![]() |
![]() |
|
Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | |||
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Ja nie mowie, ze Czambor czy Eettee to brzydkie psy, bo sa bardzo ladne. Chodzi tylko o to, ze nie sa Czechoslowackimi wilczakami (czy jak kto woli sa Czechoslowackimi Wilczakami, ale w typie owczarka). Nie mowie, ze nie powinno sie ich hodowac, ale w tej rasie jest to typ nieprawidlowy. I na ringach promowane byc nie powinny, bo jednak obowiazuje nas wzorzec FCI... ALE skoro taki typ ma swoich zagorzalych zwolennikow to "Wilki z Polskiego dworu", "Jantarowa wataha", Grzes i ich wspolpracownicy z Klubu Aktywnego Wilczaka na serio powinni zgadac sie z czeskim klubem i mocno zadzialac, czy aby jednak nie daloby sie podzielic tej rasy na dwa typy - tradycyjny i ten "ich"... Udalo sie z akitami, to uda sie z wilczakami. W wilczakach pozostalyby Czechoslowackie Wilczaki, a oni mogliby swoje psy przerejestrowac do nowej rasy i hodowac wedlug wlasnych przekonan i preferencji czy to pod nazwa Czechoslowacki Owczarek, czy Czeski Wilczak... ![]() I bylby spokoj... ![]() Quote:
![]() ![]() ![]() ![]() Quote:
![]() Mysle, ze najwieksza pomylka dotyczy obecnie podejscia do Czechow... Przez dlugi czas byl to jednak klub ktory czuwal nada rasa i traktowano go jako wyrocznie, ale te czasy dawno minely.... Teraz sam fakt, ze to czescy sedziowie scigaja CzW za ogony noszone WZORCOWO w gorze swiadczy jak nisko upadla hodowla w tym kraju, bo roznie bywalo z ich preferencjami, ale Czesi zawsze szczycili sie, ze najwazniejsze sa dla nich charaktery. A teraz - teraz BOBa moze dostac pies startujacy do sedziego tylko dlatego, ze ten chcial sie przywitac, a "fe" sa psy stabilne, wesolo i pewnie noszace ogony w gorze.... ![]() Niestety do czasu, gdy do sedziow nie dotrze, ze to nie CZ dyktuje jakie maja byc wilczaki (bo ich guru zawsze uwazali, ze tylko oni maja racje, a wzorcowy pies to taki, ktory urodzil sie w Czechach ![]() ![]()
__________________
|
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]() Quote:
![]() Gaga ta wystawa dla nas pod katem rezultatu byla jak kazda inna wystawa czyli bez niespodzianki. Jednak ogromnym zdziwieniem bylo powstawianie kilku psom ocen bdb za totalne glupoty
__________________
Ja & Urciowaty |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Odkąd interesuję się rasą pamiętam gorące komentarze po wystawach, słynna p. Poduschka na przykład ![]() Jeśli już bym klasyfikowała sędziów to właśnie pod kątem tego, co preferują, nam np. zawsze dobrze szło u Węgrów, tych wychowanych na starych Crying Wolfach ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]() Quote:
Przyczepie sie tez tych uszu, bo mi spokoju nie daja, gdzie we wzorcu jest okreslone jakiej minimalnej dlugosci maja byc bo ja wyczytuje tylko to: "Uszy: Stojące, cienkie, trójkątne, krótkie (tzn. nie dłuższe niż 1/6 wysokości w kłębie); zewnętrzny punkt nasady ucha leży na jednej linii z zewnętrznym kącikiem oka. Pionowa linia spuszczona z czubka ucha przechodzi wzdłuż całej głowy" A sedzia sie ze mna kloci ze jest opisana dlugosc ucha i Uro ma za krotkie - no wiec w tym momencie ja watpie w to czy sedzia faktycznie czytal wzorzec. Mnie to wkurza bo ja chce konkretnego opisu psa, za ktory place i to nie male pieniadze a dostaje komentarz taki i opis taki jakby sedzia mojego psa na oczy nie widzial. To mnie martwi i wkurza, nawet nie lokaty, bo mamy jednego malego rudego w domu co to medale zdobywa i jak na zlosc, tam opisy sa rzetelne, tam wlasnie jak trzeba pomierzyc to sie nie cackaja tylko mierza, jak sprawdzaja zeby to do samego gardla i ja widzac to mam dawac fory sedziom od wilczakow ![]()
__________________
Ja & Urciowaty |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Kłodzko/ Ząbkowice Śl.
Posts: 95
|
![]()
Kurcze, można się pogubić.. kupiliśmy wilczaka, wydawał się najpiękniejszy, najmądrzejszy na świecie. Przed zakupem skupialiśmy się na tym, żeby wiedzieć jak go wychować, wszystkiego nauczyć, jeżeli chodzi o wygląd raczej nad tym nie myśleliśmy, ale rodzice się nam podobali… zaczęliśmy jeździć na wystawy- więcej sukcesów niż porażek, reproduktor, championat..
I tu nagle widzę, że za długi, nogi jakieś za krótkie,że fafle wiszą, jakiś chyba za jasny, sierść też jakaś jakby za krótka…no nic jeździmy na wystawy nadal, bo lubimy… i dalej raczej sukcesy.. i teraz nie wiem- jak dostaje ocenę doskonałą, to znaczy że sędzia się nie zna i mamy szczęście??? Nie jestem tak idealnie zaznajomiona ze wzorcem, pewnie nasz pies ma jeszcze jakieś wady których moje niedoświadczone oko nie widzi… można zgłupieć, zawsze sądziłam, że na wystawie powinien wygrywać pies najlepszy.. czyli chyba nie mamy się co cieszyć z ewentualnych sukcesów??
__________________
Jagoda, Łukasz i Dark Srdcerváč |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Kłodzko/ Ząbkowice Śl.
Posts: 95
|
![]()
hmm, nie wiem czemu na czarno wyszło??
__________________
Jagoda, Łukasz i Dark Srdcerváč |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() A psy z obu biegunów ocen mają swoich zwolenników, co pokazują efekty decyzji hodowców. Nie ma psa bez wad, każdy jakieś ma i rolą świadomej hodowli jest taki dobór par hodowlanych aby te wady minimalizować. Oczywiście nie znajdziesz dwóch hodowców o idealnie zbieżnym punkcie widzenia ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() A co do wystaw. Mozna je porownac do startu w maratonach.... ![]() Decydujac sie na takie biegi mozna miec na poczatku lepiej lub gorzej... Nie kazdy z nas rodzi sie z cialem czlonka plemienia Tarahumara, ktore wrecz "wyhodowane" zostalo do biegania dlugodystansowego.... Wiele osob bedzie mialo o wiele gorzej ze wzgledu na "niesportowa" budowe ciala... "Winne" sa geny, ale to nie przekresla naszych szans.... ![]() Bo: Druga sprawa to praca wlasna... Czlowiek moze miec "maratonska" budowe, ale spedzajac dni na kanapie przegra bieg z osoba, ktora budowe ma gorsza, ale za to duzo trenowala - poswiecila sie tej dyscyplinie.... A co jest "testem" dla naszej genetyki i pracy? ZAWODY. No wiec wreszcie przychodzi ten dzien - startujemy w maratonie... Kto ma wygrac? Kazdy odruchowo odpowie: NAJSZYBSZY zawodnik. Chyba jasne jest, ze bedzie to najszybsza osoba ( ->genetyka), ktora najciezej trenowala ( ->praca), aby uzyskac najlepsza forme... A co by bylo gdyby sedzia oceniajacy maraton stwierdzil, ze nie chce mu sie czekac i przyznal pierwsze miejsce zawodnikowi w typie sumo, ktory dostalby zadyszki po przebiegnieciu 100metrow i glosno zaczal gadac, ze biegac na 40 km moga tylko skonczeni idioci... ![]() ![]() Co by bylo? Sedzia zostalby odsuniety od sedziowania maratonow za zlamanie zasad, a kto wie, czy wciekly tlum maratonczykow, ktorzy na mecie dowiedzialyby sie, ze sedzia zarzadzil, ze wygral najslabszy zawodnik, a ich podyskwalifikowal za WZORCOWY bieg nie dokonalby linczu.... ![]() Z wystawami jest dokladnie tak samo... Pamietajmy, ze zawody wystawowe to nie "nasz piesek" i jego ocena. Tutaj wszystko zaczyna sie o wiele wczesniej. Od pracy hodowlanej i staran hodowcow... To czasem LATA pracy, by wyhodowac doskonalego (zwykle: "prawie doskonalego") psa. To masa poswieconego czasu, pieniedzy i staran duzej grupy ludzi. Trudno wiec dziwic sie, ze hodowcy chca aby ich praca zostala oceniona wedlug JASNYCH i ZDEFINIOWANYCH zasad (a nie widzimisie sedziego). Te zasady w hodowli psow nazywaja sie wzorcem - tam opisany jest doskonaly przedstawiciel danej rasy i sedzia ma OBOWIAZEK sie tego trzymac (Regulamin Sędziów i Asystentów Kynologicznych: "Sędzia wystawowy ocenia psy na wystawach i przeglądach pod kątem zgodności ich cech z odpowiednimi wzorcami ras"). I trudno sie dziwic, ze zlosci ich gdy sedzia "od maratonow" stawia na "sumoka" (ktory moze jest super w zapasach, ale zaden z niego maratonczyk)... Zlosci, gdy udaje im sie wyhodowac prawie chodzacy wzorzec, a sedzia miesza takiego psa z blotem stawiajac na pierwszym miejscu takiego, ktory do wzorca ma sie nijak (bo i pochodzi z hodowli, gdzie hodowca rasa sie kompletnienie interesuje i cala jego "praca" konczy sie na lezeniu na klanapie, a potem na szybcika na wyszukaniu jakiegos psa z championatami, gdy jego suki maja cieczki - co potem odbija sie w bardzo slabej jakosci szczeniat)... Zlosci, gdy BOBa dostaje pies, ktory jest czasem wrecz PARODIA wzorca (tzn posiada wszystkie mozliwe wady, a w zasadzie zadnych pozytywow), a pies doskonalej jakosci schodzi z obnizona ocena za "zbyt krotkie uszy", "wysoko noszony ogon", czy ulamany zab.... Czyt: gdy sedzia obniza ocene tylko dlatego, ze nie chcialo mu sie wykonac tego co jest jego obowiazkiem, czyli przeczytac wzorca i sie do niego stosowac... Poza tym - powiedzmy sobie szczerze - hodowac SLABE psy potrafi kazdy: nie trzeba sie znac na rasie, czytac wzorca, szkolic... Po prostu kryjemy suke pierwszy lepszym psem jaki sie nawinie - jak ktos liczy kase to pojedzie do psa "wioske obok". Jak ktos probuje do partactwa dorobic jakis PR to zadba, aby "Burek z wioski obok" mial tytul szempiona... Ja moge podac cala liste repow, dzieki ktorym polscy hodowcy wilczakow moga w ciagu jednej generacji tak popsuc swoje wilczaki, ze zamiast szczeniakow CzW uzyskaja szczeniaki Czechoslowackich Owczarkow, ktore maja wszystko co we wzorcu zawarto w czesci "wady dyskwalifikujace"... ![]() ![]() Ok, a teraz wystawy i rola "zwyklego" wlasciciela.... No na psa (genetyke) wplywu nie mamy... Mamy takiego jakiego dostalismy... Czasem jest lepszy, czasem gorszy... Na co jednak MAMY wplyw to prezentacja psa na wystawach. I charakter psa.... Nawet najpiekniejszy wilczak "nie wyglada", gdy snuje sie smetnie w ringu, biega szarpiac sie na boki, czy staje jak siedem nieszczesc... Ba - chodzacy wzorzec moze oberwac nawet dyskwe, gdy rzuci sie na sedziego... I tu jest nasze pole do dopisu... Mozna poprzez prace z psem spowodowac, ze bedzie on na serio wiele wygrywal... Doskonaly przyklad mielismy na miedzynarodowce w Opolu: wygrala suka z Wloch z typowymi cechami psow z hodowli PDL: bardzo dluga, o bardzo mocnym katowaniu i mocno akcentowanym ruchu. Jednak byla tak ladnie zaprezentowana, a wiele innych suczek jednak nie w najlepszej formie ze trudno sie nie zgodzic, ze wygrala zasluzenie.... Mocno to juz kontrastowalo z wystawa klubowa, gdzie w klasie championow pani sedzina usilnie probowala wepchac na pierwsze miejsce bide, ktora nie dosyc , ze miala prawidlowej budowy, to jeszcze prezentowala sie fatalnie (kita na brzuchu, wciaganie psa pod namiot na sile, smetne czlapanie w ringu - energia 15 letniego weterana). A klubowka to nie byla jedyna wystawa, gdzie "bida z nedza" wygrywa klase..... Na wygrana na wystawie wplyw ma: wyglad psa (zgodnosc ze wzorcem), prezentacja (wyszkolenie) i charakter (genetyka i wychowanie). Sedziowie maja rozne preferencje - czasem stawiaja na rozne rzeczy: czasem jedna, czasem liczy sie wszystko... I to nie podlega dyskusji, a czyni wystawy ciekawymi, bo nigdy nie wie sie jaki pies wygra (najlepiej sie zaprezentuje). I to dlatego nie ma "pewnych" wygranych.... Co budzi przeciw to wybieranie osobnikow najslabszych: fatalnych zarowno esterierowo (pod wzgledem zgodnosci ze wzorcem), wystawowo (te zalamane ringowe bidy z nedza) i charakterem (pierwsze lokaty dla psow, ktore robia atak na sedziego tylko dlatego, ze podchodzi on podac nam reke - w samej Lodzi ja widzialam 3 takie wyskoki - dwa psy wygraly stawki). Wydaje mi sie, ze kazdemu powinno zalezec, aby sedziowie doceniali zarowno prace hodowcow, jak i prace wystawcow (najlepiej i tych i tych).... A nie nagradzali najwieksze partactwa... ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Jagoda, jak mowila Gaga, nie ma psa idealnego. Co do wystaw, ja mowie z mojej perspektywy a propos nierzetelnej oceny ostatniej naszej wystawy, slowa nie powiedzialam o konkurencji, wygral kto wygral i tyle.
Tez sie moge spytac co z moja menda jest nie tak, no bo na wystawach sedziowie po nim jada jak tylko moga ![]() Quote:
![]() EDIT: tak na marginesie nie jestem taka pewna czy przypadkiem wilczaki nie podziela losu owczarkow ![]()
__________________
Ja & Urciowaty Last edited by avgrunn; 06-05-2013 at 22:59. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|