Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 15-12-2006, 20:36   #39
zubrzyca
Junior Member
 
zubrzyca's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
Default

Quote:
Originally Posted by Margo
Moze nalezaloby robic zwiedzanie schronisk (moze jako przymusowa coroczna wycieczka w szkole?) - i tam pokazywac statystyki usypianych psow. Jak do dzieci trafi, ze 80% tych slicznych piesiow zostanie uspiona, to moze jako dorosli ludzie troche pomysla.... A dla opornych zwiedzanie jakiejs pseudohodowli - polecam, bo to dobrze robi na poprawne myslenie....

niestety Margo, nie moge sie z Tobą zgodzić, że takie działanie przyniesie skutek. zbyt dobrze wiem jak dzieci reagują podczas zwiedzania schroniska. zawsze jest ten sam schemat: najpierw ogląda się szczeniaczki i kotki i słychać "och,ach", następnie przechodzi się do kojców z dorosłymi psami i wtedy zainteresowanie spada, jedynie co robią niektórzy to wkładają ręcę do psów (chyba po to żeby nie pisać dyktand) i słąbo reagują na zwracanie im uwagi. przy okazji zwiedzania schroniska podjadają przyniesioną dla zwierząt suchą karme, chyba traktują ją wtedy jak chipsy. kolejny etap to głosy głównie dziewczynek, że przyjadą z rodzicami "po takiego słodkiego pieska", co i tak baardzo rzadko się zdarza. natomiast informowanie tejże młodzieży o tym, iż większość tych psów jest usypiana utrwali w nich wizerunek schroniska jako miejsca, w którym usypia się niepotrzebne zwierzęta. a kolejna sprawa to fakt, że takie wizyty tylko nie potrzebnie stresują te zwierzęta, które i tak już straciły nadzieję na dom, bo takie wizyty ludzi napełniają te zwierzęta opcjąże może w końcu ktoś ich stąd weźmie, a to się niestety nieczęsto zdarza. śadze jednak że lepsze efekty edą gdy nauczać się będzie młodych ludzi szacunku dla istot które nie są ludźmi a są od nich zaleźni, wtedy powinno byc mniej przypadków eutanazji w azylach i mniej zwierzątw takich miejscach, bo gdy taki człowiek pomyśli że wyrzucając zwierzę z własnego domu , praktycznie jednoczesnie pozbawia go życia, to uczucia wezmę pierwszą rolę i będzie z tym zwierzakiem na dobre i złe.
co zaś się tyczy niby-hodowców, to cóż, póki będa chętni na zakup psa po niby-niższej cenie, dopóty będą oni istnieć, jak na razie przepisy w Polsce są zbyt mało rygorystyczne i mało kiedy przestrzegane, bo jak można powiedzieć inaczej gdy za wyrzucenie psa z 10 piętra ktoś dotaje max.2 lata? i to w dodatku część w zawieszeniu? to nic bo taki człowiek i tak nie za bardzo zrozmuie że przecież w bestialski sposób zabił zwierzę, bo dla niego była to nie potrzebna rzecz.
u niby-hodowców najgorsze jest to że wiedzą jak zachęcić osobę, która nie ma zbyt dużej wiedzy na zakup wynędzniałego zwierzęcia, już nie wspominając jak tworzą nowe mieszanki, np. doberman i ON lub chart i dalmatynczyk.
mój wniosek jest taki: dopóki ludzie nie zrozumieją i nie pojmą że zwierzęta czują i myślą, to nic się nie zmieni.
Pozdrawiam!
zubrzyca jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 15:15.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org