolaly te stawy(drogie jak piorun ale warto).
Zuziu jest duzym psem, teraz wydaje sie mniejszy, ale za czasow mlodosci podejrzewam ze mial na pewno 70 w klebie, byl bardzo potezny, wygladal jak niedzwiedz. Nie chcielismy tak duzego psa, wyszlo jak wyszlo i Zuzia bysmy nigdy nie zamienili jest niesamowity, ma genialny charakter. Jednak patrzenie na jego problemy z chodzeniem naprawde boli, fakt ze nie bardzo mozna pomoc tez jest meczacy, mam nadzieje ze wlasciciele wilczakow nie beda musieli sie zmagac z takimi problemami.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 20:01   #12
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Oj wychodzi ogrom problemow, nasz owczarek ma coraz wieksze klopoty ze schodzeniem po schodach, coraz czesciej lezy, testujemy teraz kolejne przeciwbolowe by go mniej bolaly te stawy(drogie jak piorun ale warto).
Zuziu jest duzym psem, teraz wydaje sie mniejszy, ale za czasow mlodosci podejrzewam ze mial na pewno 70 w klebie, byl bardzo potezny, wygladal jak niedzwiedz. Nie chcielismy tak duzego psa, wyszlo jak wyszlo i Zuzia bysmy nigdy nie zamienili jest niesamowity, ma genialny charakter. Jednak patrzenie na jego problemy z chodzeniem naprawde boli, fakt ze nie bardzo mozna pomoc tez jest meczacy, mam nadzieje ze wlasciciele wilczakow nie beda musieli sie zmagac z takimi problemami.
Oj tak, ja też mam nadzieję, że właściciele wilczaków nigdy nie będą musieli borykać się z takimi problemami...

A wracając do wysokości populacji ONków... ja co prawda nigdy rasowego psa nie miałam, ale będąc dzieckiem miałam psa w typie owczarka niemieckiego i z tego co cała moja rodzina pamięta maly nie był - on też był gigantem jak i Wasz Zuzu i stawiam, że też miał coś koło 70cm...(ważył grubo ponad 50kg, a wcale nie był ociężałym klocem).
Szczerze mówiąc to nie wiem ile mają dzisiejsze ONki, bo rasowych praktycznie nie widuję, trudno więc mi powiedzieć, czy są mniejsze, czy większe niż kiedyś (?)
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2012, 20:13   #13
pawmagdul
Junior Member
 
pawmagdul's Avatar
 
Join Date: Nov 2011
Location: Kraków
Posts: 168
Send a message via Skype™ to pawmagdul
Default

matematyka, fizyka .... jeżeli zwiększymy proporcjonalnie psa o 10% to jego masa zwiększy się o 1/3 !!!! .,... żeby taki pies mógł zdrowo funkcjonować to musi mu się rozrosnąć masa mięśniowa a najlepiej żeby miał geny na odpowiednio grubsze kości + większa powierzchnię stawów .... jak nas uczyli w szkole taka łapa psa to wahadło fizyczne, a jego optymalna częstotliwość ruchów maleje wraz z masą bardziej niż proporcjonalnie .....

wniosek: najlepiej żeby wilczak był wielkości ratlerka .... lekkość, płynność i szybkość ruchów .... sztuka dla sztuki .... dlaczego ewolucja wilków nie poszła w tym kierunku ???? .... dlaczego pokonały prawa fizyki ???? .... fakty i mity ))
__________________
http://pl.euroanimal.eu/
pawmagdul jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2012, 01:32   #14
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post
W kwestii wielkości:
Wilki nie są gigantami, od wilczaków są mniejsze. Ale ONki są jednak jeszcze ciut mniejsze. O ile dobrze pamiętam, duże było pierwsze pokolenie. Po kim? Po średnim wilku czy po mniejszym niż średni ONku (chów wsobny ten wzrost utrwalił)???
Najprawdopodobniej z powodu outcrossu i zmieszania dwoch podgatunkow - a raczej wersji domowej z dzika. To bardzo czeste - wzrost idzie wtedy bardzo mocno w gore. Takie sa np F1 bengali, czy slawne koty Safari, ktore dobijaja do 15kg, a pochodza od kota argentynskiego, ktory ma jakies 3kg zmieszanego z kotem domowym (ta sama wielkosc). W obu przypadkach zadne z rodzicow nie ma nawet polowy wielkosci dzieci.
Wzrost mieszanek "siada" wraz z generacjami.
I stawiam na to, ze dokladnie ten sam schemat zadzialal u wilczakow... Bo i u nich widac, ze dalszym generacjom daleko bylo wlasnie to F1-4...

Quote:
Originally Posted by fraxinia View Post
W kwestii wielkości:
Gdy jechałam na wystawę do Czech, byłam pewna, że zobaczę same „Bernardyny”, a zobaczyłam takie psy jak np. Baladin ArQeVa. I oczy mi wyszły na wierzch.
B-ArQeVa nie sa czeskie To dzieci Eurego i to rzeczywiscie inna bajka jesli chodzi o budowe (a i ruch maja po tatusiu - na serio milo sie na nie patrzy w ringu)... Wlasnie o tym mowie - tu nie chodzi o to, ze Czesi maja slabe psy. Bo tak nie jest - z odpowiednim doborem psow hodowlanych udaje sie u nich wyciagnac nogi, skrocic tulowia i zmniejszyc katowanie. Problem w tym, ze miotow takich jest nadal o wiele mniej od tych, gdzie krotkonogie, dlugie, przekatowane sunie, kryje sie krotkonogimi, dlugimi, przekatowanymi psami... A w hodowli (zwykle ) jest tak, ze tyle generacji ile partaczysz robote, tyle generacji te psy musisz potem poprawiac...

BTW: Tobie B-ArQeVa sie spodobal, a tam co niektorzy gadaja, ze te psy sa slabe, bo wymoczkowate i brak im masy i samczego wyrazy....
To co dla nas jest zaleta tam dla niektorych jest wada...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP

Last edited by z Peronówki; 26-10-2012 at 01:51.
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2012, 01:55   #15
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Najprawdopodobniej z powodu outcrossu i zmieszania dwoch podgatunkow - a raczej wersji domowej z dzika. To bardzo czeste - wzrost idzie wtedy bardzo mocno w gore. Takie sa np F1 bengali, czy slawne koty Safari, ktore dobijaja do 15kg, a pochodza od kota argentynskiego, ktory ma jakies 3kg zmieszanego z kotem domowym (ta sama wielkosc). W obu przypadkach zadne z rodzicow nie ma nawet polowy wielkosci dzieci.
Wzrost mieszanek "siada" wraz z generacjami.
I stawiam na to, ze dokladnie ten sam schemat zadzialal u wilczakow... Bo i u nich widac, ze dalszym generacjom daleko bylo wlasnie to F1-4...
Za to uwielbiam to forum - zawsze się człowiek czegoś nowego nauczy
Ja też sądziłam, że większy wzrost F1 był "po kimś", długo myślałam, że właśnie po owczarkach
Nie wiedziałam, że coś takiego u krzyżówek występuje, muszę chyba poszperać w literaturze i coś poczytać, bo to bardzo ciekawy temat
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2012, 18:56   #16
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Najprawdopodobniej z powodu outcrossu i zmieszania dwoch podgatunkow - a raczej wersji domowej z dzika. To bardzo czeste - wzrost idzie wtedy bardzo mocno w gore. Takie sa np F1 bengali, czy slawne koty Safari, ktore dobijaja do 15kg, a pochodza od kota argentynskiego, ktory ma jakies 3kg zmieszanego z kotem domowym (ta sama wielkosc). W obu przypadkach zadne z rodzicow nie ma nawet polowy wielkosci dzieci.
Właśnie dowiedziałam się o zwierzaku zwanym liger! 300, 400 i więcej kg, wow! http://en.wikipedia.org/wiki/Liger
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2012, 20:08   #17
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Właśnie dowiedziałam się o zwierzaku zwanym liger! 300, 400 i więcej kg, wow! http://en.wikipedia.org/wiki/Liger
Matko i córko, jak ja mało wiem o ludzkiej pomysłowości
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2012, 20:18   #18
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
Matko i córko, jak ja mało wiem o ludzkiej pomysłowości
Tia jedna z wielu pomyslowosci, polecam wejsc na wiki i po haslem tygrys spojrzec na hybrydy albo tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Panthera_-_hybrydy
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 04:53.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org