![]() |
![]() |
|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#34 |
Junior Member
Join Date: Jan 2013
Location: Rudawa / małopolskie
Posts: 121
|
![]()
Jako, że dziś środa to byłam w Związku na dyżurze i dopiero mam teraz czas
![]() Spieszę odpowiedzieć wszystkim, którzy zabrali głos w temacie. Tak, PKPR powstał jako organizacja dysydencka w stosunku do ZK, a ZOND wcześniej z powodu DONków, PFK jest odłamem PKPR'u. O innych organizacjach nie wiem w zasadzie nic. W każdej z tych organizacji są wymogi hodowlane, czasem mniejsze niż w ZK, czasem większe. Niektóre rasy w ZK nie mają obowiązku RTG, a w PKPR i owszem ( vide: Leonberger, Cane Corso). Posiadanie Wilczaka w innej niż ZK organizacji byłoby swoistą głupotą ( bez obrazy, ale tak uważam), bo tam tej rasy nie ma, więc jak i czym kryć? Regulaminy można poczytać na ich stronach internetowych, więc nie będę się tu rozwodzić na ten temat. Owszem, jest wiele rzeczy, które powinny być uściślone, np: częste stwierdzenia: ZALECA SIĘ. To nic nie oznacza w praktyce, bo zalecać można, a słuchać zalecenia też tylko można, a nie trzeba. Wszędzie są tylko ludzie i to od nich zależy, czy dana organizacja działa dobrze czy nie. Gdybym uważała, że wszystko jest super hiper to bym nie zrezygnowała ![]() Co do "subtelności" mojej wypowiedzi, to moi znajomi znają powód mojego odejścia i gdyby tu zaglądali, to nie byliby zdziwieni moja odpowiedzią ![]() W każdej dziedzinie życia są ci źli i ci dobrzy, a że nie ma ludzi perfekcyjnych to i nie ma takich organizacji. Kiedyś uważałam, że ZK powinno mieć "konkurencję", dziś już mam mieszane uczucia. Bo tak jak w przypadku partii politycznych to ludzie sami sobie wybierają i sami potem cierpią, tak w przypadku kynologii cierpią psy i ich przyszli właściciele. Do tego polskie prawo, które w ogóle nie ustosunkowało się do definicji rodowodu na przykład. Ministerstwo Środowiska umywa ręce i nie uważa psów za zwierzęta hodowlane. Uważam, że to źle. Ale wróćmy do tematu. Powiem wprost: po swoich doświadczeniach z innymi organizacjami kynologicznymi w Polsce ( należałam do jednej, ale znam realia tych innych) uważam że ZK daje najwięcej możliwości hodowlanych. Daje większą wiedzę i możliwości rozwoju. I nie można porównywać ZK z innymi, bo nawet nie bardzo jest jak. To jest moje prywatne zdanie ![]() PS Z mojego poletka zawodowego - nauczyciel. Kiedyś szkoła to był beton. Dyscyplina, regulamin i kary. Może i niehumanitarne ale skuteczne. Teraz są prawa i prawa i prawa i tak do znudzenia, a obowiązki przy okazji. Efekt? Uczniowie, którzy nic nie umieją, nawet nie rozumieją co czytają we własnym języku, jeśli jeszcze w ogóle czytają. Nauczyciele, kŧórzy zamiast skupić się na uczeniu, wypełniają papierki, w których tłumaczą władzom, czemu postawili komuś jedynkę. PARANOJA! WYBIERAM BETON!
__________________
![]() Last edited by Wercyngetoryks; 21-03-2013 at 00:31. |
![]() |
![]() |
|
|