![]() |
![]() |
|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#39 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
|
![]() Quote:
niestety Margo, nie moge sie z Tobą zgodzić, że takie działanie przyniesie skutek. zbyt dobrze wiem jak dzieci reagują podczas zwiedzania schroniska. zawsze jest ten sam schemat: najpierw ogląda się szczeniaczki i kotki i słychać "och,ach", następnie przechodzi się do kojców z dorosłymi psami i wtedy zainteresowanie spada, jedynie co robią niektórzy to wkładają ręcę do psów (chyba po to żeby nie pisać dyktand) i słąbo reagują na zwracanie im uwagi. przy okazji zwiedzania schroniska podjadają przyniesioną dla zwierząt suchą karme, chyba traktują ją wtedy jak chipsy. kolejny etap to głosy głównie dziewczynek, że przyjadą z rodzicami "po takiego słodkiego pieska", co i tak baardzo rzadko się zdarza. natomiast informowanie tejże młodzieży o tym, iż większość tych psów jest usypiana utrwali w nich wizerunek schroniska jako miejsca, w którym usypia się niepotrzebne zwierzęta. a kolejna sprawa to fakt, że takie wizyty tylko nie potrzebnie stresują te zwierzęta, które i tak już straciły nadzieję na dom, bo takie wizyty ludzi napełniają te zwierzęta opcjąże może w końcu ktoś ich stąd weźmie, a to się niestety nieczęsto zdarza. śadze jednak że lepsze efekty edą gdy nauczać się będzie młodych ludzi szacunku dla istot które nie są ludźmi a są od nich zaleźni, wtedy powinno byc mniej przypadków eutanazji w azylach i mniej zwierzątw takich miejscach, bo gdy taki człowiek pomyśli że wyrzucając zwierzę z własnego domu , praktycznie jednoczesnie pozbawia go życia, to uczucia wezmę pierwszą rolę i będzie z tym zwierzakiem na dobre i złe. co zaś się tyczy niby-hodowców, to cóż, póki będa chętni na zakup psa po niby-niższej cenie, dopóty będą oni istnieć, jak na razie przepisy w Polsce są zbyt mało rygorystyczne i mało kiedy przestrzegane, bo jak można powiedzieć inaczej gdy za wyrzucenie psa z 10 piętra ktoś dotaje max.2 lata? i to w dodatku część w zawieszeniu? to nic bo taki człowiek i tak nie za bardzo zrozmuie że przecież w bestialski sposób zabił zwierzę, bo dla niego była to nie potrzebna rzecz. u niby-hodowców najgorsze jest to że wiedzą jak zachęcić osobę, która nie ma zbyt dużej wiedzy na zakup wynędzniałego zwierzęcia, już nie wspominając jak tworzą nowe mieszanki, np. doberman i ON lub chart i dalmatynczyk. mój wniosek jest taki: dopóki ludzie nie zrozumieją i nie pojmą że zwierzęta czują i myślą, to nic się nie zmieni. Pozdrawiam! |
|
![]() |
![]() |
|
|