Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 10-06-2014, 11:04   #1
emka
Junior Member
 
Join Date: May 2014
Posts: 30
Default

Proszę o udostępnianie:

http://test3832.futurehost.pl/

jeżeli mam coś jeszcze dopisać poproszę o konkretne informacje.

Mam nadzieje że taka forma będzie dobra i trafi do odpowiednich ludzi.
Dziękuję.
emka jest offline   Reply With Quote
Old 10-06-2014, 11:26   #2
Shyboy
aen'drean va, eveigh Ain!
 
Shyboy's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Stargard
Posts: 205
Send Message via Gadu Gadu to Shyboy
Default

Napiszcie JASNO i WYRAŹNIE, że ten konkretny 'przypadek' ma lek separacyjny. Co z tego że jest info że rasa trudna? O husky tez ludzie mówią, że trudna bo potrzebują dużo ruchu. Wy znowu piszecie w cukierkowym stylu "piesek lubi sie bawic i przytulac'. Napiszcie lepiej, że jak przyszły właściciel wjdzie z domu to po powrocie bedzie miał sajgon. Jeśli oddacie psa, nie informując wcześniej o problemie zostawania psa, to albo ktos sie porządnie wkurwi i Wam psa zwróci, albo co gorsza pozbdzie sie go na własną 'reke' Czy na prawde w ogloszeniu nie mozecie napisac ze ten pies ma takie problemy? Wiecie jak jest cieżko Wam w chwili obecnej. Dlaczego chcecie zrzucic ten problem na kogoś w taki sposób? Owszem, jeśli napiszecie w ogłoszeniu że pies nie zostaje sam, to zapewne bedzie cieżej o dom. Ale jeśli już sie jakis znajdzie, bedzie choc w małym procencie gotowy i świadomy 'co bierze'. Prosze poprawicie to ogłoszenie. Bo czytając je mam przed oczami "niegrzecznego goldena" a nie wilczaka z problemami...
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery
Shyboy jest offline   Reply With Quote
Old 10-06-2014, 11:31   #3
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Czy numer telefonu jest poprawny? Bo chyba o jedną cyfrę za dużo.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 10-06-2014, 22:21   #4
Piter
Junior Member
 
Piter's Avatar
 
Join Date: Jan 2012
Location: Widuchowa
Posts: 260
Send a message via Yahoo to Piter
Default

a to ?
http://www.cwanywilk.pl/
?
Piter jest offline   Reply With Quote
Old 02-07-2014, 02:12   #5
Marzenna
Junior Member
 
Join Date: Feb 2007
Posts: 22
Default

Emka, jeśli podjąłeś decyzję, to po prostu zadbaj o to, aby została ona przeprowadzona w sposób, który zminimalizuje szkody. Wiem, że zdajesz sobie sprawę z tego, że nie obejdzie się bez bólu, bo przebija to z Twoich wiadomości. Ale powiem Ci na pociesznie, jako człowiek ze sporym bagażem przeżytych lat, ja też nie jestem dumna ze wszystkich swoich poczynań względem wszystkich moich czworonożnych przyjaciół, którzy spędzili swoje życie ze mną. O tym, że czasami żyli oni obok mnie zamiast ze mną, uświadomiłam sobie dopiero wtedy, gdy stałam się właścicielką Aiko, obecnie ośmioletniego już wilczaka. Czuję, że chciałbyś tu uzyskać pomoc i dla siebie i dla psa. Dla psa chciałbyś dobrego odpowiedzialnego domu, miejsca i osoby, które staną się częścią jego życia, które obdarzą go uczuciem a on to uczucie odwzajemni. Dla siebie chciałbyś odpowiedzi na pytanie, które nie daje Ci spokoju, a które pewne będzie zaczynem czegoś dobrego w Twoim życiu. Tak to już czasem jest, że pewną wiedzę zdobywamy zbyt późno a jej koszt bywa niepotrzebnie wysoki. Dobrze się stało, że zwróciłeś się z tym problemem tutaj, bo na pewno stwarza to większą szansę na rozwikłanie tego wszystkiego, dobrze także, że wytrwałeś do końca tej dyskusji. Życzę i Tobie i psu, aby wszystko skończyło się pozytywnie. Nie napiszę szczęśliwie, bo to niezbyt zręczne i pasujące tu słowo, ale pozytywnie jest chyba rozsądnym wyborem.

Moi Koledzy, Właściciele Wilczaków, naprawdę trudno się Was chwilami czytało. Oprócz chęci niesienia pomocy Wasze wiadomości nafaszerowane były także nadmierną ilością dumy z tego, że Wam się udało, że byliście odpowiedzialni, że sprostaliście, że byliście dojrzali. Jako właściciel wilczaka doceniam to i rozumiem doskonale, jako człowiek i nauczyciel chciałabym jednak zauważyć, że niektórzy moi uczniowie startowali w życie gorzej niż inni, a jednak całkiem ładnie wylądowali i nie mam tu na myśli profitów finansowych a raczej to coś, co stanowi o ich człowieczeństwie. Trzeba mieć specyficzne podejście do życia, aby zmieniać dla psa miejsce zamieszkania, godzić się na utratę znajomych, na ograniczenie do pewnego stopnia własnej wolności, na zniszczenia. Fakt, że Wy takie podejście macie nie czyni Was lepszymi ludźmi a Emki gorszym. Macie po prostu inne priorytety. Ludzie są różni, akceptacja tego faktu sprawia, że człowiek jest przyjaźniejszy nie tylko dla zwierząt, ale także i innych ludzi.

Przepraszam jeśli za bardzo się wymądrzam, po prostu jakoś poczułam, że powinnam się odezwać.

U nas wszystko w porządku, Aiko jest okropnym pieszczochem, pięknie reaguje na ludzi, fatalnie odnosi się do psów i to chyba jej jedyna wada, a nie, trochę ubarwiam: Nie chce cholera jedna jeść suchej karmy, czym karmicie swoje wilczaki? Może mi coś doradzicie na tę moją wybredną pannicę?
Marzenna jest offline   Reply With Quote
Old 02-07-2014, 20:35   #6
Predator
Junior Member
 
Predator's Avatar
 
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
Default

Quote:
Originally Posted by Marzenna View Post
Trzeba mieć specyficzne podejście do życia, aby zmieniać dla psa miejsce zamieszkania, godzić się na utratę znajomych, na ograniczenie do pewnego stopnia własnej wolności, na zniszczenia. Fakt, że Wy takie podejście macie nie czyni Was lepszymi ludźmi a Emki gorszym. Macie po prostu inne priorytety.
Marzenna tu nie chodzi o to czy ktoś jest lepszym czy gorszym człowiekiem bo niby jak to stwierdzić po przyłożeniu TYLKO JEDNEJ miary. Według mnie po prostu należy myśleć bo jeśli ktoś nie ma "specyficznego" podejścia oraz ma inne priorytety(czego zauważ nikt nikomu nie broni) to po cholerę brać takiego psa? reasumując nikt nikomu nie broni np nie chcieć mieć dzieci bo niektórzy mogą to uznać za zbyt drastyczne ograniczenie swojej przestrzeni życiowej tylko trzeba sobie jasno odpowiedzieć czy taka osoba powinna NAJPIERW zrobić sobie dziecko(przy założeniu że wcześniej wiedziała o ograniczeniach i jej nie pasowały) a później je oddać do domu dziecka... wg mnie podobna sytuacja miała miejsce w tym temacie - zwłaszcza że zauważ NIKT nie ukrywa że z Wilczakami jest trudno...

Pozdrawiam
__________________
Never Surrender

Last edited by Predator; 03-07-2014 at 00:33.
Predator jest offline   Reply With Quote
Old 04-07-2014, 14:25   #7
Nakasha
Junior Member
 
Join Date: Dec 2012
Location: Białystok - Kuriany
Posts: 11
Default

Nie chcę się mądrzyć, ani nic z tych rzeczy, nie znam się na wilczakach, znam je głównie z opowieści (a jednego znam osobiście).

Wiele osób pisało o lęku separacyjnym psa, o tym, że ma problem z zostawaniem sam w domu, itp. Owszem, to jest problem, ale też nie trzeba być wilczakiem, aby nauka zostawania w domu była wyzwaniem. Na forum miłośników ONków są zdjęcia psów, które przegryzły się na wylot przez drzwi, ścianę (!), klatki, kojce, które rozszarpały kanapy na strzępy, itp.

Wydaje mi się, że większym problemem jest agresja tego wilczaka. Bo to chyba nie jest normalne, że pies gryzie swoich właścicieli? Szczeniaczki tak się nie zachowują. Szczeniaczki delikatnie szczypią i łatwo je tego oduczyć. Jeśli dorastający wilczak gryzie swoich właścicieli, kiedy coś mu się nie podoba, lub kiedy jest podekscytowany, to moim zdaniem o wiele większy problem niż wycie i kupa w klatce....
Nakasha jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 09:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org