Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 26-04-2012, 16:22   #27
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
ja majac dwa psy zauwazylam, ze kazdemu sluzy inne podloze/substancja. wiec jesli Waszemu psu sluzy to nie zmieniajcie tylko dlatego, ze ktos pisze ze to g..no bo na jego psa nie dziala
Racja, w zależności od rejonu/rodzaju kleszczy i samego psa- różne środki mają różna skuteczność. Ja zrezygnowałam z fipronilu, bo doświadczenia warszawskie (w tym własne) są kiepskie

Quote:
Originally Posted by jaskier
Hehe, stan końcowy wyniósł 19 sztuk znalezionych po tym spacerze. Około połowa z tego była martwa lub dogorywająca i chyba żaden nie zdążył się porządnie wpić. Spacer był miesiąc po zakropleniu Advantixa, więc środek miał prawo działać słabo. Przechodzę na tryb zakraplania co 3 tygodnie - powinno być dobrze, bo jak do tej pory u mnie advantix sprawdzał się świetnie.
Się nie macie czym chwalić Ale wygląda na to, że ten advantix faktycznie przyzwoity jest


Quote:
Originally Posted by dorotka_z
A naprawdę musi nosić cały czas? Ja chciałam obrożę jako dodatkowe zabezpieczenie, czyli zakraplamy regularnie i dodatkowo na spacery zakładamy obrożę. Tak będzie źle?
Aha, tylko w internecie, w sklepach, w ktorych kupuję, tej obroży nie ma. Jest tylko ta dla psów poniżej 8 kg.

Albo zakraplać regularnie a przed spacerem wypsikac psa jakimś odstraszaczem. Nigdy nie próbowałam, ale chcę kupić coś na odstraszanie dla siebie i myślałam, zeby traktować tym i siebie i psa.
Obroża (wydaje mi się) działa, rozprowadzając środek odstraszający insekty, po futrze. Stąd chyba wskazanie do noszenia non-stop.
Całe poprzednie lato, gdy chodziliśmy na spacery spryskiwałam Cheya po futrze Muggą, Brosem, Autanem. Siebie Ultrathonem (DEET 32%, co na nadwiślańskie komary działało ale też łba nie urywało) - dla psa się nie nadaje, bo jest w areozolu. Ponoć bezpieczną wartością DEET dla skóry jest 30 %, środki zawierające większe stężenie powinno się rozprowadzać na ubraniach. Mocniejsze od spryskiwaczy są roll-ony i maści, ale te odpadają w przypadku psów.
(a wycieczke po zawartościach DEET zawdzięczamy Kubie, bo zaczął się doczytywać i zburzył nasz święty spokój).
My babeszję złapaliśmy w okresach, gdy Chey byl traktowany tylko Fiprexem, bez dodatkowcyh zabezpieczeń.


Acha! Pierwszego komara zobaczyłam już wczoraj Kleszcze-wiadomo-szaleją od jakiegos czasu
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org