Wilki morskie

Manu · 07-06-2006, 11:31

My też z powodu psów zrezygnowaliśmy z proponowanego nam wyjazdu na tydzien na Mazury z wyczarterowanym juz jachtem (nie ponosilibyśmy kosztów wynajmu)...

To prawda, że przy psach często trzba zrezygnowac z wielu fajnych wyjazdów...

z Peronówki · 07-06-2006, 11:44

Quote:

Originally Posted by Manu

My też z powodu psów zrezygnowaliśmy z proponowanego nam wyjazdu na tydzien na Mazury z wyczarterowanym juz jachtem (nie ponosilibyśmy kosztów wynajmu)...

Z psem sie nie dalo? Bo na takich wakacjach byla Matylda z Aegisem. I pies bardzo je sobie chwalil...

Lupusek · 07-06-2006, 12:25

Quote:

Manu napisał(a):
My też z powodu psów zrezygnowaliśmy z proponowanego nam wyjazdu na tydzien na Mazury z wyczarterowanym juz jachtem (nie ponosilibyśmy kosztów wynajmu)...

Z psem sie nie dalo? Bo na takich wakacjach byla Matylda z Aegisem. I pies bardzo je sobie chwalil... Wink

Cayo też była z nami na jachcie, i też jej się podobało, ale tylko przez dwa dni. Na trzeci dzień, jak tylko było widać brzeg w oddali, Cayo dawała dyla do wody i wpław, czyli znacznie szybciej, dopływała do brzegu. Tam na nas czekała, strasząc przy okazji innych turystów. Osobiście polecam żeglowanie z psem, ale maksymalnie weekendowy wypad.

z Peronówki · 07-06-2006, 12:42

Quote:

Originally Posted by alakra

Cayo też była z nami na jachcie, i też jej się podobało, ale tylko przez dwa dni.

Pisalam o psie z miotu A, bo "C" to ogolnie psy dowodne....

Camio podobno mogl nie wychodzic z wody. A morze jest w Danii LODOWATE

Wilkiem morskim jest tez Cerber - czesto myka z panem lodzia na ryby... Choc pisali, ze na poczatku bylo ciezko, bo co jakis czas trzeba bylo zboja wyciagac z wody....

A co do wiekszych wypadow to jakis miesiac temu tydzien na lodzi (w Holandii) spedzil Pavel. I to nie z jednym CzW, ale cala gromadka...

Choc rzeczywiscie stawialabym, ze CzW choroby morskiej nie maja, ale zeglowanie to nie dla nich ... bo za spokojne...

Manu · 07-06-2006, 12:48

A ja szukałam swojego postu...

Quote:

Originally Posted by Margo

Z psem sie nie dalo?

Masz na myśli z pięcioma psami...?

z Peronówki · 07-06-2006, 13:08

Quote:

Originally Posted by Manu

Masz na myśli z pięcioma psami...?

Ooooppppsss...zapomnialam o tym szczegoliku.....

Joanna · 07-06-2006, 13:14

No tak, a ja miałam jakieś obiekcje przed zabraniem Dewulca na łodkę wędkarską Andrzeja! Teraz już się oboje nie wywiną!
Tylko pewnie z ryb nici...

z Peronówki · 07-06-2006, 13:27

Quote:

Originally Posted by Joanna

Tylko pewnie z ryb nici...

Pewnie z wiekszosci tak....

Ale jak juz cos zlowia to bedzie to duzego kalibru - pewnie jakis 20-kilowy sum....

Aga · 09-06-2006, 16:38

Quote:

Wilkiem morskim jest tez Cerber - czesto myka z panem lodzia na ryby... Choc pisali, ze na poczatku bylo ciezko, bo co jakis czas trzeba bylo zboja wyciagac z wody....

Margo, poproś właścicieli o fotkę dużego Cerbera, bo jestem strasznie ciekawa jak teraz wygląda. Miał coś takiego w sobie, że do tej pory jak oglądam jego zdjęcia to działa na mnie magnetycznie:

Czary mary - stań się wielkim kawałkiem pieczonej wołowiny!!!!

z Peronówki · 14-06-2006, 18:20

Quote:

Originally Posted by Aga

Margo, poproś właścicieli o fotkę dużego Cerbera, bo jestem strasznie ciekawa jak teraz wygląda.

Juz im pisalam...

Ale jak narazie mam tylko opowiadania... bez fotek...

07-06-2006, 13:14	#7
Joanna Tmave Zlo Join Date: Mar 2005 Location: Kopana k/W-wy Posts: 1,196	No tak, a ja miałam jakieś obiekcje przed zabraniem Dewulca na łodkę wędkarską Andrzeja! Teraz już się oboje nie wywiną! Tylko pewnie z ryb nici... __________________

07-06-2006, 11:31	#1
Manu Junior Member Join Date: Feb 2005 Posts: 323	My też z powodu psów zrezygnowaliśmy z proponowanego nam wyjazdu na tydzien na Mazury z wyczarterowanym juz jachtem (nie ponosilibyśmy kosztów wynajmu)... To prawda, że przy psach często trzba zrezygnowac z wielu fajnych wyjazdów...