|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() ![]() Dobre!Mam kilka takich dialogów spisanych, co by nie zapomnieć Idziemy z Lorką przez park, starsza pani staje: Pani: O, jaki ładny szczeniaczek. Taki szary…. Ja: Proszę nie wyciągać do niej ręki, bo na panią skoczy, a staramy się ją oduczać skakania na obcych ludzi. Do tego ma brudne łapki, bo wracamy ze spaceru. Pani: Ale jak kocham szczeniaczki. Niech sobie skacze …. Lorka skacze na panią i wita się wylewnie. Pani: Ale ty masz brudne łapki! Ja: Ostrzegałam, że skoczy ![]() Pani: Ale jak kocham szczeniaczki. Niech sobie skacze, tylko niech mnie nie brudzi….( Pani: Też miałam takiego pieska, wilka Ja: To jest wilczak. Pani: Ale mój był prawdziwym wilkiem (chyba pani chodzi o wilczura?) Ja: To jest prawdziwy wilczak Pani: Ale mój był rasowy! Ja: Ona też jest rasowa… Pani: Nie, ktoś musiał panią oszukać. Wilki są ciemniejsze i mają bardziej spadający zad. Ja: To nie jest wilczur, owczarek niemiecki - tylko wilczak czechosłowacki ![]() Pani: Nie, wilki wyglądają zupełnie inaczej. Pewnie pani kupiła pod halą i ktoś panią oszukał. Ja: Nie kupiłam pod halą, kupiłam w hodowli. Ma rodowód. Pani: Musieli panią oszukać! Wilki wyglądają zupełnie inaczej… O tam idzie wilk Pani wskazuje na zaprzyjaźnioną ON-kę, Sorę Pan Sory: O jest nasz wilczak ulubiony, proszę ją puścić, to sobie z Sorą pobiegają. Pani: Ta pani się upiera, że to jest wilk, a ja jej tłumaczę, że to pan ma rasowego wilka, a jej jacyś ludzie wcisnęli kundelka… Pan Sory: - Ciii, powiem pani w wielkiej tajemnicy, że ten szczeniaczek, to prawdziwy dziki wilk z ZOO, tylko niech pani nikomu nie mówi…. ![]() Pani do mnie: (chyba zszokowana) To prawda? Ja: No, nie całkiem…. Nie jest to wilk, tylko pies rasy wilczak czechosłowacki, genetycznie ma tylko ok. 25% genów wilka. Pani: I pani pozwala dzikiemu wilkowi skakać na ludzi? |
|
|
|
|
|
#2 |
|
VIP Member
|
My na ogół mamy: "a skąd Pani tego wilka wzięła?", "no, gdybym takiego w lesie zobaczył..."
O propozycji "załatwienia papierów na tego wilka" już pisałam, ale najlepszy był upór jednego osobnika "ciut wczorajszego", który upierał się, że też padłam ofiarą oszustwa i kupiłam wilka syberyjskiego! Pomijając oryginalność rasy, która wzbudza zainteresowanie, mamy też do czynienia z "kłopotliwą" nazwą. Bo to i wilczAk (gdzie na ogól pada pytanie "wilczEk"? i czechosłowacki (a może jednak CZESKI)? No i "aaaa wilczarz!" i tu następuje tłumaczenie, że nie, wilczarz to chart Gdy czekamy z Cheyem na Romka, pod sklepem i jacyś panowie (budowlańcy po pracy) próbują zagajać rozmowę, ucinam krótko, że to mieszaniec, zwykły kundel bury. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Junior Member
Join Date: Feb 2011
Location: Gdańsk
Posts: 13
|
Mi pan na wystawie w Bydgoszczy powiedział, że mam fajnego kojota
![]() a tak to był: -lis -husky -wilczak czeski lub słowacki, no bo czechosłowacji już nie ma
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
Join Date: Feb 2011
Posts: 23
|
Chyba też możemy się tu wpisać...
Na co ja odpowiadam że to mało prawdopodobne, że to zwykły kundel. Odszedł kawałek po czym wracając do sklepu stwierdził- "Ale to napewno nie Kaukaz?" O husky'm też ciągle słyszymy, chociaż Nutel jasnej maski nie ma. Więc nie wiem, może ogólnie szaro-bure psy się z husky kojarzą? Brat mojego chłopaka jak słyszy dywagacje na temat rasy naszego psa, to mówi że to wilk prosto z lasu (no w sumie z lasu to on jest... Ja mam czarnego-podpalanego cocker spaniela i pomimo charakterystycznych długich uszu usłyszałam kiedyś że to pudelek... Także reguły żadnej nie ma, ludzie mówią co im ślina na język przyniesie. |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Na wsi. ;P
Posts: 3
|
Też się podpiszę, wspomnieniem z wakacji. Kiedy to jeszcze u Kasi była sama Cora, troszkę przed A kluskami. Śpi sobie człowiek spokojnie(wakacyjnie o 13 po południu
"- Mamo, mamo, wilk! - Nie, kochanie. To wilczarek. Taki wilkowczarek. " |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Junior Member
Join Date: Feb 2011
Location: Brzeg
Posts: 53
|
No mógłbym również opowiedzieć jakąś historyjkę tego typu, ale jest jedna w drugą stronę która mnie nieźle zaskoczyła
Raz we wrocławiu szedłem wtedy z 2,5 miesięcznym Lunkiem i szła a raczej dreptała o lasce starsza pani na oko coś w okolicy 70-80 lat ze swoim parówkowym pieskiem kundelkiem (taki standardowy stereotypowy czarny krótko włosy kundelek starszej pani) przechodzimy obok a ta pani: "Jaki piękny wilczak czechosłowacki, jak uda się panu przebrnąć przez najtrudniejsze chwile dzieciństwa to będzie pan miał najcudowniejszego przyjaciela od serca" Nie powiem, że mnie nie zamurowało :P
__________________
Anyż Lunar Wilk z Baśni |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Pytanie ubiegłego tygodnia: "Czy ten pies ma taką dziwną sierść z powodu rasy, czy posiwiał ze starości?"
Dzisiaj w kawiarni na widok skądinąd pozytywnie nastawionej Lorki: "Oj, temu psu źle z oczu patrzy, tak jakoś... jakby wilkiem na mnie spoglądał" |
|
|
|
|
|
#8 | ||
|
Junior Member
Join Date: Jun 2009
Posts: 56
|
Quote:
Quote:
|
||
|
|
|
![]() |
|
|