Précédent   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Réponse
 
Outils de la discussion Modes d'affichage
Vieux 13/02/2014, 21h59   #1
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Date d'inscription: August 2008
Localisation: Katowice
Messages: 2 220
Par défaut

Citation:
Envoyé par polak1971 Voir le message
Co do historii to podaj jeden nieprawdziwy fakt w tym co napisałem parahistoria to ustalanie faktów dotyczących przeszłości niezgodnie z metodologią badań historycznych. Ja nie jestem historykiem korzystam tylko z ciekawości świata z dorobku wielu pokoleń historyków których bardzo cenię.
Wiem co oznacza słowo filozofia i wiem, co oznacza przedrostek para-. Nie musisz mi tego tłumaczyć, naprawdę. Znam nawet zasady języka polskiego odnośnie pisowni wielką literą, Ty jak widzę - niekoniecznie.
Trudno mówić o prawdzie lub nieprawdzie w odniesieniu do "prahistorii". A może Twoi ulubieni historycy nie mają wcale racji? Może prawda była całkiem inna? Może wcale nie urodziliśmy się mięsożercami? Może, może, może. Jeżeli należysz do tych ludzi, którzy przyjmują tylko to, co głosi oficjalny nurt nauki, który nagminnie zamyka oczy na fakty, choćby te tańczyły sambę na golasa przed jej przedstawicielami, to... trudno nam będzie znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia.
Po prostu poprzestańmy może na tym, że obecnie myślistwo to zło koniecznie, bez konieczności udowadniania męskości historią bądź para-historią (cokolwiek to znaczy).
Citation:
Dziwne to by było, gdyby nic nie jadła a żyła, prawda?
Anula, bo ja wiem? A o breatharianach słyszałaś?
Grin jest offline   Réponse avec citation
Vieux 13/02/2014, 23h27   #2
polak1971
Junior Member
 
Avatar de polak1971
 
Date d'inscription: January 2014
Messages: 51
Par défaut

Citation:
Envoyé par Grin Voir le message
Wiem co oznacza słowo filozofia i wiem, co oznacza przedrostek para-. Nie musisz mi tego tłumaczyć, naprawdę. Znam nawet zasady języka polskiego odnośnie pisowni wielką literą, Ty jak widzę - niekoniecznie.
Trudno mówić o prawdzie lub nieprawdzie w odniesieniu do "prahistorii". A może Twoi ulubieni historycy nie mają wcale racji? Może prawda była całkiem inna? Może wcale nie urodziliśmy się mięsożercami? Może, może, może. Jeżeli należysz do tych ludzi, którzy przyjmują tylko to, co głosi oficjalny nurt nauki, który nagminnie zamyka oczy na fakty, choćby te tańczyły sambę na golasa przed jej przedstawicielami, to... trudno nam będzie znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia.
Po prostu poprzestańmy może na tym, że obecnie myślistwo to zło koniecznie, bez konieczności udowadniania męskości historią bądź para-historią (cokolwiek to znaczy).
Anula, bo ja wiem? A o breatharianach słyszałaś?
Nigdy nie będę uważał łowiectwa za zło konieczne ale pewnie nawzajem się nie przekonamy i nie warto ciągnąć tego wątku. Ale mam nadzieję że to nie wykracza poza zakres wzajemnej tolerancji na jaką obaj możemy się zgodzić:-)
polak1971 jest offline   Réponse avec citation
Vieux 14/02/2014, 00h59   #3
Puchatek
Senior Member
 
Date d'inscription: September 2009
Messages: 1 330
Par défaut

Citation:
Envoyé par polak1971 Voir le message
Nigdy nie będę uważał łowiectwa za zło konieczne ale pewnie nawzajem się nie przekonamy
A jako, że się szanujemy, ja Ci powiem, że dla mnie to jest "zło konieczne"... "Mleko się rozlało" -równowaga w przyrodzie została zaburzona -spieprzyliśmy wiele /w sposób zamierzony i nie zamierzony/, to teraz musimy interweniować. Ja tylko oczekiwałabym, aby ta interwencja była mądra. Mieszkam na terenach łowieckich i widzę myśliwych i gnoi /do takich sama bym strzelała i dała burym ich ścierwo do zabawy/.
Citation:
Envoyé par polak1971 Voir le message
mam nadzieję że to nie wykracza poza zakres wzajemnej tolerancji na jaką obaj możemy się zgodzić:-)
Żeby już nie wtryniać tu gendera objaśniam:
-Wonderfull -Mężczyzna i nasz Admin
-Grin, Emi, Avgrunn -Kobiety
-Anula, Jagoda -wiadomo
....
Polak1971 -wilczaki są pierońsko inteligentne, to i Ty wchodząc "w nie" musisz szybko "łapać"... właśnie przechodzisz "chrzest bojowy"
.....
"Bakcyl" na polowaniu.... niebezpieczna rzecz... to może być jak z hazardem... dobrze jest siebie znać by wiedzieć, czy powinno się usiąść pierwszy raz do stolika czy nie.... Twoi Rozmówcy, Polak1971, kochają wilczaki... musisz zrozumieć, że nam one kojarzą się z wilkami, a wilki.... /pojadę "skrótem"/ to pewna filozofia życiowa.... gdyby w Polsce było pozwolenie na odstrzał wilków, poszedłbyś je zabijać? Chcesz mieć wilczaka.... zastanów się.... nie zachęcam Cię i nie zniechęcam, ale chyba musisz skonfrontować >istotę wilczaka< z odbieraniem życia wolnym bytom...

Dernière modification par Puchatek ; 14/02/2014 à 09h34
Puchatek jest offline   Réponse avec citation
Vieux 14/02/2014, 01h47   #4
polak1971
Junior Member
 
Avatar de polak1971
 
Date d'inscription: January 2014
Messages: 51
Par défaut

Citation:
Envoyé par Bura Voir le message
A jako, że się szanujemy, ja Ci powiem, że dla mnie to jest "zło konieczne"... "Mleko się rozlało" -równowaga w przyrodzie została zaburzona -spieprzyliśmy wiele /w sposób zamierzony i nie zamierzony/, to teraz musimy interweniować. Ja tylko oczekiwałabym, aby ta interwencja była mądra. Mieszkam na terenach łowieckich i widzę myśliwych i gnoi /do takich sama bym strzelała i dała burym ich ścierwo do zabawy/.

Żeby już nie wtryniać tu gendera objaśniam:
-Wonderfull -Mężczyzna i nasz Admin
-Grin, Emi, Urobach -Kobiety
-Anula, Jagoda -wiadomo
....
Polak1971 -wilczaki są pierońsko inteligentne, to i Ty wchodząc "w nie" musisz szybko "łapać"... właśnie przechodzisz "chrzest bojowy"
.....
"Bakcyl" na polowaniu.... niebezpieczna rzecz... to może być jak z hazardem... dobrze jest siebie znać by wiedzieć, czy powinno się usiąść pierwszy raz do stolika czy nie.... Twoi Rozmówcy, Polak1971, kochają wilczaki... musisz zrozumieć, że nam one kojarzą się z wilkami, a wilki.... /pojadę "skrótem"/ to pewna filozofia życiowa.... gdyby w Polsce było pozwolenie na odstrzał wilków, poszedłbyś je zabijać? Chcesz mieć wilczaka.... zastanów się.... nie zachęcam Cię i nie zniechęcam, ale chyba musisz skonfrontować >istotę wilczaka< z odbieraniem życia wolnym bytom...
Wilka bym nigdy nie zabił chyba że w obronie własnej to dla mnie symbol wolności. Jestem też gorącym zwolennikiem reintrodukcji wilka i pozostałych drapieżników do ich historycznym miejsc występowania. Myślę że w lesiie wystarczy miejsca i zwierzyny i dla myśliwych i dla nich, podobnie myśli wielu myśliwych choć szczerzę muszę przyznać że środowisko jest podzielone. Czeczeni mają fajną legendę na temat powstania świata z wilkiem w roli głównej. Nie sądze żeby istota Wilczaka stała w sprzeczności z łowiectwem dla mnie jest dokładnie odwrotnie ale rozumiem że wy czujecie odwrotnie.
polak1971 jest offline   Réponse avec citation
Vieux 14/02/2014, 07h41   #5
netah
ngi dhla
 
Avatar de netah
 
Date d'inscription: August 2011
Localisation: małaPolska
Messages: 321
Par défaut

Citation:
Envoyé par Bura Voir le message
A jako, że się szanujemy, ja Ci powiem, że dla mnie to jest "zło konieczne"... "Mleko się rozlało" -równowaga w przyrodzie została zaburzona -spieprzyliśmy wiele /w sposób zamierzony i nie zamierzony/, to teraz musimy interweniować.
Nigdy nie było czegoś takiego jak "równowaga". Jak danego roku było dużo trawy, to kociło się więcej trawożernych w efekcie czego drapieżnicy mogli sobie pozwolić na więcej potomstwa. W latach chudych było odwrotnie lub przybywało drapieżników które z niedostatku pożywienia nie były w stanie przetrwać, a które w "zasobniejszych" latach miały by tą szansę. Chyba, że to właśnie jest "równowaga", ale ja bym to raczej nazwał zmiennością przewag.

Z innej beczki - jestem przeciwny wrzucaniu do jednego worka wszystkich myśliwych, wilczakowców i wegetarian... ale nie jestem przeciwnikiem worków... yyyyyyy czy to aby nie choroba zwana filozofią?

Co do szkolenia na postrzałka... bo o tym miała być mowa (niestety nic mi nie wiadomo na temat konfliktu Obrona / Tropienie). Większość wilczaków w tym Beryl znakomicie tropi, nawet bez żadnego szkolenia włącznie z obwąchiwaniem krzaków o jakie otarła się przechodząca zwierzyna. Krew... bo mowa o dochodzeniu postrzałków... które w przypadku choćby dzików mogą być śmiertelnie niebezpieczne... będzie tylko dodatkowym motywatorem. Czy wilczak idący po tropie nie poleci nagle za sarną? Jest duże ryzyko, że tak się stanie. Sugeruję jednak linkę. W momencie odnalezienia zwierzyny też się przyda, nie zeżre nam zdobyczy i nie będzie jej przed nami bronił. Oczywiście to wszystko jest do wypracowania, ale 100% skuteczności nikt nie zagwarantuje - raczej należy założyć, że lejce się raz na czas poluzują.

Ostatnio 2 razy mieliśmy spotkanie z dzikami. Raz zaszarżowała na nas wielka locha. Wilczak to nie terier, ale dzików się nie boi... podchodzi do nich co najwyżej z należytym respektem.
__________________
Surman suuhun

Dernière modification par netah ; 14/02/2014 à 07h46
netah jest offline   Réponse avec citation
Réponse


Règles de messages
Vous ne pouvez pas créer de nouvelles discussions
Vous ne pouvez pas envoyer des réponses
Vous ne pouvez pas envoyer des pièces jointes
Vous ne pouvez pas modifier vos messages

Les balises BB sont activées : oui
Les smileys sont activés : oui
La balise [IMG] est activée : oui
Le code HTML peut être employé : non

Navigation rapide


Fuseau horaire GMT +2. Il est actuellement 15h12.


.
(c) Wolfdog.org