Précédent   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Réponse
 
Outils de la discussion Modes d'affichage
Vieux 04/01/2012, 00h38   #1
olgam
Junior Member
 
Date d'inscription: December 2011
Messages: 61
Par défaut

Citation:
Envoyé par Gaga Voir le message
Osobiście wole szelki na psie niż obrożę, niestety mój pies ma inny pogląd na sprawę, więc mamy zero lansu (a szkoda)
Czyli nie każdemu psu wygodnie w szelkach czy to jest raczej kwestia przyzwyczajenia?
olgam jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 01h02   #2
Witek
Plessowy wilczak
 
Avatar de Witek
 
Date d'inscription: March 2009
Localisation: Pszczyna
Messages: 1 200
Par défaut

U nas szelki Juliusa drugi sezon są eksploatowane i faktycznie super (rower, agility, spacery, zabójstwa innych burych), przyznaje do sportów typu dogtreking lepsze np manmatowe ale te z kolei kompletnie nie nadają się do normalnego użytkowania. Co do psa Aszczur od razu polubiła szelki nie był żadnego problemu z przyzwyczajaniem, no takie moje wrażenie iż w szelkach łatwiej mi się psa kontroluje niż w obroży.
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 09h05   #3
szasztin
Senior Member
 
Avatar de szasztin
 
Date d'inscription: November 2006
Localisation: Sopot
Messages: 1 787
Par défaut

Do dogtrekingu - manmatowe - idealne!!! Do obrony -skórzane - Gappay.
Na spacery - niestety nie wiem
Wyznaję zasadę: szelki do pracy, obroża na spacery. Pies wie kiedy ma pracować.
szasztin jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 09h28   #4
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Date d'inscription: August 2008
Localisation: Katowice
Messages: 2 220
Par défaut

Citation:
Envoyé par szasztin Voir le message
Wyznaję zasadę: szelki do pracy, obroża na spacery. Pies wie kiedy ma pracować.
My również wyznajemy podobną zasadę. Jest to spowodowane tym, że zdarza nam się dogtrekkingować, a "wymagania" jakie się stawia psu podczas takich zawodów różnią się zasadniczo od tego, czego wymagamy od psa wychodząc z nim na zwykły spacer (na smyczy). W związku z tym obroża na szyi ma oznaczać, że obowiązują wszystkie zasady "grzecznego poruszania się", tzn. bez ciągnięcia, a szelki oznaczają, że możemy "dawać do przodu". Wydaje mi się, że dzięki takiemu postępowaniu, robimy Łowcy mniejszą "wodę z mózgu", niż gdybyśmy ww zasad nie przestrzegali.
PS
Citation:
egzaminy-obowiązkowo w łańcuszku (taki regulamin)
Hm, chyba coś się musiało w tym zakresie zmienić (?) Obydwa PT wszyscyśmy zdawali w normalnych skórzanych lub parcianych obrożach (znaczy psy, nie my ) i taki był chyba wymóg.
Grin jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 10h02   #5
Witek
Plessowy wilczak
 
Avatar de Witek
 
Date d'inscription: March 2009
Localisation: Pszczyna
Messages: 1 200
Par défaut

Też chciałam pisać o wzmocnieniu instrumentalnym ale mnie ubiegliście
Aszczura do DT ma swoje manmaty o zupełnie innej budowie niż juliusy dlatego będąc w juliusach nie dostaje gorączki przedstartowej (Ci co zwrócili uwagę na Aszczu podczas WAR to wiedzą o co mi chodzi).
Natomiast mnie się lepiej kontroluje ASzczu jednak na obroży, dlatego póki obsługuje jednocześnie Kaja i Aszczu korzystam z obroży.

Citation:
Envoyé par Gaga Voir le message
Na treningi nikt Ci nie pozwoli zakładać szelek (mowa o posłuszeństwie)- tam pies chodzi w obroży
A tu Cie zaskoczę - szkoły typowo pozytywne korzystają tylko z szelek, bo obroża jest fe i stresuje psa. Niektórzy trenerzy polecają nasze szelki jako swoiste uspokajacze dla psów, bo są duże i otulają psy
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 11h19   #6
Faolan
Junior Member
 
Avatar de Faolan
 
Date d'inscription: July 2010
Localisation: Warszawa
Messages: 81
Par défaut

Citation:
Envoyé par trunksia&witgor Voir le message
A tu Cie zaskoczę - szkoły typowo pozytywne korzystają tylko z szelek, bo obroża jest fe i stresuje psa. Niektórzy trenerzy polecają nasze szelki jako swoiste uspokajacze dla psów, bo są duże i otulają psy
A ja się nie zgodzę z Wami obiema W szkole "Wesoła Łapka", do której uczęszczamy i która jest typowo pozytywna, psy normalnie chodzą w obrożach, ale szelki są dopuszczalne. Tak więc dużo chyba zależy od preferencji i przyzwyczajeń szkoleniowca.

Teoretycznie oczywiście szelki powinny być odbierane przez czworonoga lepiej niż obroża. W końcu nacisk na szyję to zagrożenie dla tętnicy, podczas gdy otulanie uspokaja (np. w metodzie TTouch stosuje się obwiązywanie bandażami elastycznymi dla uspokojenia zwierzaka). No, ale wiadomo, każdy pies ma prawo do własnego zdania
Faolan jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 11h29   #7
evel
Junior Member
 
Date d'inscription: June 2009
Messages: 56
Par défaut

My mamy szelki norweskie, flyballowe, czy jakby je tam nazwać, z szerokim pasem z przodu i rączką z tyłu Robione na zamówienie, w baaardzo fajnych cenach, jak ktoś sobie życzy to nawet z fikuśnymi kolorami/tasiemkami, przy tym wszystkim szele są wytrzymałe i wygodne dla psa. Gdyby ktoś był zainteresowany - dysponuję kontaktem do wytwórców
evel jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 12h03   #8
Witek
Plessowy wilczak
 
Avatar de Witek
 
Date d'inscription: March 2009
Localisation: Pszczyna
Messages: 1 200
Par défaut

Citation:
Envoyé par Faolan Voir le message
A ja się nie zgodzę z Wami obiema W szkole "Wesoła Łapka", do której uczęszczamy i która jest typowo pozytywna, psy normalnie chodzą w obrożach, ale szelki są dopuszczalne. Tak więc dużo chyba zależy od preferencji i przyzwyczajeń szkoleniowca.

Mnie chodziło o jeszcze bardziej pozytywne szkoły- takie gdzie żadna korekta psa nie jest dopuszczalna bo go stresuje. My też chodziliśmy do szkoły z pozytywnymi metodami ale korekty typu szepnięcie smyczą czy rzut brzęczkiem nie były złem wcielonym
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 11h49   #9
Elentia
Junior Member
 
Avatar de Elentia
 
Date d'inscription: March 2010
Localisation: Rataje /Wrocław
Messages: 137
Par défaut

Citation:
Envoyé par Grin Voir le message
Hm, chyba coś się musiało w tym zakresie zmienić (?) Obydwa PT wszyscyśmy zdawali w normalnych skórzanych lub parcianych obrożach (znaczy psy, nie my ) i taki był chyba wymóg.
Nie wiem jak z PT, ale w obedience chyba w wyższych klasach łańcuszek musi być. Dlatego warto od początku psa uczyć pracy w łańcuszku, później to działa na tej samej zasadzie jak z szelkami: łańcuszek =praca
Elentia jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 12h01   #10
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Date d'inscription: August 2008
Localisation: Katowice
Messages: 2 220
Par défaut

Citation:
Envoyé par Elentia Voir le message
Nie wiem jak z PT, ale w obedience chyba w wyższych klasach łańcuszek musi być. Dlatego warto od początku psa uczyć pracy w łańcuszku, później to działa na tej samej zasadzie jak z szelkami: łańcuszek =praca
Szkoda, że to nie jest ujednolicone. W szkołach promuje się (i wg mnie słusznie) normalne obroże, na PT nam wręcz NAKAZANO normalne obroże, a tu ni z gruszki ni z pietruszki w obedience łańcuszek. Pomijam, że sensu w tym jakowegoś (tego łańcuszka znaczy na zawodach) nie widzę. No ale mogę się nie znać, bo nigdy nie stosowałam.
Grin jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 17h55   #11
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Los Dientitos
Messages: 6 856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Par défaut

Citation:
Envoyé par Grin Voir le message
Hm, chyba coś się musiało w tym zakresie zmienić (?) Obydwa PT wszyscyśmy zdawali w normalnych skórzanych lub parcianych obrożach (znaczy psy, nie my ) i taki był chyba wymóg.
A nie powinniście byli:P
Teraz mamy nowe regulaminy i one stopniują: "W trakcie wykonywania wszystkich ćwiczeń i w przerwach pomiędzy nimi pies musi mieć na szyi
na egz. PT-1 zwykłą obrożę, względnie łańcuszek, na egz. i zawodach PT 2 i 3 pojedynczy, luźny
łańcuszek." Przy starym PT był już łańcuszek (o ile mnie pamięć nie myli). Powód jest prosty-w łańcuszku nie ukryjesz prądu, kolców itp. Widocznie wyszli z założenia, że PT-1 jest na takim poziomie, że nikt wspomagaczy używać nie będzie i dopuścili obrożę.
Citation:
Envoyé par trunksia&witgor
A tu Cie zaskoczę - szkoły typowo pozytywne korzystają tylko z szelek, bo obroża jest fe i stresuje psa. Niektórzy trenerzy polecają nasze szelki jako swoiste uspokajacze dla psów, bo są duże i otulają psy
Sorry, ale nie myślę najlepiej o takiej szkole To niunianie dla panienek a nie szkolenie. Obroża jest "przekaźnikiem" korekty, działa miejscowo, chodzenie w szelkach przy nauce równania musi wyglądać śmiesznie;/
I bardzo bym chciała zobaczyć na choćby Ob0 psa uczonego tylko na szelkach.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 18h19   #12
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Date d'inscription: August 2008
Localisation: Katowice
Messages: 2 220
Par défaut

Citation:
Envoyé par Gaga Voir le message
Powód jest prosty-w łańcuszku nie ukryjesz prądu, kolców itp. Widocznie wyszli z założenia, że PT-1 jest na takim poziomie, że nikt wspomagaczy używać nie będzie i dopuścili obrożę.
Aha, no to przynajmniej rozumiem, skąd się wzięła idea. Cóż, nie pomyślałabym również, że ktoś może wpaść na pomysł ukrywania prądu czy kolców pod obrożą... Tyle lat żyję, a dalej taka naiwna...
Grin jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 18h36   #13
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Los Dientitos
Messages: 6 856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Par défaut

Nie od parady wymyślono ładne i niewinne osłony:



a narzędzia tortur czasem mnie zadziwiają:

Niestety bardziej ambitny sport to często rezygnacja z zasad w imię potencjalnej chwały:/
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 23h26   #14
Witek
Plessowy wilczak
 
Avatar de Witek
 
Date d'inscription: March 2009
Localisation: Pszczyna
Messages: 1 200
Par défaut

Citation:
Envoyé par Gaga Voir le message
Sorry, ale nie myślę najlepiej o takiej szkole To niunianie dla panienek a nie szkolenie. Obroża jest "przekaźnikiem" korekty, działa miejscowo, chodzenie w szelkach przy nauce równania musi wyglądać śmiesznie;/
I bardzo bym chciała zobaczyć na choćby Ob0 psa uczonego tylko na szelkach.
Ja takiej szkoły też nie popieram, ale szanuję to, że niektórzy tak A czy mają efekty sportowe czy tylko wychowawcze czy też żadne to nie wiem :P Wiem tylko, że jest taki nurt maksymalnego unikania stresu dla psa. Nawet gdzieś widziałam artykuł (chyba na WP) dotyczący właśnie tego, że dla psa naj naj są tylko szelki a reszta to zło
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 23h37   #15
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Los Dientitos
Messages: 6 856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Par défaut

Citation:
Envoyé par trunksia&witgor Voir le message
Wiem tylko, że jest taki nurt maksymalnego unikania stresu dla psa.
bez stresu się nie da, to się nazywa chowanie pod kloszem, a później są dramaty życiowe. Organizm trzeba stawiać do wyzwań ze światem, to naturalny proces nauki. W tych super ortodoksyjnych, pozytywnych szkółkach jakoś nie patrzą na stres haltera? I wyznają zasadę unikania sytuacji problematycznych. Np. jeśli pieseczek poluje na wiewiórki-unikamy wiewiórek. ja tam wolę psu powiedzieć i wytłumaczyć, że na wiewiórki NIE POLUJEMY. Zresztą przeginanie w każdą stronę nie jest fajne.
Citation:
Nawet gdzieś widziałam artykuł (chyba na WP) dotyczący właśnie tego, że dla psa naj naj są tylko szelki a reszta to zło
Przyjedź i powiedz to Księciuniowi-stawiam nocleg z wiktem
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Réponse avec citation
Vieux 04/01/2012, 23h37   #16
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
Avatar de jefta
 
Date d'inscription: December 2007
Localisation: Wroclaw
Messages: 1 233
Envoyer un message via Skype™ à jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Par défaut

ten artykul ilustrowany jest zdjeciem jakiegos rozbawionego w taki wilczakowy sposob (kly na wierzchu) bojowego w kolczatce, ktora powoduje agresje i malego bialego terierka w kleszczach na lopatki (nazywanych tez szelkami) robiacego takie sztuczne zblokowane kroczki jako przyklad szczescia i lagodnosci?
__________________
jefta jest offline   Réponse avec citation
Vieux 05/01/2012, 10h51   #17
Faolan
Junior Member
 
Avatar de Faolan
 
Date d'inscription: July 2010
Localisation: Warszawa
Messages: 81
Par défaut

Citation:
Envoyé par Gaga Voir le message
A nie powinniście byli:P
Obroża jest "przekaźnikiem" korekty, działa miejscowo, chodzenie w szelkach przy nauce równania musi wyglądać śmiesznie;/
I bardzo bym chciała zobaczyć na choćby Ob0 psa uczonego tylko na szelkach.
Przyznam, że tego nie rozumiem... Ja sama nie jestem zwolenniczką czysto pozytywnego wychowania, bo uważam, że - niezależnie od teoretycznych możliwości - nie jest ono praktyczne dla zwykłego człowieka w codziennym życiu. Zgadzam się tutaj z opinią Zofii Mrzewińskiej - ja będę czekać, aż pies spontanicznie okaże pożądane zachowanie, a on tymczasem wpadnie pod samochód...

Z drugiej strony jednak ta typowa "korekta" smyczowa, czyli de facto kara (nie owijajmy w bawełnę) mnie nie przekonuje. IMHO odejście od nogi przy nauce równania to sprawa zbyt duperelna, aby stosować ostry bodziec karcący.

Co innego dosłowna korekta - w tym wypadku korekta kursu - która ma zwierzakowi pokazać, co powinien robić. (Notabene, w mojej szkole na to również nie pozwalają - psa należy wyłącznie naprowadzać, żadnego przymusu fizycznego. Taki zakaz też do mnie nie przemawia, bo czasami po prostu tak jest szybciej i prościej, więc skoro nikomu się krzywda nie dzieje, po co marnować czas?) Tego rodzaju korektę - lekkie przyciągnięcie - można bez problemu wykonać na szelkach.
Faolan jest offline   Réponse avec citation
Vieux 05/01/2012, 20h50   #18
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Los Dientitos
Messages: 6 856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Par défaut

Citation:
Envoyé par Faolan Voir le message
Z drugiej strony jednak ta typowa "korekta" smyczowa, czyli de facto kara (nie owijajmy w bawełnę) mnie nie przekonuje. IMHO odejście od nogi przy nauce równania to sprawa zbyt duperelna, aby stosować ostry bodziec karcący.

Co innego dosłowna korekta - w tym wypadku korekta kursu - która ma zwierzakowi pokazać, co powinien robić.
A jaka to różnica? Korekta może być delikatna a może przestawić psa o metr w bok. Nie mówimy o sile, tylko o sposobie. Tak jak w życiu-nie masz możliwości nie podania korekty idąc z psem na smyczy, bo zmieniasz kierunek, zatrzymujesz się, zatrzymuje się pies...za każdym razem występuje napięcie na smyczy i obroży.

Citation:
Tego rodzaju korektę - lekkie przyciągnięcie - można bez problemu wykonać na szelkach.
Chodzić z psem na szelkach się da-tego nie negowałam. Ale tak samo da się chodzić z psem an halterze, w obu przypadkach pies niczego się nie uczy, bo jest tylko hamowany przez uprząż. Szelki działają w innym punkcie ciała psa i na większym obszarze, chcąc psa zatrzymać, de facto hamujesz go przez opasaną klatkę piersiową. Obroża daje możliwości bardzo, bardzo delikatnych sygnałów i jest moim zdaniem dużo bardziej precyzyjna. O wiele mniej siły potreba do przekazania sygnału niz na szelkach. Przypuszczam zresztą, że przy szelkach mało kto zastanawia się nad użytą siłą, bo przecież to takie łagodne ustrojstwo
Swoja droga chciałabym zobaczyć czy przyjmą do szkółki jakiegoś dużego, rozszalałego i ciągnącego jak perszeron, psa

Citation:
Envoyé par jefta
*sile impulsu kazdorazowo sprawdza sie na sobie podczas ustawiania obrozy przed zalozeniem poniewaz sila impulsu musi byc bardzo precyzyjnie dobrana. wiele osob, ktore nigdy takiej obrozy nawet na zdjeciu nie widzialy uzywa argumentu `sobie lepiej zaloz i siebie pokop tym pradem` `a co by bylo gdybys to ty byl razony pradem?` wyjasniam wiec ze czlowiek dostaje nieporownywalnie wiecej impulsow niz pies nie jest to ani straszne ani bolesne, ale mocno nieprzyjemne nawet na najnizszej mocy (1 to cos jak naelektryzowany sweter, 3 (6) jak kopnie karoseria samochodu itd. do 10 (lub 20)
Za każdym razem sprawdzasz na swojej szyi?
Ja wiem jedno-powszechny zachwyt nad prądem spowodowany jest jego skutecznością i jakoś nikt nie chce mówić, że owa zachwycająca skuteczność spowodowana jest tym, że trzepnięty OE pies pada w galopie na waruj bo dostał takiego kopa, że go unieruchomiło.
Absolutny szczyt hipokryzji-mówienie o OE jako czymś "fair".
Ciekawa jestem kiedy OE będzie popularne wśród matek nieposkromionych dzieci. I jakim cudem ludzie dawali radę wychowywać swoje psy zanim wymyślono OE?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Réponse avec citation
Vieux 05/01/2012, 21h12   #19
atah
Junior Member
 
Avatar de atah
 
Date d'inscription: April 2009
Localisation: Katowice
Messages: 243
Par défaut

Citation:
Envoyé par Faolan Voir le message
Przyznam, że tego nie rozumiem... Ja sama nie jestem zwolenniczką czysto pozytywnego wychowania, bo uważam, że - niezależnie od teoretycznych możliwości - nie jest ono praktyczne dla zwykłego człowieka w codziennym życiu. Zgadzam się tutaj z opinią Zofii Mrzewińskiej - ja będę czekać, aż pies spontanicznie okaże pożądane zachowanie, a on tymczasem wpadnie pod samochód...
.
Zofia Mrzewińska świetnie to ujęła Nie mozna popadać w ortodoksję i zamykać na inne metody bo nie pasują ideologicznie. Sama robiłam kurs trenerski w szkole bardzo "pozytywnej" (po linii Turid Rugaas) , w ktorej trenerki płakaly rzewnemi łzami na widok kolczatki. Kurs fajnie prowadzony, duzo przydatnych informacji , "ale" ... no własnie , teraz uwazam, ze stracilam za duzo czasu w wychowywaniu Astri na takie wysublimowane podejście. Zreszta trenerki z mojego kursu jakos nigdy nic nie chciały prezentować na Astri
Astri chodzi oczywiscie w szelkach Obawiam sie prowadzenia jej w samej obrozy, bo juz zalapała jak sie trzeba szarpnac, zeby wyjsć z obroży. A wiecie, ze wilczak potrzebuje raz czegoś spróbować , zeby sie nauczyć. Natomiast obroża jest na pewno bardziej czytelna dla psa. Trener "Wesołej Łapki" prowadzac psa na obroży w ciagu JEDNEJ konsultacji wytłumaczył suce piekielnej bez jednego slowa, ze trzeba chodzić na luźnej smyczy i przy nodze bez smyczy, nawet kiedy obok sa rózne mega atrakcje jak psy i skaczące dzieci. Zadziałalo tym szybciej, że korygujace szarpniecia dla Astri były nowe i jasne. Teraz kiedy ide z Astri na centrum zapinam ja i do obroży i do szelek - obroza to komunikat "ide za przewodnikiem i nie rozgladam się" a przy szelkach "moge sobie węszyc i eksplorowac po drodze". Aczkolwiek nie odważylam sie jeszcze puścic ja bez smyczy w centrum miasta
atah jest offline   Réponse avec citation
Réponse


Règles de messages
Vous ne pouvez pas créer de nouvelles discussions
Vous ne pouvez pas envoyer des réponses
Vous ne pouvez pas envoyer des pièces jointes
Vous ne pouvez pas modifier vos messages

Les balises BB sont activées : oui
Les smileys sont activés : oui
La balise [IMG] est activée : oui
Le code HTML peut être employé : non

Navigation rapide


Fuseau horaire GMT +2. Il est actuellement 11h19.


.
(c) Wolfdog.org