Witam - Astarte Lupus Ardor

[Witek]

Ano minęło minęło Po wystawie w Katowicach chcemy się przejść z Witkiem do Pizzy Hut gdzie rok temu po wystawie zadecydowaliśmy, że chcemy wilczaka

Astarte dziękuje za życzenia i nadmienia, że prezenty przyjmuje do odwołania

[z Peronówki]

Originally Posted by Grin

To niesamowite! Gdyby nie fakt, że Astarte obchodzi urodziny razem z moim mężem, nigdy bym nie uwierzyła, że już jej stuknął roczek! Kiedy to minęło!?!

Wszystkiego NAJ-LEPSZEGO dla obu solenizantow...

[Grin]

Dzięki w imieniu drugiego solenizanta, który teraz niestety siedzi na uczelni, a jutro ma egzamin. Życie jest ciężkie.

[Louve]

I od nas najlepsze życzenia!

[Witek]

Coś niecoś z porannego spacerku

[Witek]

Astarte walcząca z bardzo groźną spinką do wlosow w kształcie równie groźnego delfina

http://www.youtube.com/watch?v=qHCc3d8a9ZY

[Grin]

Łowca się podobnie zachowywał, gdy wczoraj spotkał wielkiego ślimaka z równie wielkim domem na plecach.

[Witek]

Dziś Aszczura zaliczyła przymusową kąpiel.
Nie, nie wytarzała się w niczym...
Po prostu sama uznała, że pod naszą nieobecność weźmie sobie GORĄCĄ, dwugodzinną kąpiel...

Tak wyglądała po wypuszczeniu jej z pod prysznica:







A tak wygląda nasz prysznic, którego drzwi do tej pory otwierały się NA ZEWNĄTRZ

[Gaga]

Gorącą? Nic jej się nie stało? Nie poparzyła się?

[Gia]

Nie jest tak źle A Astarte wygląda na dość zadowoloną, więc chyba AŻ tak gorąco nie było

[atah]

Tiaaa... pies wykorzystujac nieobecność włascicieli wszedł do kabiny, zatrzasnał za soba drzwi i puscił goraca wode ... Podejrzewam, ze to coś co z nami mieszka to nie są psy. Moze nawet nie pochodzą z tej planety

[Witek]

Originally Posted by Gaga

Gorącą? Nic jej się nie stało? Nie poparzyła się?

Nie wiem, nic nie mówiła Generalnie była bardzo szczęśliwa, że ją w końcu ktoś wypuścił.
Natomiast musiała opić się sporo wody, bo zaraz po uwolnieniu zaczęła skamleć pod drzwiami wyjściowymi, a na dworze od razu rozkroczyła się i zrobiła siku. A po powrocie rzuciła się na miskę z wodą...
Fakt faktem traumy nie ma, bo już wczoraj jak myłam zęby zaglądała pod prysznic (może nie wchodziła tak chętnie jak do tej pory ale nie zwiewała gdzie pieprz rośnie...)...

[Gaga]

No to na szczęście tylko "przygoda". Dawno nie słyszałam o żadnym oryginalnym pomyśle wilczaka, za numer miesiąca Astarte należy się nagroda (tylko mi nie mów, że w nagrodę to została wypuszczona spod prysznica)

[Witek]

W nagrodę ma miękkie i puszyste futerko

[GRABA]

Astka miała zabawę niczym Unka dawno temu w swoim domowym basenie

[Witek]

Originally Posted by GRABA

Astka miała zabawę niczym Unka dawno temu w swoim domowym basenie

Sądząc po tym, że sąsiadka wydzwaniała do nas 15 razy, a jak tylko pojawiliśmy się w domu od razu do nas przyszła, że pies płacze od dwóch godzin mogę wnioskować, że nie bawiła się najlepiej

[GRABA]

Originally Posted by trunksia&witgor

Sądząc po tym, że sąsiadka wydzwaniała do nas 15 razy, a jak tylko pojawiliśmy się w domu od razu do nas przyszła, że pies płacze od dwóch godzin mogę wnioskować, że nie bawiła się najlepiej

To źle Madziu wnioskujesz, ona się nudziła strasznie i z nudów postanowiła się zabawić

[Grin]

Originally Posted by trunksia&witgor

W nagrodę ma miękkie i puszyste futerko

Astarte wiedziała, że w swoje święto należy być piękną i się do tego odpowiednio przygotowała.
Wszystkiego najlepszego dwuletniej już ... "babie".

[Karina]

Najlepszego dla pięknej dominy od Radosińskich

[Gia]

Największych kości Aszczurowi!!!!!

i dłuuugich spacerów jak dotąd