Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 25-07-2012, 20:12   #1
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Tu Ola napisała http://www.facebook.com/olga.aleksandrowicz.3

Lea póki co ma się dobrze (Cedira)
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 25-07-2012, 21:23   #2
pawmagdul
Junior Member
 
pawmagdul's Avatar
 
Join Date: Nov 2011
Location: Kraków
Posts: 168
Send a message via Skype™ to pawmagdul
Default

jestem wstrząśnięty .... tak niedawno widzieliśmy sie na wystawie w Krakowie ....
__________________
http://pl.euroanimal.eu/
pawmagdul jest offline   Reply With Quote
Old 25-07-2012, 21:31   #3
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
Tu Ola napisała http://www.facebook.com/olga.aleksandrowicz.3

Lea póki co ma się dobrze (Cedira)
Osoby, które nie mają Olgi w znajomych nie przeczytają...
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 26-07-2012, 07:45   #4
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Rybka View Post
Osoby, które nie mają Olgi w znajomych nie przeczytają...
ok. daję tekst:
"Wczoraj 24.07 trzy nasze psy zostały otrute w lesie koło Bukowna. Keijo, rudy psiak, Sari (Gaj z Udoli ticha) i Lea (Cedira Wolf Rhoderick Sodar). Dziękujemy naszym weterynarzom Katarzynie i Markowi Wasiakom za wielogodzinną walkę o ich życie. Zrobili wszystko co było w ich mocy. Keijo odszedł pierwszy, Sari po paru godzinach przestał walczyć nie pomogła nawet reanimacja. Lea nadal walczy o życie. Oprócz naszych psów otrute tego samego dnia były jeszcze dwa inne. Mam nadzieję, że razem z policją uda się odnaleźć sprawcę tak nieludzkiego okrucieństwa. Jesteśmy załamani..."

i
"to jakieś środki ochrony roślin w kulce mięsa. 30 sekund po zjedzeniu dostały potwornedo drżenia wszystkich mięśni...to było coś strasznego"

P.S. Sama się wczoraj dowiedziałam, że jeszcze jednego pieska rodzina straciła, Ola przekazując mi info o śmierci Gaja była w strasznym stanie, zatem niewiele rozumiałam.
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 26-07-2012, 08:34   #5
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

MASAKRA!!!!!!!!!!!!! Strasznie przykrooooooooooo........
Trzymaj sie!!!
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 26-07-2012, 08:42   #6
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Co to sie dzieje z tymi ludzmi, jeszcze troche i w strachu bedzie sie wychodzic z psem na spacer. Niedawno sunia naszych sasiadow wrocila ze spaceru z calym poparzonym pyskiem, weterynarz powiedzial ze jakas chemia zostala poparzona, a w tym miejscu znalezli puszke po rybie. Nie wiem moze cos na dzikie zwierzeta zostawiaja, a obrywa sie psom.

Mam nadzieje ze z Cedira lepiej.
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 26-07-2012, 13:17   #7
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Nie chce mi się wierzyć.... co ludzie mają w głowach!!! Co to ma znaczyć?!!! Przecież to jest nieludzkie! Jakiś popapraniec musi mieć chyba jakąś chorą przyjemność z robienia krzywdy tym biednym zwierzętom! Ludzie są nieobliczalni... Kiedyś jakiś 'uprzejmy' sąsiad też nam zrobił podobną sytuację- na szczęście Varguś wyszedł wtedy z tego cało...

Jest mi bardzo przykro i jestem jednocześnie wściekła (zupełnie nie rozumiem, jakie trzeba mieć sumienie, aby dopuszczać się takich czynów!!!!!!!!!!).

Trzymam kciuki za sunię, aby wyszła z tego cało...
Biedne, biedne psy :-(

Co za świat...

Żeby sprawiedliwość była na świecie, żeby udało Wam się tego gnoja dorwać!
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 26-07-2012, 14:45   #8
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by Agnieszka View Post
Żeby sprawiedliwość była na świecie, żeby udało Wam się tego gnoja dorwać!
To Gajowi życia nie wróci, niestety
straszna strata, wspólczuję...
anula jest offline   Reply With Quote
Old 26-07-2012, 19:39   #9
Piter
Junior Member
 
Piter's Avatar
 
Join Date: Jan 2012
Location: Widuchowa
Posts: 260
Send a message via Yahoo to Piter
Default

to sa chwile kiedy ciężko okreslic co sie czuje i jakiekolwiek słowa nie pomogą. takiemu wpakowac naszpikowana kanapkę...................... .
Piter jest offline   Reply With Quote
Old 26-07-2012, 19:49   #10
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
To Gajowi życia nie wróci, niestety
straszna strata, wspólczuję...
Ale może ochroni kolejne psy...

Jestem bardzo spokojnym człowiekiem, ale jakbym dorwała to chyba nogi bym powyrywała, to się aż nie mieści w głowie!!!!

A tu się okazuje, że już 2 członkowie rodziny nie żyją, mam nadzieję, że Lea da radę, że wciąż walczy... Mocno, bardzo mocno trzymam za nią kciuki!
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 05:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org