Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Reklama i prasa

Reklama i prasa Wilczaki w prasie, reklamie, teledyskach i telewizji (grające 'siebie' lub wilki). Artykuły i programy o rasie...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 21-09-2006, 13:34   #1
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default Wilczaki w sieci

Ostatnio modne zrobiły się blogi, galerie, stronki itd. każdego wilczaka z osobna, albo każdej hodowli z osobna. Tego lata zajrzałam na prawie wszystkie i zauważyłam, że dość się od siebie różnią – jedni piszą głównie o tym o tym co ich psy zmalowały (aby podnieść dramatyzm swych opowieści i faktycznie im się to udaje ), inni piszą o swoich psach głownie hymny pochwalne jakby żywcem wzorowane na dawnych "Bajkach o Leninie" (NB Kto pamięta?) Są też tacy, którzy próbują wypośrodkować miedzy tymi dwiema manierami, albo ograniczają się do przedstawienia swojego psa i rasy. Sądzę, że każdy z autorów znajdzie grono wiernych ‘zaprzyjaźnionych’ czytelników i bardzo dobrze – niech żyją towarzystwa wzajemnej adoracji. Jednak dla ludzi spoza klubików – teksty „bałwochwalcze” są po prostu nudnawe, bo ileż można czytać w kółko te same lub podobne zachwyty na temat tego samego psa/psów? Podobnie jak relatywnie mało atrakcyjne są szczegółowe opisy zachowań psów, których nie można uogólnić na jakieś zachowania typowe, ani nie zaskakują, lub galerie do których wrzuca się zdjęcia „jak leci” bez selekcji, kadrowania, opisu itd.

Po zapoznaniu się z kilkoma blogami odkryłam, że znacznie przyjemniej czytać o psach, które są istotami z krwi i kości, które na przemian broją i sprawiają radość, wkurzają i są powodem do dumy, mają swoje wzloty i upadki, niż o pomnikach intencji i wyobrażeń swoich właścicieli (zwłaszcza gdy rzeczywistość skrzeczy i w ‘realu’ psy zachowują się zupełnie odmiennie niż sugerowałyby wygłaszane w sieci ochy i achy). Podobnie milej zobaczyć mniej zdjęć, ale starannie wybranych i dobrze przygotowanych niż setki prawie identycznych lub przedzierać się przez dziesiątki nieciekawych żeby znaleźć kilka dobrych. Ważna jest też dobra organizacja dostępu do zdjęć!

Osobiście najbardziej lubię czytać o Taro (Sebastian, Nela dodajcie coś nowego o swoim pupilu! Jakoś nie wierzę, że przestał "działać" ) o Cheitanku i o stadzie z Peronówki - nie wiem, może to sprawa talentu literackiego Margo, Gagi i Neli, może ich umiejętność znakomitej obserwacji zwierzaków i selekcji informacji? Podoba mi się też styl Mirka (jego artykuł o Ringu jest po prostu świetny). Z galerii najbardziej lubię oglądać zdjęcia Cayo i Cheitana, no a przede wszystkim kocham WSZYSTKIE zdjęcia autorstwa Przemka, bo Przemek ma wrodzony talencik fotograficzny, podobnie zresztą jak Ela i Roman. (OK. przyznaję – to tez kwestia jakości sprzętu i doświadczenia!) Podoba mi się też bardzo stronka Brendy – jest nieprzeładowana a zdjęcia z dziećmi rewelacyjne; piękna graficznie jest strona Harki…

Może taki mały POZYTYWNY przewodnik po ulubionych stronach (bez imiennego wytykania tych, które wydają się Wam słabsze !) pozwoli niektórym doskonalić albo poprawić swoje ‘dzieła’? Tym bardziej, że stron będzie przybywało, bo i szczeniaków przybywa…. Co o tym sądzicie? Jeśli to dobry pomysł, to napiszcie co lubicie czytać i oglądać i dlaczego!
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 21-09-2006, 15:10   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Roneczko, w dobie internetu (czesto podskornie uznawanego za absolutna kotare prywatnosci) pisac moze kazdy i co tylko chce. Klawiatura jak papier- przyjmie wszystko Od umiejetnosci autokreacji tylko zalezy co na takich stronach przeczytamy.
Ale wlasciwie pytanie jest o cel. A kazdy moze miec inny. Jesli ktos ma na celu wykreowanie wirtulanej rzeczywistosci, zgodnej z marzeniami to hulaj dusza i niech pisze co mysli, ze chcialby miec.W koncu wolnosc slowa mamy
Celem, chyba najbardziej uznanym jest reklama- hodowli naczesciej, jesli nie obecnej to na pewno przyszlej. Tu ilosc zdjec im wieksza tym lepsza. Pare slow o przyszlej potedze hodowlanej tez nie zaszkodzi...
Kwestia gustu autora jest tylko wybor mniej lub bardziej ascetycznej formy podania tego, co chce sie przekazac Czyli co tam komu artystycznie w duszy gra...
Tak więc w temacie celowosci tworzenia strony nie czepialabym sie specjalnie. Jesli ktos cieszy sie ze swojego psa tak bardzo, ze musi go pokazac calemu swiatu to wlasnie po to wymyslono internet
BTW: z takiej to wlasnie przyczyny jakies 9 lat temu powstala najlepsza, znana mi lista dyskusyjna o psach. Lista juz dzis nieistniejaca niestety, ale w czasach swojego istnienia tworzaca taksilna wiez pomiedzy podobnie "zakrecinymi" , ze bycie jej uczestnikiem wystarczalo jako haslo w dowolnym miejscu Polski, o dowolnej porze, do otrzymania pomocy od kogos znanego tylko z tego srodowiska.O slubach narodzonych z tej listy nie wspomne
Ale wracajac do stron... to nikt inny jak czytelnicy weryfikuja wartosc danej www. Albo do niej zagladaja albo nie
Mnie akurat podoba sie pomysl tworzenia tych stron, bo rzetelenej wiedzy na temat czw jest tak malo, a belkotliwej papki podawanej tak duzo, ze na bazie mniejszej ilosci zrodel owej "wiedzy" ,ciezej jest oddzielic przyslowiowe ziarno od plew.
Majac tak wiele odnosnikow mozemy zweryfikowac czy autora strony opetala mitomania czy jest uczciwym czlowiekiem, chcacym sie podzielic z innymi swoimi refleksjami. Ot chocby pierwszy przyklad z brzegu: mozemy na swojej stronce napisac ze mamy psa zwalajacego sedziow na kolana i swoim wygladem zapierajacego im dech w piersiach.....ale zalosnie to wyglada gdy owa informacje mozna zweryfikowac w niezaleznym zrodle i wychodzi ze zamiatalismy doly na wystawach . Podobnie z zachowaniem.. osmieszyny sie okrutnie, piszac o sportowych osiagnieciach naszego "uzytka".. a ogladajac zdjecia na innych stronach, czytajacy zobaczy, ze autor owszem ladnie opisal..ale calkiem innego psa
Jeszcze smieszniej jest gdy autor sam sie wkopuje.. i np zamieszcza zdjecia fantastycznie wygladajacego psa, np z egzaminu ale nie zauwazy, ze zostawil exif zdjecia i widac, ze egzamin byl zdawany ..dzien wczesniej niz prezentowane pokazowe fotki....
Oczywiscie w takim przypadku uruchamia sie chec dojscia do prawdy , wiec szuka sie przyczyny takiego poprawiania rzeczywistosci. I glupio gdy okazuje sie, ze na egzaminie pies slimaczyl sie niemilosiernie, i nijak nie kwalifikowal sie na ocene "doskonala" , co zdaja sie nam sugerowac zdjecia i ze ktos probuje nam wcisnac, ze ten oto wpatrzony i skupiony pies wlasnie tak zdawal Oczywiscie natychmiast wiarygodnosc takiej strony spada do zera...i jedno zrodlo wiadomosci mniej...

Dla mnie wiedza czerpana z internetu byla gigantycznym ulatwieniem ale szybko przekonalam gdzie szukac informacji a gdzie okazji dla swietnej zabawy i salw smiechu. ( choc jesli zamiarem autorow takich stron byla dzialanosc rozrywkowa to moge im tylko pogratulowac).
czyli generalnie- kazda strona jest mile widziana... te z serii fantasy tez
raz tylko pamietam , ze prawdopodobnie w obawie przed zdemaskowaniem wlasnych dzialan ktos probowal powstrzymac zakladanie stron z serii " szkodnik"...ale kto by sie czyms takim przejmowal ;D
Zreszta.. inteligentny czlowiek bez problemu zobaczy i wyczyta to co ma sens i nie da sobie wcisnac ciemnoty, chocby nie wiem jak nafaszerowana byla superlatywami
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 21-09-2006, 15:29   #3
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

OK, zgadzam się z Tobą, ale moja inicjatywa jest bardziej z dziedziny - porównajmy/ skonfrontujmy swoje gusta i odczucia niż - kto pisze prawdę, a kto nie.

Jak sama zauważyłaś - stosunkowo nietrudno zweryfikować prawdomówność osób piszących, więc nie o to mi chodziło. Raczej o wyłapanie kryteriów których spełnienie powoduje, że na stronkę wchdzi się z przyjemnością i stale wraca do niej. Myślę, że to mogłoby "nowym" adeptom pomóc tworzyć swoje galerie, blogi, strony itd.

Masz całkowitą rację - cel dla którego tworzy się stronkę na pewno determinuje jej treść i wygląd, ale nawet w podobnych kategoriach bywają bardziej atrakcyjne i mniej, lepiej "zorganizowane" i gorzej, takie, gdzie łatwo odszukać ciekawy artykuł i fajne zdjęcie - i takie gdzie jest to prawie niemożliwe i tak dalej.

Nie chciałabym "upolityczniać" tego wątku, chodzi mi wyłącznie o estetykę i atrakcyjność merytoryczną stron.
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 21-09-2006, 15:39   #4
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Zgadzam się z jeszcze jednym - regularne pisanie nieprawdy o swoim psie, albo raczej swoich pobożnych życzeń na jego temat na dłuższą metę czyni cały blog niewiarygodnym, albo nawet śmiesznym...

Jest więc pierwsze kryterium: na ile to mozliwe trzymanie się prawdy i stosowanie minimalnego choćby obiektywizmu w temacie własnego psa - choć to bywa dla niektórych trudne
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 21-09-2006, 20:06   #5
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Zyczysz sobie Wacpani konkretow a to sie tak nie da Te strony sie wzajmeni w wiekszosci nie powielaja wiec ciezko porownac
Ja osobiscie uwielbiam fotki, widziec jak pies sie zmienia, w jakich jest sytuacjach i jak sie zachowuje- bo to widac
Z ulubionych - takich emocjonalnie to moge tylko wskazac serie "Cayo i koniki "
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-12-2006, 17:37   #6
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Co o tym sądzicie? Jeśli to dobry pomysł, to napiszcie co lubicie czytać i oglądać i dlaczego!
Co lubie? Strony, ktore sa LUDZKIE. Zbyt duzo w internecie jest SZABLONOW. Czyli stron hodowli, od ktorych az wieje mrozem - sa tam rodowody, wyniki wystaw, chwalenie sie osiagnieciami, sprzedaz szczeniakow, ale nie ma NIC o samych psach. To samo dotyczy prywatnych stron.... Lubie poczytac o LUDZIACH i PSACH. O nich samych, a nie wiazanki jakis suchych informacji... Jak chce puste fakty to ide do bazy na Wolfdoga

Quote:
Originally Posted by Gaga
Roneczko, w dobie internetu (czesto podskornie uznawanego za absolutna kotare prywatnosci) pisac moze kazdy i co tylko chce. Klawiatura jak papier- przyjmie wszystko Od umiejetnosci autokreacji tylko zalezy co na takich stronach przeczytamy.
Ale wlasciwie pytanie jest o cel. A kazdy moze miec inny. Jesli ktos ma na celu wykreowanie wirtulanej rzeczywistosci, zgodnej z marzeniami to hulaj dusza i niech pisze co mysli, ze chcialby miec.W koncu wolnosc slowa mamy
Celem, chyba najbardziej uznanym jest reklama- hodowli naczesciej, jesli nie obecnej to na pewno przyszlej. Tu ilosc zdjec im wieksza tym lepsza. Pare slow o przyszlej potedze hodowlanej tez nie zaszkodzi...
Wiesz, to wedlug mnie sprawa o wiele bardziej skomplikowana...

Kiedys, gdy "chwalenie sie" bylo w "czeskim", czy "slowackim" stylu bylo latwo - jesli cos wygralas to pisalas jak jest, czyli "Jolly zostala Zwyciezca Klubu", "Ali zostala Najlepsza Suka wystawy Europejskiej w Nitrze", czy "Amber zajal pierwsze miejsce na Krajowych Zawodach OB". I WSZYSTKO BYLO JASNE. Kazdy wiedzial o co chodzi - nie trzeba bylo popisow - kto Ciebie mial docenic to docenil.

A teraz? Przyszla do nas ta glupia moda na kwiecistosc wypowiedzi. I aby sukces zostal odpowiednio przedstawiony musisz pisac:
"Moja doskonale urodzona, zawsze wysmienita i przepiekna, pochodzaca z prawego loza i dobrej hodowli, corka znanych i utytulowanych rodzicow, doceniona przez wielu znanych sedziow suka Jolly z Molu Es na szalenie prestizowej wystawie w kraju pochodzenia rasy od sedziego sedziujacego czechoslowackie wilczaki od lat i nie dajacego dobrych ocen nawet psom, ktore sa samotne w swoich klasach dostala ocene doskonala i zostala wybrana, jako pierwsza suczka nalezaca do osoby nie bedacej obywatelem Czech i Slowacji Zwyciezca Klubu, co jest najbardziej prestizowym tytulem w tej rasie" (uufff... )

Az niedobrze sie robi jak sie czyta takie slodkosci, ale prawda jest taka, ze trzeba sie dostosowac do stylu jaki rozwinal sie w Polsce... Dlugo sie opieralismy, ale niestety "jesli wejdziesz miedzy wrony musisz krakac tak jak one"...
Przez dlugi czas sie opieralismy az do tej slawnej wystawy w Lodzi. Przy ringu chodzil jakis pan i dopytywal sie o CzW. Pytal sie o "jakosc" Jolki - wiec odpowiedzielismy krotko i zwiezle. FAKTEN, FAKTEN, FAKTEN Jolka wygrala - wtedy ten sam pan zwrocil sie do nas JAK TO MOZLIWE, ze wygrala z konkurentka, od ktorej wlasciciela slyszal, ze jego suszysko jest DOSKONALE, NAJLEPSZE o ogolnie pozbawione WAD. Jak tak PIEKNA suka mogla przegrac z takim przecietniakiem jak Jolly...
Wtedy uznalismy, ze nie ma co sie patyczkowac - nadal nie lubie kwiecistej mowy i piania poematow na temat osiagniec naszych psow, ale prawda jest taka, ze kto sie na wilczakach zna "ten widzi co sie ma" - takiej osoby nie zmyla zadne piesni pochwalne. I bez znaczenia jak jak doskonale i pieknie bedzie opisywal wlasciciel swojego psa - dla speca liczy sie tylko to co pies RZECZYWISCIE reprezentuje.

Ale takie opisy sa czesto pomocne dla osob, ktore w rase sie jeszcze nie wgryzly i szukaja jakiegos ciekawego psa. Jesli maja do dyspozycji pelniejszy opis osiagniec (czy tych na placu szkoleniowym, czy to na ringu wystawowym) to moze latwiej bedzie im dokonac wyboru i bedzie mniej osob, ktore zaliczyly "wpadke" i do szkolenia dostaly szczeniaka, ktory z powodu problemow z charakterem w zyciu sie do tego nie bedzie nadawal. Czy na wystawy dostaly jako "super sie zapowiadajacego" szczeniaka, ktory CzW wygladam raczej nie przypomina...

To tyle co do opisu osiagniec i spraw hodowlanych - tu zawsze PR sie liczyl. I zawsze byl w cenie... Ale czego JA osobiscie nie moge scierpiec to uzywanie takiego przeslodzonego PRa do opisywania psa PRYWATNIE. Kazdy wlasciciel kocha (powinien kochac) swojego psa i uwaza go za naj, naj, naj... Ale gdy czytam, ze "nasza przesliczna czempionkach weszla do pokoju i umieszczajac swoje nieskazitelnie piekne cialo na kanapie zapadla w przeslodki sen, w ktorym snila o tym, jakiz to z niej przepiekny i przemadry wilczak" to niedobrze mi sie robi... Tak samo jak pisanie o czyms co z rzeczywistoscia nie ma juz nic kompletnie wspolnego... Jak czytam, o "doskonalym uzytkowo psie z doskonalym i super pewnym charakterem, ktory jest prawdopodobnie najlepszym wilczakiem na swiecie, a juz na pewno w Polsce", a potem na jakiejs wystawie widze przestraszonego, ktorego eksterier mozna co najwyzej okreslic jako przecietny to potem trudno mi bedzie wierzyc opisom jego wlascicieli, nawet jesli do swieta napisza jakas prawde...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 04-12-2006, 18:54   #7
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Margo
Jak tak PIEKNA suka mogla przegrac z takim przecietniakiem jak Jolly...
Wtedy uznalismy, ze nie ma co sie patyczkowac - nadal nie lubie kwiecistej mowy i piania poematow na temat osiagniec naszych psow, ale prawda jest taka, ze kto sie na wilczakach zna "ten widzi co sie ma" - takiej osoby nie zmyla zadne piesni pochwalne.
Problem w tym, że na wilczakach mało kto się zna

A maniera jest taka bardziej amerykańska - jak sam się nie doceniasz, to znaczy że na wysoką oceną nie zasługujesz i już. W naszym kręgu kulturowym do niedawna taka postawa była objawem kompleksów... ale to się zmienia - ostatecznie te masy filmów z USA w rodzimej TV nie mogą pozostać bez wpływu na ludzi, zwłaszcza tych młodszych.

Quote:
Originally Posted by Margo
"nasza przesliczna czempionkach weszla do pokoju i umieszczajac swoje nieskazitelnie piekne cialo na kanapie zapadla w przeslodki sen, w ktorym snila o tym, jakiz to z niej przepiekny i przemadry wilczak"
Dobre Margo, powinnaś napisać harlekina z życia wilczaków, szkoda, żeby taki talent się marnował....
Choć niektórym i tak nigdy nie dorównasz
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 06-12-2006, 10:24   #8
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's Avatar
 
Join Date: Mar 2004
Location: Masuria
Posts: 488
Send a message via Skype™ to Lupusek
Default

Ja mam właśnie taką typową stronę hodowli, o jakich pisze Margo. Ale traktuję tą stronę jako reklamę hodowli. Starałam się pisać o moim psie najlepiej, ale jednocześnie tylko prawdę. Niestety nie mam talentu literackiego, więc żadnych opowieści nie można tam znaleźć.
Zgadzam się z Margo, że Ci, co się trochę znają, to wiedzą swoje - i bardzo dobrze. A osoby bardziej zainteresowane tematem wilczaków znajdą wszystko, czego szukają, na wolfdogu.
__________________
Lupusek jest offline   Reply With Quote
Old 06-12-2006, 13:49   #9
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by alakra
Ale traktuję tą stronę jako reklamę hodowli. Starałam się pisać o moim psie najlepiej, ale jednocześnie tylko prawdę.
Bardzo sympatyczna stronka. I jakże przyjemnie czyta się "czarno na białym"!

Quote:
Niestety nie mam talentu literackiego, więc żadnych opowieści nie można tam znaleźć.
E tam, proszę bez fałszywej skromności.... Jeśli chodzi o fotki to mało kto może Wam dorównać!!!
Rona jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org