Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 01-04-2011, 14:06   #1
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Quote:
Originally Posted by krzysiek View Post
Z pamiętnika początkującego właściciela wilczaka.
Dzień I.
Właśnie przywiozłem do domu mojego pieska, jaki on rozkoszny i spokojny tylko śpi a jak do niego podchodzę mruczy rozkosznie pod noskiem. Chyba ludzie przesadzają z tym ich "charakterkiem".
Dzień II.
Mój piesio cały czas dużo śpi, nie je też za wiele, a miał być taki łapczywy.
Dzień III.
No nareszcie trochę się ożywił tylko dlaczego postanowił co chwilę sikać po całym domu.
Dzień IV.
Sikanie-"fe"-bieg do psa-dwór, sikanie-"fe"-bieg do psa-dwór, sikanie-"fe"-bieg do psa-dwór, drzemka-uff, po drzemce dwór i zwycięstwo wysikał się na dworzu !!!, sikanie-"fe"-bieg do psa-dwór, sikanie-"fe"-bieg do psa-dwór ...
Dzień V.
Wszystko byłoby ok, ale dlaczego tak boli mnie tak ten kręgosłup i nogi. Poza tym j.w.
Dzień VI.
Kręgosłup już nie boli a n....a. Poza tym j.w.
Dzień V.
Postanowiłem rozpocząć szkolenie (oczywiście jak to wobec szczeniaka tylko pozytywne). Ponieważ to niejadek (nie bardzo chce jeść te pyszne granulki, które mu kupiłem) przygotowałem coś specjalnego, surowe mięsko, może sie skusi.
Mięsko przygotowane, obserwuję pieska, wyłapałem siad, sygnał, wyciągam rękę z nagrodą, o k...a, moje palce, mój niejadek wciągnął mięsko razem z moją ręką.
Obmyłem rękę na szczęście udało mi się zatamować krwawienie.
Dzień VI.
Dziś sobota. Mogę dłużej poprzebywać z psiną. Jak on ładnie sobie śpi. Aż chce się go pocałować. Jak on fajnie mruczy jak się do niego zbliżam, zupełnie jakby sobie warczał, mój misia..., o k..a, mój nos.
Dzień VII.
Palce już ok ale nos spuchł i wyglądam jak Św. Mikołaj, kręgosłup jeszcze boli a do tego od tego ciągłego wybiegania na dwór przeziębiłem się i dostałem gorączki. Leżę więc w łóżku i boję się poruszyć żeby nie obudzić "pieseczka", bo znowu się zacznie. Patrzę spod oka na niego. Czy on się drwiąco uśmiecha?
Normalnie - prawie oplułam monitor ... heheheh

TO DOPIERO POCZĄTEK!!!!
I cierpliwości życzę!!!
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 01-04-2011, 14:09   #2
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by szasztin View Post
Normalnie - prawie oplułam monitor ... heheheh
Ja nadal nie moge przestac sie smiac... Choc usmiech znika jak tylko sobie przypomne, ze czlowiek przerabial to samo....

Pozdrawia Margo z podbitym okiem, bo piesia chciala dac buzi z wyskoku....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 01-04-2011, 14:12   #3
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Ja juz jak przez mgłę pamietam pierwsze tygodnie Imbusa w naszym domu !!!!
To było 4 lata temu .....
szasztin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 02:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org