![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | |
Licho nie śpi...
|
![]() Quote:
Ja się chętnie podzielę... I my i nasze wilczaki w zasadzie w ciągu kilku tygodni przestawiliśmy się o sto osiemdziesiąt stopni. Z super hiper uregulowanego trybu życia, w którym się wychowały i dokładnie wiedziały o której spacer, o której kto wraca z pracy a o której godzinie jedziemy do stajni na kompletnie koczowniczy. Teraz mamy praktycznie dwa domy i my sami czasem nie wiemy w którym domu jutro będziemy... Czasem po kilka dni zostają z moją mamą, nie wydają się nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że im się podoba obecny stan i łatwiej się do niego przystosowały niż my ![]() Nie każdy wilczak i nie każdy pies tak łatwo zaakceptowałby takie zmiany, mam szczęście, że dla naszych psów ich dom jest tam gdzie my jesteśmy i tak dobrze odnajdują się w nowych i nieznanych sytuacjach. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]()
Puchatek bardzo trafne pytania. Sam sobie je zadawałem. Wspólnym mianownikiem wielu tych pytań jest to że trzeba podejść do zakupu jakiegokolwiek zwierzęcia (no może oprócz mniej absorbujących np gadów) jak do planowania kolejnego dziecka... więc tym co mają nie finansowe wątpliwości czy podołają polecam zaopiekować się czyimś dzieckiem (siostry, kuzynki itd - kto odda na tydzień
![]() ![]() ![]() ps. na finansowe wątpliwości ja patrzę trochę inaczej - ciężko przewidzieć czy za jakiś czas nie zrobią redukcji akurat w Twojej firmie lub czy jakiś kontrahent nie zrobi z Ciebie bankruta...tylko co wtedy? jak dla mnie nic. Niejedno już mnie dotkneło ale przecież trzeba się podnieść i żyć dalej... |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
![]() Takich jak Ty, ze świecą szukać! Coraz mniej Was jest i bardzo mi tego brakuje... /Coś mi mówi, że czytałeś moje wypowiedzi ze zrozumieniem i zrozumiałeś dokładnie, czego nie napisałam.../ Celne spostrzeżenie nt. pieniędzy: z własnego doświadczenia Ci powiem, że koszt leczenia poważnie chorego psa /tak, jak jest w naszym przypadku/ oscyluje w granicach 7-9tys. I są to pieniądze, które trzeba wydać natychmiast, bo można stracić psa. I jeśli kochasz to zwierzę miłością ogromną, nie liczy się nikt i nic... nie liczą się dzieci, rachunki, nie liczą zobowiązania: ch...! walczysz o życie Przyjaciela... I nie ma, że trzeba rano lecieć do neo-niewolniczego "kombinatu", wsiadasz w środku nocy w auto i jedziesz 200km, bo tam jest nadzieja, że ktoś pomoże. I śpisz w aucie z psem blisko kliniki, by psa nie męczyć korkami, upałem i traceniem sił. I nie pytasz, ile kosztuje kolejne badanie, liczy się by kurier zawiózł jak najszybciej próbki. Rodzina zajada się "plastikami", usyfionego domu nie poznajesz nawet Ty, a ostatni grosz wydasz na najlepsze jedzenie i suplementy ratujące nerki czy wątrobę. Nawet nie wiesz, ilu ludzi w tym czasie /w tym eksperci-weci/ pogrzebało mi psa. Ilu z troską pytało: czy warto? po co go jeszcze męczyć? tyle pieniędzy wydać na psa -to niemoralne!, ja bym psa uśpił... Wielu nie może zrozumieć, że to pełnoprawny członek rodziny, że walczy się do końca, że nadzieja umiera ostatnia... A pieniądze? Furda z pieniędzmi! Forsa rzecz nabyta. Raz na wozie, raz pod wozem. ...a nie ma nic prostszego, niż łatwiejsze wyjście z sytuacji... ... Ten materialny aspekt kupujący psa też powinni brać pod uwagę, bo jest autentycznie ważny. ... Cholera! ![]() ![]() ... Dobranoc! ![]() Last edited by Puchatek; 28-10-2011 at 00:50. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
![]()
Najważniejszy problem jaki ja widzę z wilczakami, i który każdy początkujący właściciel powinien rozważyć, a przed którym nikt mnie wcześniej nie ostrzegł jest taki, że mając w stadzie jednego chce się kolejnych.
__________________
Surman suuhun |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() Tym bardziej, że jeszcze niedawno obiecywałam sobie, że nie biorę trzeciego psa, że następny będzie już wilczak. No i mam trzy... ...więc strach pomyśleć, o ile silniejsza jest taka pokusa w przypadku csv ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
![]() ![]() ![]()
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch Last edited by anija; 01-11-2011 at 11:09. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Gorthan's WeReWoLf
|
![]() Quote:
![]() Tylko na poczatku sie o tym nie mysli, a potem... bum ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]() Quote:
![]() ![]() mysle, ze razem moglyby sie wspaniale uzupelnic... tzn nie chodzi mi o krzyżowanie, boże broń! Last edited by anula; 04-11-2011 at 22:10. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
chodziak
![]() ja tez nie mam takiego problemu-nastepny w planach od zawsze jest maliniak, ale od niedawna niesmialo zastanawiam sie nad ONkiem. Natomiast nigdy nie chcialabym miec naraz dwoch wilczakow Last edited by jefta; 04-11-2011 at 23:13. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Wiewiórka Wredna
|
![]() Quote:
Może za płytko w to wpadliśmy, ale dla nas Baaj to raczej pierwsza i ostatnia przygoda z czewką. Żaden już nie będzie nim, a on jest TYM psem.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Odświeżę trochę wątek, jako, że właśnie odnalazłam sprawcę całego tego "zamieszania", o którym tutaj rozprawiamy
![]() Otóż, znalazłam zdjęcie PIERWSZEGO wilczaka, jakiego zobaczyłam i który jak się domyślacie - całkowicie zawrócił mi w głowie. I tak oto od dnia 11 maja 2002 roku czekam na moją czeweczkę, o której właśnie tutaj między innymi rozmawiamy ![]() A że ten temat ma traktować o wychowaniu, to żeby bałaganu nie robić, zapraszam do wątku specjalnie przeznaczonego na tego "tajemniczego" wilczaka, który mnie tak omamił -> http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=21536 Ciekawa jestem co to za pies tak mi w głowie poprzewracał ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
![]()
Cześć czołem
![]() Po paru miesiącach przeglądania forum WD, postanowiłam się w końcu odezwać i ze wszystkimi przywitać a ponieważ nie jestem jeszcze w szacownym gronie posiadaczy CSV uznałam, że ten wątek będzie najwłaściwszy. W zasadzie wiele mogłabym skopiować z pierwszego postu makoty, ale nie będę się powtarzać tylko napisze krotko: O wilczaku marzę od kilku lat i nie przestałam marzyć nawet po przeczytaniu "najgorszych" (najbardziej zniechęcających) wątków na tym forum ![]() ![]() Ponieważ forum jest bardzo obszerne, przez te parę miesięcy nie udało mi się jeszcze przebrnąć przez wszystkie wątki i posty, więc proszę o wyrozumiałość jeżeli pytania się powtarzają ![]() Przechodząc do rzeczy- oto moje pytania i wątpliwości: -To co mnie najbardziej przeraziło to chyba lęk separacyjny. Nie byłam świadoma, że może (podkreślam- może) to tak wyglądać. Czy myślicie że obecność drugiego psa- dorosłego, spokojnego goldena może w jakiś sposób pomóc i "osłodzić" rozłąkę na czas naszego (mojego i mężowego ![]() ![]() -Czy możecie mi polecić rzetelną, fachową literaturę do tyczącą "psiej psychologii"? może być anglojęzyczna jeżeli tylko jest dostepna ![]() ![]() Z góry dziękuję za odpowiedz! Emilia |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|