Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 24-06-2013, 22:00   #1
Wonderfull Wolf ES
Senior Member
 
Wonderfull Wolf ES's Avatar
 
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Wiecie co - jak czytam o tym, ze CzW to tragiczna rasa do sportu to przypomina mi to sytuacja, gdy ktos kupuje shire'a i potem placze, ze nie sprawdza sie na wyscigach konnych. Lub placz i lzy wlasciciela Hummera, ktory wscieka sie, ze auto nie nadaje sie do formuly jeden....
myślę, że słowo tragiczna to nadinterpretacja nie płaczę, ale obiektywnie nie są łatwe do szkolenia i ... taka ich natura i "zaleta" zarazem
Wonderfull Wolf ES jest offline   Reply With Quote
Old 25-06-2013, 02:30   #2
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES View Post
myślę, że słowo tragiczna to nadinterpretacja nie płaczę, ale obiektywnie nie są łatwe do szkolenia i ... taka ich natura i "zaleta" zarazem
Nr 1 - nie pije do nikogo... Uzywam tekstow z forum, ale nie chodzi mi o odnoszenie sie osob, ktore je pisaly....



Latwe nie sa.... Ale tez zobacz jak chora jest nasza ludzka psychika...

OK, zaczynamy od wygladu. Pomyslcie, ze ktos wrzuca Wam fotke, ze to:

jest miss przedszkola. Ze ma 10 lat...
Zonk? Kazdy mysli: "niemozliwe". A jesli przytakniemy, ze ma 10 lat to kazdy pomysli, ze to nie jest normalne. Bo 10-latka ma wygladac jak 10-latka. Prawda?
A na wystawach psow w zasadzie zawsze daje sie wygrywac klasy szczeniat i mlodziezy psom, ktore wygladaja jak 4(0)-latki... A tym, ktore sa mlode i wygladaja na swoj wiek wpisuje czasem kwiatki "zbyt mlodo wygladajacy". I ludzie sie z tym zgadzaja... Odruchowo promujemy i popieramy anomalie....

To samo jest w szkoleniu....Podoba sie nam zeswirowanie maliniakow na punkcie rekawa. Ba, chwali super wyszkolenie, gdzie malina atakuje (tylko) rekaw pozoranta w grupie dzieci, gdzie i pozorant i dzieci krzycza tak samo... Piekny jest widok pozoranta bawiacego sie z psem, ktory trzyma w zebach rekaw - a gdy ten rekaw odrzuci, pies pedzi tam ile sil... Zostawiajac i pana, i pozoranta....
No cudo. Super uzytkowosc....
A teraz to samo wsrod ludzi. Ogladamy film z karatekami... Spotyka sie dwoch przeciwnikow.... Jeden ma tylko wlasne rece. Drugi wyciaga nunczako. Troche popisow, facet z nunczako odrzuca je na bok - bedzie walka wrecz.... Nagle ten pierwszy zamiast bic sie z przeciwnikiem pedzi na bok bic sie z nunczako... Brzmi glupio... No raczej.... W realu pomyslelibysmy, ze pierwszy facet ma powazne problemy z glowka. Dlaczego dla ludzi zostawienie realnego przeciwnika i pobiegniecie, by bic sie z przedmiotem byloby oznaka powaznych zaburzen psychicznych. A jesli robia to psy to zachwycamy sie jakie sa z nich super psy sportowe?
Nie mowie, ze maliny sa glupie, bo nie sa - one po prostu zostaly wyhodowane wedlug pewnych wytycznych. Ale zachwycamy sie robieniem czegos, co ani madre, ani logiczne nie jest.
Ja np rozumiem po co sa psy aportujace 500 razy. Rasy dla ktorych aport jest sensem zycia. I wiem, ze ma to swoje zastosowanie. Ale na ZDROWY ROZSADEK biegniecie 500 razy za ta sama pileczka, zwykle w tym samym kierunku nie jest oznaka inteligencji, ani uzytkowosci, ale brakiem piatej klepki...

Dlatego jestem przeciwko sportowemu kierunkowi hodowli wilczakow, bo odbedzie sie to kosztem ich inteligencji i bedzie zaprzeczeniem tego, do czego zostaly stworzone. Zreszta - sa juz dobre rasy sportowe, po diabla kolejna... Predzej nalezaloby pomyslec na dyscyplina/dyscypinami, gdzie bedzie sie testowalo to, co wilczaki maja dobre i czym sie wyrozniaja. A jest to rozum (inteligencja) i wech....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP

Last edited by z Peronówki; 25-06-2013 at 02:33.
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 25-06-2013, 09:56   #3
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Nie mowie, ze maliny sa glupie, bo nie sa - one po prostu zostaly wyhodowane wedlug pewnych wytycznych. Ale zachwycamy sie robieniem czegos, co ani madre, ani logiczne nie jest.
Jak dla mnie jest madre i logiczne, to jest sport a nie prawdziwe zycie, malina to malina, ale uwazam ze obrone z wilczakiem rowniez powinno sie robic czysto sportowo, mialam porownanie. Na jednym szkoleniu w pewnym momencie zaczeto szczuc psy, wkurzac je, szkolic na agresje, jakie byly skutki? A takie ze Uro chcial koniecznie uwalic pozoranta, buzowal sie na niego jak diabli, owszem lecial na rekaw ale bardziej szukal mozliwosci by wystrzelic gdzies indziej, do tego szarpal okropnie bo tak go pozorant wkurzal, moze ktos tak lubi ale ja z moim rozwalonym kregoslupem mialam juz serdecznie dosyc, jednego dnia byla obrona a drugiego ledwo bylam w stanie chodzic, to dla mnie nie szkolenie, wiec podziekowalismy.
Teraz jest sportowo, jest na luzie, jest po prostu zabawa, ale czy Uro gorzej gryzie rekaw? Nie. Powiedzialabym nawet ze lepiej, bo skupia sie na rekawie, a nawet na fotach widac jaki ma wielki zaciesz i jak to go raduje. Nie ma sytuacji ze chce ugryzc pozoranta, bo i po co, pozorant z rekawem to kumpel, Uro ma reagowac na rekaw a nie by zamordowac pozoranta. To jest szkolenie, a w sytuacji zyciowej wiekszosc z nas wie ze nawet nie szkolony na obronie wilczak jest w stanie obronic wlasciciela, gdy sytuacja tego wymaga. Wiec po co mam swojego szkolic by lecial ze wsciekloscia na pozoranta niezaleznie od wszystkiego? To ma byc frajda dla nas.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 25-06-2013, 09:59   #4
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Ogladamy film z karatekami... Spotyka sie dwoch przeciwnikow.... Jeden ma tylko wlasne rece. Drugi wyciaga nunczako. Troche popisow, facet z nunczako odrzuca je na bok - bedzie walka wrecz.... Nagle ten pierwszy zamiast bic sie z przeciwnikiem pedzi na bok bic sie z nunczako... Brzmi glupio... No raczej.... W realu pomyslelibysmy, ze pierwszy facet ma powazne problemy z glowka. Dlaczego dla ludzi zostawienie realnego przeciwnika i pobiegniecie, by bic sie z przedmiotem byloby oznaka powaznych zaburzen psychicznych. A jesli robia to psy to zachwycamy sie jakie sa z nich super psy sportowe?
Margo, nie wiem co robią inni, ale nasze szkolenie z pozorantem jest dla nas i dla naszych psów zabawą! Nikt nie uczy ich zabić pozoranta tylko zabrać łup - rękaw. Celem tej zabawy jest rękaw a nie zabicie wroga. Bardzo jestem zaskoczona, że dziwi Cię, że pies idzie po rękaw a nie atakuje pozoranta... Dla mnie to jest naturalne, bo ja nie uczę swoich psów agresji w stosunku do ludzi, tylko bawimy się z pozorantem i dajemy naszym psom z nim wygrywać. Dlatego tak to lubią.
__________________
Arte et Marte Wäka
Bashtee Wilcza Saga
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 01:39.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org