|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Jun 2014
Posts: 10
|
![]()
Tylko dlatego, że ktoś ma odmienne zdanie niż Twoje? A może dlatego, że prawda boli? Eh, nie mam zielonego pojęcia ale mało mnie to obchodzi, ponieważ Gaga doskonale ujęła to, co miałem na myśli i serdecznie podziękowania dla tej osoby, za niemalże czytanie mi w myślach, oraz pomoc.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
![]()
Niestety, to jest jedno z nieszczęść tej rasy, że ludzie kupują je by się dowartościować. Bo są takie dzikie, takie podobne do wilków. Są smakiem przygody, jak kiedyś husky. Później zaś są same kłopoty i szukanie nowych właścicieli. Kastrowanie ma być tu sposobem by ominąć problem. Żeby był wilczak, ale nie wilczak.
Nie powinniśmy utrwalać przekonania wśród amatorów przygody, że rozwiązaniem problemu jest kastracja. I, każdy może wziąć wilczaka, bo wystarczy go wykastrować. Bo to nie prawda.To jest nasza odpowiedzialność za rasę. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
Join Date: Jun 2014
Posts: 10
|
![]()
A Ty jaki jesteś? Hm? No jaki? Uważasz się za w porządku wrzucajac każdego nowicjusza który chce się więcej i więcej dowiadywać o wilczakach, do tego samego wora? Z tego co widzę przypisujesz mnie, jak i każdego takiego nowego do tego typu ludzi, którzy g*wno wiedzą, nie interesują się rasą, a jedynie napalą sie na nią bo taki piękny, bo taki wilk, itp. itd. - Baaardzo dojrzałe zachowanie, tym bardziej że ja dobrych kilka lat interesuję się tą rasą i ona mnie fascynuje, z dnia na dzień, dowiadujac się czegoś kocham ją bardziej i bardziej i nawet nie masz pojęcia ile czasu zajęło mi zdecydowanie. Ale co Ciebie to obchodzi, prawda? Przecież Ty wolisz zarzucić mi że jestem kolejnym kretynem który zmarnuje psa, no nie? Bardzo mądre... No naprawdę. Nawet nie chcesz się nic dowiedzieć, nie czytasz uważnei tego co pisze, a śmiesz wmawiać mi coś, co nie jest prawdą. Nie rozumiem takiego zachowania. W dodatku całkowicie olewasz fakt, że kastracja to nie ''rozwiązanie problemu" - bo nie tylko ja, ale i Gaga staraliśmy się Ci to wytłumaczyć. Tak jak już zostało stiwerdzone: " Nie widzę nic złego w założenu, że biorę psa i go wykastruję. Zależy od tego jak ma wyglądać nasze życie."
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Jun 2014
Posts: 10
|
![]()
Boże.. Nie mam zamiaru się z Tobą wykłócać jak jakieś dzieci...
![]() Z góry innym dziękuję za wszelkie wskazówki! |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |||
VIP Member
|
![]() Quote:
Quote:
Quote:
Dobrze, że kastarcja (jako jeden, tu reprezentatywny temat) ma swoich zwolenników i przeciwników, bo z wymiany poglądów (o ile nie pójdziemy za Twoim przykładem i nie zaczniemy sobie "jechać") człowiek wyciągnie różne 'za i przeciw' i będzie miał temat do przemyśleń. Bo każdą decyzję dotyczącą psa należy p r z e m y ś l e ć. Tekstami "kup sobie świnkę" zwojujesz tyle, że będzie więcej takich 'emmek' od Łuskiewnika, co to kupią (bo kupią bez problemu, jak wyczekają to zamiast 3500 zapłacą 1500) i objawią się gdy już będzie ciut za późno....Uważasz, że taka odpowiedzialność za rasę jest lepsza? |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
I NIKT NIGDZIE nie napisał (oprócz Ciebie!), że kastracja powoduje "wilczaka bez problemów", więc nie wiem z kim chciałbyś polemizować w tej kwestii ![]() Zdecydowanie twierdzę, że znakomitą część problemów można rozwiązać ODPOWIADAJĄC NA PYTANIA, co z odpowiedzią zrobi pytający, to już jego rzecz. A kastracja to nie jest wyrok, zawsze wymaga przemyślenia wszystkich za i przeciw, poznania konsekwencji.....wzięcia za nie odpowiedzialności. Wskazanie przez hodowcę ewnetualności kastarcji , w przypadku szczenięcia-wnętra, jest daleko bardziej uczciwe niż obiecywanie zejścia jąderka na skutek masaży, kuracji hormonalnej i innych cudów. Życie pokazuje, że jak jąderko nie zeszło, to nie zejdzie... A ja, mając już doświadczenie z rasą, absolutnie szczerze mogę polecić takiego psa. Bo nadal będzie to wilczak. Inna wersja rozważania kastracji: chcę 2 psy (konfiguracja dowolna), przy suce mogę nie chcieć narażać psa na stres podczas jej cieczki, przy drugim psie mogę nie chcieć walk, przy suce w ogóle mogę chcieć uniknąć ryzyka ropomacicza..... No i pytanie (retoryczne) na koniec: czy jeśli w przypadku kłopotów z prostatą i wskazania medycznego do kastracji, u psa...powiedzmy w wieku 8 lat, tracę "wilczaka w wilczaku"?
__________________
![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 30-07-2014 at 12:32. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
![]() Quote:
Napisał Wilczasty ![]() Poza tym, ja uważam że kastracja nawet zdrowotnie pomaga, nie mówiąc już o jakimś ''psychicznym ułożeniu'' czy raczej ''złagodnieniu'' przy wspólnej pracy. FCI zabroniło cięcia uszów i ogonów. A my sobie rozmawiamy o kolejnych cięciach, które w dodatku nie pozostają bez wpływu na psychikę psa I na taką postawę z mojej strony nie ma zgody. A poza tym, pozostaję z dużym uznaniem dla Ciebie. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
VIP Member
|
![]()
To skoro wróciliśmy do źródeł, pozwól sobie przypomnieć, że cytowane przez Ciebie zdanie było już z któregoś, późniejszego postu. W pierwotnym zapytaniu nie było żadnego dictum na ten temat:
Quote:
Czy nie lepiej przedstawić swój pogląd, uargumentować (choćby osobistymi preferencjami), niż eskalować konflikt? Obszernych i uzasadnionych odpowiedzi wymaga się od ludzi, którzy mają jakieś doświadczenie i mogą się nim podzielić. Inaczej (wracam znów do Łuskiewnika), będzie więcej takich przypadków "jak Filip z konopii". |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]()
mnie się podobało określenie: Jaja wilczaka nie są ze złota
![]() Jestem za kastracją w uzasadnionych przypadkach, aczkolwiek nie uważam, by przeprowadzenie takowej u wilczaka, psa innej rasy, albo kota spowodowało nagłą zmianę charakteru czy temperamentu. Jeśli człowiek z psem/wilczakiem nie bedzie chcial pracowac, to mu wyciecie jajek nie pomoze. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|