|
|
|
|||||||
| Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#10 |
|
VIP Member
|
Oj, tegoroczna Nowa Ruda nie byla szczesliwa chyba dla nikogo.
), a ja zostalam z dziewczynami. Skonczylo sie dwoma dziurami w lapie Culsu. Na dole oberwal miesien, od gory dziura do kosci. Wet stwierdzil, ze szyc sie nie da, bo rana od kla i moze powstac zapalenie, wiec skonczylo sie na zastrzyku. Tak wiec kolo ringu stawilismy sie w niezbyt doskonalej formie. Prawde mowiac, gdyby to byl moj pies, to dalabym sobie spokoj. Ale pies nie moj, wlascicielka zaufala, powierzyla nam swoje "oczko w glowie", a tu..... Na ringu wyjasnilam sedzinie sprawe pytajac, czy moge pokazac takiego psa. "Oczywiscie". Najpierw szedl Balrog - wlasnie odrasta mu siersc, a w swietnej formie bedzie dopiero za jakis miesiac. Starczylo jednak na CWC, NPwR i dzieki temu Balrog ma na swoim koncie kolejny zaliczony championat - tym razem "dorosly". Potem Culsu - Nowa Ruda miala byc testem jak dziewczyna bedzie sie z nami czula. Ale pod tym wzgledem bylo wzorcowo: spokojne pokazanie zabkow, ladny klus i super pozycja wystawowa, ktora ten miot odziedziczyl chyba genetycznie... Dlatego Ali miala latwe zadanie - konkurentka odpadla, Balrog tez z nia nie mial szans, wiec przypadlo jej nie tylko CWC i NSwR, ale i Zwyciestwo Rasy.... Potem bylo juz o wiele przyjemniej, bo na wystawe udalo sie dotrzec Klarze z Luna. Puscilismy wiec psy na boisku na zewnatrz - szalaly chyba z godzine. Tzn zabawe rozpoczela oczywiscie Ali polujac na Balroga. Potem przylaczyly sie na pewien czas charty, pozniej goldeny. Luna na poczatku stala z boku i obserwowala.... ...potem najpierw niesmialo probowala sie bawic z chlopakiem rodzynkiem.... ...pozniej sie rozkrecila...... ...i chyba przypadli sobie do gustu.... ...cala zabawe zakonczylo wspolne wykopanie "Nory Pokoju"... Jedynie biedna Culsu musiala zostac na smyczy, aby nie zabrudzic lapy. Byla z tego powodu straszliwie nieszczesliwa.... Odbije sobie pewnie na nastepnej wystawie... W droge do domu ruszylismy wczesniej, bo z powodu Culsu nie zostalismy na finalach. I to byl dobry pomysl, gdyz pogoda mocno sie pogorszyla. Zamarzajacy deszcz dopadl nas dopiero na autostradzie. Ale i tak 250km jechalismy z powodu szklanki i objazdow (wypadki) prawie 8 godzin....
__________________
|
|
|
|
|
|