Quote:
Originally Posted by maria
Mamy skarb w postaci małoszczekliwych psów, więc po co zmieniać kierunek i powiększać grono uciążliwych psów... Mandaty i skargi na sąsiadów to cos, co także przyczynia się do zwiększania ilości psów w schroniskach...
(...)
Napewno hodowca mógłby dobrać szczeniaka, który wykazuje cechy predysponujace wilczaka do tej roli, czyli szczekliwe, agresywne, najodważniejsze, dominujące, silnie pilnujace swojego, tylko czy to rozsądne rozwijać w wilczakach takie własnie cechy, zamiast je eliminować? znamy losy kilku psów z tego forum, które źle skończyły posiadając takie własnie cechy...
|
Nie chodzi o rozwijanie tych cech - one po prostu MUSZA w nich byc (no poza szczekaniem). Wilczak nie jest agresywny, ale pilnuje swojego, broni wlasciciela i ma byc odwazny. Wilczak pozbawiony tych cech nie bedzie wilczakiem.
Oczywiscie CzW mozna wychowac na psa przyjacielskiego, "milego" i otwartego. Ale to tez bedzie bazowalo na ODWADZE wilczakow...
Pararazujac Twoje slowa: po co zmieniac kierunek i powiekszac grono uciazliwych psow, bo nie ma nic gorszego niz psy bojazliwe, ktore bardzo chetnie uzywaja zebow ze strachu....
Zgadzam sie, ze wilczak nie powinien miec charakteru kaukaza...

Ze takie twardoglowe CzW to nie jest typowy charakter wilczaka - ale tez nigdy nie byl... Twarde, "ciezkomyslace" wilczaki sa tak samo "nietypowe" jak te bojazliwe....