|
![]() |
#1 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]()
Szczura też wyjada więc kocie miski stoją na blacie w kuchni, bo tam Szczura ma zakaz
![]()
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
![]()
My radzimy sobie w ten sposób, że kocie miski stoją na blacie a psia na podłodze. Wszystkie w kuchni. Jedzenie sypiemy 2*dziennie. I kotom i psu. Jak mają ochotę - jedzą, jak nie - jedzenie zabieramy. Oczywiście na specjalne żądanie (wyjątkowo donośne miałczenie) kuchnia wydaje dokładki
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
![]()
Widzę, że każdy przepadek kota i wilczka jest inny. My spróbujemy przenieść kocie miski do zamykanej łazienki. Miski na blacie się nie sprawują bo: Amra niedługo do nich będzie dosięgał, a kot był uczony, żeby nie chodzić po stole. Zanim zjawił się szczeniak, to kocur dostawał jeść, kiedy się tylko upomniał, wiec będzie trudno wprowadzić mu stałe posiłki. Kot będzie się musiał nauczyć jeść szybko, czasem nie zdąży jeść zanim wpadnie szczenior i mu opróżni miski
![]()
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]()
Ja mam taki system:
- koty dostaja osobno - Piegus jest na czas swojej miski zamykany w kibelku na dole, Kota w naszej sypialni (w drzwiach jest dziurka na koty). Pies dostaje wtedy albo na dworze, albo w przedpokoju. Drzwi sypialni sie zamyka, tam jest koci azyl. jak psa w domu nie ma, koty sobie stamtad same wychodzą. Problemem jest nie tyle pies (jego na czas kociego żarcia mżna wywalić na dwór), ile Piegus Łakomczuch, który mógłby jeść na okrągło - więc nie zdąży jeszcze zjeśc swojej miski, a juz dyrda do Kocicy, przez co ona nie dojada, a on sie wylewa ze swojego futra, taki gruby jest. Pies na szczeście zjada wszystko co do okruszka, ale jak mu sie zdarzało zostawić coś na dnie, to psie jest dla Piegusa równie pyszne. Myślę, że ten kot nie dojadał w dzieciństwie, dlatego ma wdrukowane widmo głodu i silny wewnetrzny imperatyw jedzenia na zapas ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|