Czy to jest hodowca - Ukraina?

[z Peronówki]

Originally Posted by wolfin

dzieki za Litwe, ale powiem czerze ze ja...boje sie iz za Litwu.
Tak-JA zrobie wszystko zeby jak najwencej zrobic dla tych kogo kocham, poniewasz kedy kocham oddaje siebie cala za nich.
Ale czy inni liudzi, ktore kupia pieska CsV beda robic to samo-JA nie moge tego gwaratowac

Ale nie masz sie o co bac.... Bo nie TY jestes za to odpowiedzialna.... I nie masz na to wplywu... Wiem dobrze, ze nawet jak dla kogos pies tej rasy nie bedzie sie nadawal i nawet jesli Ty takiej osobie nie sprzedaz szczeniaka, to jesli bedzie ona chciala miec CzW to znajdzie takiego hodowce, ktory sprzeda jej wilczaka nie pytajac o nic...
Poza tym nie zawsze poznasz sie na ludziech - czasem z pozoru normalne i sympatyczne osoby okazywaly sie niesamowicie leciec na kase.... Niestety czasem pierwsze wrazenie zawodzi....

Originally Posted by wolfin

(mami takich "nowych ruskich" i na Litwie-mialam nie jeden i nie dwa meila-ze "rewelka pies-chce takego zeby biegal i chronil moj dom-a tam wystawy i reszta tych bzdur mnie nie interesuje", albo nawet i to-ze"chce pieska bez rodowodu")

Tzn w przypadku "pieska bez rodowodu" zwykle kupujacy sie straszliwie zawodza... Bo kto oferuje CzW bez rodowodu? 3 typy ludzi:
1) - tacy, ktorych psy nie przeszly pozytywnie przeswietlenia na dysplazje. Czasem ich wlasciciele nie moga sie z tym pogodzic i mimo tego rozmnazaja psy chore (oczywiscie mowie o Slowacji i Czechach, bo tam jest jakas kontrola i szczeniaki po takich rodzicach nie dostaja rodowodu, a u nas chore i nieprzeswietlone wilczaki niestety mozna rozmnazac oficjalnie)...
2) - tacy, ktorych psy nie przeszly bonitacji ze wzgledu na niekontrolowalna agresje lub zbytnia strachliwosc. Ponownie mowie o przegladach hodowlanych w Czechach i slowacji, bo u nas niestety tez kontrola nie jest tak doskonala i na wystawach maja jeszcze szanse uzyskac prawa hodowlane nawet osobniki strachliwe....
3) - tacy, ktorzy nie maja wiklczakow, ale szare owczarki. Oferuja szczeniaki po nich jako wilczaki, bo takie maluchy o wiele lepiej sie przedaja niz zwyczajne ONy.... Taki chwyt reklamowy handlarzy....

Czyli osoba kupujaca CzW bez rodowodu bedzie miala albo psa po agresywnych/strachliwych rodzicach, albo po rodzicach chorych, albo .. wcale nie bedzie miala wilczaka, tylko jakas nieznana ONowata krzyzowke...

A co do ludzi kupujacych psa do domu.... To nie jest takie zle... Ja o wiele bardziej wole sprzedac psa "do domu" na towarzysza, niz do hodowli jako kolejny "material hodowlany"...
Rozumiem w pelni o co Tobie chodzi (na hodowcach tej rasy spoczywa ogromna odpowiedzialnosc za jej rozwoj i czlowiek zawsze mysli nad kazdym miotem w kategorii "a co wniesie on dobrego do populacji CzW"). Ale z drugiej strony trzeba pamietac po co hodujemy psy tej rasy.... Nie jest to sztuka dla sztuki, ale "wypuszczanie na rynek" zdrowych psow o konkretnym charakterze i wygladzie. Zadaniem hodowcy jest nie tylko odbalosc o rase, ale i dostarczanie swietnych psow dla osob, ktore lubia psy aktywne, zywe i inteligentne, ktore moga byc wspanialymi czlonkami rodziny... Wiec jesli uda sie wypuscic z hodowli psa, ktory jest fajnym towarzyszem to mozna sie tylko cieszyc...
Przyznaje, ze my dogadujemy sie z wlascicielami szczeniakow na prawa hodowlane (bo to pozwala nam kontrolowac zdrowie i "jakosc" psow on nas), ale nie zmuszamy do hodowania, bo tego trzeba chciec, lubic i ... miec na to czas....