Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 09-01-2012, 11:26   #1
evel
Junior Member
 
Join Date: Jun 2009
Posts: 56
Default

Mario, a dlaczego w takim razie nie używacie obroży półzaciskowej? Jest kilka wersji (zwykły półzacisk, półzacisk z łańcuszkiem, półzacisk typu "charciego", nawet podszyte ekoskórką, która tak nie wyciera sierści itd.), być może warto spróbować?

Jeśli już tak sobie rozmawiamy, to ja jestem generalnie przeciwna używaniu kolcy "ot tak" (czyli zwykle TAK). Jednak widziałam psy (głównie duże, mało miłe samce, zamieszkujące z ludźmi w wieku co najmniej kilku miesięcy lub więcej), które na odpowiednio założonych kolcach (czyli np. TAK) uczyły się, że niekoniecznie człowiekiem można sobie pomiatać w każdą stronę jak pojawi się coś interesującego tudzież coś, czemu może warto spuścić łomot. Jednak żeby prawidłowo używać kolcy trzeba by się chyba wybrać do jakiegoś dobrego trenera (i nie mam tu na myśli "trenera" ze "szkółki pozytywnej") choćby raz, żeby pokazał co i jak.

W ogóle zdumiewa mnie, że w moim mieście można od ręki kupić niemal każdy rozmiar kolczatki (głównie wkładane przez głowę z łańcuszkiem , zapinane, czyli te normalniejsze, widuję baaaaardzo rzadko) a zwykłe obroże półzaciskowe to towar luksusowy chyba, bo widziałam je tylko w jednym zoologicznym i to "przelotnie".
evel jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 11:39   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by evel View Post
W ogóle zdumiewa mnie, że w moim mieście można od ręki kupić niemal każdy rozmiar kolczatki (głównie wkładane przez głowę z łańcuszkiem , zapinane, czyli te normalniejsze, widuję baaaaardzo rzadko) a zwykłe obroże półzaciskowe to towar luksusowy chyba, bo widziałam je tylko w jednym zoologicznym i to "przelotnie".
Odpowiedź na to jest prosta jak przysłowiowa konstrukcja cepa; bo popyt czyni podaż. Skoro ludzie nagminnie życzą sobie kupować takie oto wspomniane przez Ciebie kolczatki, to sprzedawcy będą je zamawiać i już. Widać na te obroże, które wymieniłaś jako "luksusowe" nie ma popytu, a co ma towar zalegać w sklepie i kurzyć się...
Tak na marginesie Łowca chodzi do teraz na zwykłej skórzanej obroży, którą kupiliśmy, gdy miał 8 miesięcy. Wygląda w tej chwili jak wygląda, czyli opłakanie, ale raz, że nie jesteśmy typami "lanserów", a dwa, że w jego kryzie na ogół i tak jej nie widać. W każdym razie pomimo tak długiego i intensywnego użycia dalej istnieje, dalej spełnia swoją funkcję, nie zawiodła nas do tej pory i chociaż jest zapinana dość luźno, Łowca jakoś z niej łba nie wyjmuje, pomimo że zdarzają mu się różne "odpały"...
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 12:47   #3
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

[quote=evel;418192]Mario, a dlaczego w takim razie nie używacie obroży półzaciskowej? Jest kilka wersji (zwykły półzacisk, półzacisk z łańcuszkiem, półzacisk typu "charciego", nawet podszyte ekoskórką, która tak nie wyciera sierści itd.), być może warto spróbować? quote]

otóż mam takie dwie, zgryzione w czasie, gdy miała je na szyi... w jednej zostawiłam ją pod sklepem, a z drugą rozprawiła się na międzynarodowej wystawie psów w Kielcach były w całości skórzane, przy czym dołem było kilka kolców, odcinek łączacy ze smyczą też skórzany, i własnie ten odcinek odgryzła. zależało mi, aby górny odcinek był skórzany, żeby nie ścierać sierści metalem ocierającym się o nią. co wystawę kupowałam jakiś kolejny wynalazek, który moje psisko szybko rozpracowywało....

może już z tego wyrosła, ale nie zaryzykuję kolejnym razem tego, że oswobodzi mi się na wystawie, w środku miasta, czy przy ruchliwej ulicy...
maria jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 14:39   #4
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

A mysleliscie o obrozy zaciskowej skorzanej takiej okraglej? My mielismy wlasnie taka dla naszego owczarka wyglada tak:http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4352 , Zuzu jak ja nosil mial piekne futro wiec spustoszenia w siersci nie sieje
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 16:21   #5
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

kolczatka na amstafie to jeszcze jako tako na upartego. gorzej z psami dlugowlosymi typu ONKi, bo zeby bylo im wygodnie kolce merdaja sie miedzy nogami

http://www.mielec.bezdomne.com/galer...03d1%20(5).JPG
http://img207.imageshack.us/img207/8192/21l8k28.jpg
http://images.littlefriends.multiply...I5IWSbkdqA2IRw


a co do siersci-lancuszki z dlugimi oczkami sa najbardziej polecana obroza przez wlascicieli psow z pieknym wlosem np. collie jako niewycierajace tyle ze lancuszki sa niebezpieczne przy bieganiu luzem, bo moze o cos zaczepic i sie udusic. a polzaciskow Sprengera nie widze... czyzby nie robili?
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 16:50   #6
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

A wytłumaczcie mi, proszę, jaki jest cel zakładania obroży zaciskowych? Ideę zakładania kolczatki rozumiem. Pies jest silny a my chcemy wzmocnić lub doprecyzować sygnały. Czy się z tym zgadzam czy nie jest nieistotne, ale rozumiem założenia wstepne. A jakie są założenia obroży zaciskowych? Pies cięgnie na obroży i sam się poddusza. Po co go jeszcze bardziej przyduszać? Czego go to nauczy? Nie kumam...
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 17:27   #7
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

u psow z mala roznica miedzy szyja (z futrem) a glowa ciezko jest dopasowac obroze tak by pies z niej nie wylazil jak juz opanuje technike (tak trzeba skrecic glowe by wlasciciel sam zdjal obroze ) u psow z tendencja do paniki albo zabawy w berka z wlascicielem jest to niezwykle niebezpieczne. zacisk lub polzacisk uniemozliwia to.

natomiast zakladania dlawikow do korekt lub nie ciagniecia tez nie rozumiem.
__________________

Last edited by jefta; 09-01-2012 at 17:29.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 18:10   #8
Faolan
Junior Member
 
Faolan's Avatar
 
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
a co do siersci-lancuszki z dlugimi oczkami sa najbardziej polecana obroza przez wlascicieli psow z pieknym wlosem np. collie jako niewycierajace
O, a ja mam zupełnie inne doświadczenia z tego krótkiego okresu, kiedy Karat nosił łańcuszek (a on był ON-kiem z piękną, obfitą sierścią). Tzn. może i nie wycierają, ale elegancko strzygą z jednej strony szyi (włosy dostawały się między łańcuszek, a kółko na końcu, przez które jest przewleczony i przy każdym zaciśnięciu były łamane).

Last edited by Faolan; 09-01-2012 at 18:14.
Faolan jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 18:20   #9
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by Faolan View Post
O, a ja mam zupełnie inne doświadczenia z tego krótkiego okresu, kiedy Karat nosił łańcuszek (a on był ON-kiem z piękną, obfitą sierścią). Tzn. może i nie wycierają, ale elegancko strzygą z jednej strony szyi (włosy dostawały się między łańcuszek, a kółko na końcu, przez które jest przewleczony i przy każdym zaciśnięciu były łamane).
ten lancuszek zapina sie przez martwe oczko. lancuszek byl z tymi dlugimi (4 cm) oczkami?
wlasnych doswiadczen nie mam, ale podpytywalam wlascicieli collie i bouvierow i wszyscy mieli lancuszki.
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 19:53   #10
olgam
Junior Member
 
Join Date: Dec 2011
Posts: 61
Default

Cóż jedno u mnie jest pewne - mama kategorycznie odmówiła szelek... więc zostajemy (na szczęście na razie) przy półkolcach. Skórzaną obrożę z wyszytym lub wytłoczonym imieniem obiecał tata I łańcuszek jakiś fajny też kupimy na wystawy
Według mnie zaciski są bezsensu, lepsza już jest chyba kolczatka. Ogólnie jestem przeciwna karaniu psów czymś takim, więc niebawem sami z tych "cudów" rezygnujemy
I mam jeszcze jedno pytanie co do takich akcesoriów... W ferie chcielibyśmy się wybrać z Everettem do Warszawy i czy musi mieć kaganiec? Pewnie poszlibyśmy na starówkę albo do parku praskiego, a tam dużo ludzi i się zastanawiam....
olgam jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 18:01   #11
Faolan
Junior Member
 
Faolan's Avatar
 
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
ten lancuszek zapina sie przez martwe oczko. lancuszek byl z tymi dlugimi (4 cm) oczkami?
wlasnych doswiadczen nie mam, ale podpytywalam wlascicieli collie i bouvierow i wszyscy mieli lancuszki.
Powiem szczerze, że nie pamiętam, jakiej długości były te oczka... to było ponad dziesięć lat temu Ale wszystko wyjaśnia kwestia zapięcia. "Martwe oczko" - czyli nie zaciskowy? Mój był zaciskowy, i z tym właśnie wiązał się ten ruch strzygący. Zwracam honor wszystkim właścicielom collie
Faolan jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 19:43   #12
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
A mysleliscie o obrozy zaciskowej skorzanej takiej okraglej? My mielismy wlasnie taka dla naszego owczarka wyglada tak:http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4352 , Zuzu jak ja nosil mial piekne futro wiec spustoszenia w siersci nie sieje
coś podobnego też miałam. Dervla ma taki sposób na zaciskowe obroże, że przemieszcza je pod same uszy, a wtedy pętla się zwęża zaś rączka wydłuża i sięga zębów trzonowych...
maria jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 19:53   #13
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
coś podobnego też miałam. Dervla ma taki sposób na zaciskowe obroże, że przemieszcza je pod same uszy, a wtedy pętla się zwęża zaś rączka wydłuża i sięga zębów trzonowych...
A może wystarczy zwyczajne szkolenie, które przede wszystkim uczy zachowań na smyczy? Bo takie wychodzenie to ja widziałam tylko u złapanych, dzikich zwierzaków. Pal sześc obreoże, ale suczysko ma ewidentnie inny- DUŻY problem, a ten - dla niej i dla jej samopoczucia- warto rozwiązać. Szkoda suczyska, bo nie robi przecież tego dla rozrywki.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 18:17   #14
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
A może wystarczy zwyczajne szkolenie, które przede wszystkim uczy zachowań na smyczy? Bo takie wychodzenie to ja widziałam tylko u złapanych, dzikich zwierzaków. Pal sześc obreoże, ale suczysko ma ewidentnie inny- DUŻY problem, a ten - dla niej i dla jej samopoczucia- warto rozwiązać. Szkoda suczyska, bo nie robi przecież tego dla rozrywki.
Dervla przez 2 pierwsze lata życia regularnie brała udział w szkoleniach, minimum 2x w tygodniu od wiosny do jesieni. W trzecim roku byłyśmy na szkoleniu tylko kilka razy, w ramach przypomnienia. Na szkoleniach nie uwolniła sie ani raz...
To nie jest tak, że za każdym razem próbuje sie uwolnić. Poprostu są momenty, kiedy chce się uwolnić. Jedynie gdy musi na mnie czekać - wtedy zawsze. Kantarek pogryzła podczas spaceru bo jej przeszkadzała ta forma niewoli. Niewiem jak to zrobiła, ale zrobiła... Kiedyś nie mogąc odryźć ani kolczatki ani smyczy (metalowe) przegryzła smycz psu koleżanki, z którą zatrzymałam się podczas spaceru na krótkie pogaduchy Nie uwalnia jedynie siebie, uwalnia także wszystkie inne psy jeśli tylko może

Aha. Przypomniało mi się, ze w swoich programach Cezar Millan zawsze używa obroży, nawet, jesli pies dotychczas chodził tylko w szelkch, zdejmuje je i zakłada obrożę, twierdząc, ze dzięki niej łatwiej kontrolować psa. Myślę, że ma rację. Jeśli nie mamy super ułożonego psa, łatwiej będzie kontrolowac go stosując obrożę.

Last edited by maria; 10-01-2012 at 18:33.
maria jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 18:45   #15
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
Aha. Przypomniało mi się, ze w swoich programach Cezar Millan zawsze używa obroży, nawet, jesli pies dotychczas chodził tylko w szelkch, zdejmuje je i zakłada obrożę, twierdząc, ze dzięki niej łatwiej kontrolować psa. Myślę, że ma rację.
Jego obroża jest baaaardzo specyficzna:

I przypuszczam, że wybitnie niekomfortowa dla psa. Ale Cesar jest "pogotowiem", taką ostatnią deską ratunku, niejednokrotnie przewija się wątek uśpienia psa Więc nie ma czasu na pieszczenie się z pieseczkiem, musi go ustawić do pionu. Chyba ekstremalne sytuacje.

Sama "piętrowa" konstrukcja tej obroży ma chyba sens w kontekście wyciągania głowy z dowolnej uprzęży, nie wiem czy dławik jest potrzebny...mam na myśli takie Wasze sytuacje z Dervlą.
Zrozumiałam, że ona tak czasem?Jak się czegoś przestraszy?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 19:54   #16
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
coś podobnego też miałam. Dervla ma taki sposób na zaciskowe obroże, że przemieszcza je pod same uszy, a wtedy pętla się zwęża zaś rączka wydłuża i sięga zębów trzonowych...
A to cos nowego, waleczna bestia moje za tepe by na to wpasc
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 20:40   #17
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Osobiście uważam za bezsensowną dyskusję nad wyższością szelek nad obroża lub odwrotnie (nie dotyczy kolców, łańcuszków i sztromu) jeżeli pies wie kto jest jego przewodnikiem i co mu wolno a czego nie wolno, a to że do wilczaków trzeba stanowczości i silnej ręki to inna sprawa (żeby sprawa była jasna jestem przeciwnikiem siłowego wychowywania no i jak to zwą bezstresowego). Moja szanowna małżonka preferuje obroże a ja osobiście wole szelki ot kwestia gustu.
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-2012, 20:55   #18
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

a po co wam kolce kedy nie widze zeby ktos wiedzial po co one sa, jakie maja byc i jak trzeba uzywac ( oprocz jefty chyba)
po prostu psuje cie ta obroze i psuje cie psa bez dobrego wyniki w szkoleniu. Zal ze to moga kupic kazdy kto mysli ze jemu to potrzebne, bo to jak i OE muszi uzywac tylko trenerzy a nie czlowieczek, ktory ma pieska i chce kupic taka obrozke.
p.s. ja kolcow nie uzywam tylko obrozy albo lancuszki, nie jest to potrzebne dla mnie na co dzien
__________________

Last edited by wolfin; 09-01-2012 at 20:58.
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 17:57   #19
Faolan
Junior Member
 
Faolan's Avatar
 
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Osobiście uważam za bezsensowną dyskusję nad wyższością szelek nad obroża lub odwrotnie (nie dotyczy kolców, łańcuszków i sztromu) jeżeli pies wie kto jest jego przewodnikiem i co mu wolno a czego nie wolno, a to że do wilczaków trzeba stanowczości i silnej ręki to inna sprawa (żeby sprawa była jasna jestem przeciwnikiem siłowego wychowywania no i jak to zwą bezstresowego). Moja szanowna małżonka preferuje obroże a ja osobiście wole szelki ot kwestia gustu.
Ja uważam podobnie - jest to kwestia gustu, a także ewentualnie potrzeb danego psa (gdy np. delikwent szelek nie znosi itp.) i jego właściciela. *W pewnych konkretnych sytuacjach* szelki czy obroża mogą się okazać wygodniejsze/lepsze/łatwiejsze w wykorzystaniu, a nawet (nie wykluczam) niezbędne - ale sugestie, że w szelkach zwierzak w ogóle "niczego się nie uczy" i że nadają się one jedynie dla piesków z natury grzecznych, od których właściciel niczego nie wymaga to IMHO tworzenie alternatywnej rzeczywistości...
Faolan jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:17.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org