Dopisując się do grona tych, którzy nie zostawiają psa przed sklepem (dla zasady), dołożę jeszcze jeden-nie tak wcale irracjonalny-powód. Taki "wilk" to doskonały worek treningowy dla psów walczących. A jak go namierzą kolesie od walk, to zwijają psa do auta bardzo profesjonalnie
I takie historie, niestety, mają miejsce. Ale to czysto informacyjnie - nie mówię co masz robić.
Pytasz o naukę, rozumiem, że szkółki ani przedszkola żadnego nie zaliczyliście? Bo tam się właśnie uczymy jak proces nauki zostawania przebiega

A nauczona komenda "zostań" obowiązuje wszędzie.
Osobiście polecam dowolna szkółkę, bo tam uczą jeszcze paru innych rzeczy, które za moment mogą być przydatne, a przez neta psa się nie wyszkoli