Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 07-02-2011, 17:02   #1
atah
Junior Member
 
atah's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
Default

Jestem rasistką - więc wolfdog i wilczak będą na pewno)) Za jakies 3 tyg będę skladać kolejne zamówienie, wiec póki co dawajcie propozycje napisów;] Ceskoslovenski vlcak bedzie nieczytelny raczej - za male litery by musiały być;/
atah jest offline   Reply With Quote
Old 07-02-2011, 18:51   #2
Marcin L.
Junior Member
 
Marcin L.'s Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Wlkp.
Posts: 168
Default

ja jestem za "Wehrwolf"
Marcin L. jest offline   Reply With Quote
Old 07-02-2011, 19:25   #3
Z LASÓW LOTHLORIEN
Junior Member
 
Z LASÓW LOTHLORIEN's Avatar
 
Join Date: Jun 2010
Location: Lublin
Posts: 298
Default

A może lepiej "wilk z zoo"???? Taką odpowiedź często udzielam wścibskim żartownisiom. Nie musieliby już pytać
__________________
Pierwszy cios musi być mocny... zaoszczędzi ci to wielu następnych.

Z LASÓW LOTHLORIEN jest offline   Reply With Quote
Old 07-02-2011, 19:30   #4
atah
Junior Member
 
atah's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
Default

Naturlich;]
Wehrwolf dobry, chyba sobie sama wezme, dla owczarka niemieckiego będzie jak znalazł)
atah jest offline   Reply With Quote
Old 07-02-2011, 20:34   #5
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

A ja chyba muszę mieć z napisem "To nie jest husky" I jeszcze takiego tshirta Choć patrząc na ludzi z Pszczyny i to pewno by nie wystarczyło
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 07-02-2011, 21:07   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Ponieważ ja jednak bym wolała, żeby napis na naszych ewentualnych szelkach miał przynajmniej choć trochę pokrycia w stanie faktycznym, musiałabym chyba optować za napisem... gamoń.
Choć z drugiej strony ponoć pies w dużym stopniu odzwierciedla właściciela, to może jakimiś małymi literami?
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 07-02-2011, 22:46   #7
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
A ja chyba muszę mieć z napisem "To nie jest husky" I jeszcze takiego tshirta Choć patrząc na ludzi z Pszczyny i to pewno by nie wystarczyło
U nas w pewnej chwili był na tapecie temat koszulek.
Z przodu: To nie jest husky
I z tyłu: I nie malamut

Teraz na wsi robimy z siebie dziwowisko - paniusia z pieseczkiem na spacerkach. Tyle, że pytań mniej
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 08-02-2011, 09:12   #8
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Joanna View Post
Teraz na wsi robimy z siebie dziwowisko - paniusia z pieseczkiem na spacerkach. Tyle, że pytań mniej
Pytań mniej pewnie dlatego, że z dziwakami lepiej nie dyskutować! Jeszcze zaczną tłumaczyć, że burki podwórzowe też powinno się wyprowadzać na spacery...
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 12:20   #9
Karina
wilczakowa mamuśka ;)
 
Karina's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Łódź
Posts: 497
Send a message via Skype™ to Karina
Default

Quote:
Originally Posted by atah View Post
Jestem rasistką - więc wolfdog i wilczak będą na pewno)) Za jakies 3 tyg będę skladać kolejne zamówienie, wiec póki co dawajcie propozycje napisów;] Ceskoslovenski vlcak bedzie nieczytelny raczej - za male litery by musiały być;/
Tak się dobrze składa, że na wiosnę planowałam zakup w postaci szelek Szelki z "wilczakiem" - to brzmi świetnie Jak już będą do sprzedania to daj znać
__________________
Munia - Munia z rodu Potworas
Karina jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 14:53   #10
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Dziś dopadło mnie głupie pytanie Nie umiem sobie sama na nie odpowiedzieć więc kieruję je do (właściwego-mam nadzieję) źródła. Szelki widze na sukach, które chyba (tak mi sie wydaje) chodzą albo w kolczatkach albo na halterach. Zatem jak sobie radzicie z owymi suczyskami w szelkach? Czy może one są ino dla lansu, nie powiem-całkiem fajnego, ale nie do prowadzenia na smyczy?
Poproszę o zaspokojenie ciekawości, bo mnie zeżre od środka
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 15:30   #11
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Dziś dopadło mnie głupie pytanie Nie umiem sobie sama na nie odpowiedzieć więc kieruję je do (właściwego-mam nadzieję) źródła. Szelki widze na sukach, które chyba (tak mi sie wydaje) chodzą albo w kolczatkach albo na halterach. Zatem jak sobie radzicie z owymi suczyskami w szelkach? Czy może one są ino dla lansu, nie powiem-całkiem fajnego, ale nie do prowadzenia na smyczy?
Poproszę o zaspokojenie ciekawości, bo mnie zeżre od środka
Asta już od dłuższego czasu nie chodzi na katarze- ubierany ma go na specjalne okazje, kiedy wiem, że może być mi ciężko nad nią zapanować i konieczna będzie moja szybka reakcja, albo wiem, że będzie ciągnąć w sposób niebezpieczny dla mnie (np. podczas spaceru gdzie wiem, że mogę spotkać sukę, która Ascie się na 99% nie spodoba, albo podczas dogtrekkingu, gdzie wiem, że będą zejścia w dół ).
Na K9 Asta jest bardzo pilnowana, żeby nie ciągnąć- jeśli nie mam czasu żeby posadzić ją za każdym razem gdy napina smycz zakładam jej obrożę lub kantar. A do pracy pociągowej ma zupełnie inne szelki z innym rozkładem sił- typowo zaprzęgowe z ManMata.
Jak na razie wzmocnienie instrumentalne działa nieźle
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 15:33   #12
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

OK czyli jednak babski fatałaszek, coś jak wysokie obcasy - w diabły niewygodne na dłuższą metę ale wyglądają, więc je zakładamy
Dzięki Ci dobra kobieto
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 15:48   #13
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Chciałam te szelki kupić Lorce do tropienia, ale niestety, nie nadały się, . Okazało się, że sucz ma zbyt "misterną" klateczkę i przedni pasek opadał jej na obojczyki utrudniając ruch.

Sklep solidny i chciał przyjąć zwrot , ale w końcu szelki wylądowały na Bidonie i zostaną w Krakowie. Młody wygląda w nich zabójczo!

Póki co wracamy do starych parcianych: wygodnych, choć przemakających w deszczu i dalej szukamy szeleczek idealnych...
__________________


Last edited by Rona; 12-02-2011 at 15:51.
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 20:58   #14
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Chciałam te szelki kupić Lorce do tropienia, ale niestety, nie nadały się, . Okazało się, że sucz ma zbyt "misterną" klateczkę i przedni pasek opadał jej na obojczyki utrudniając ruch.

Sklep solidny i chciał przyjąć zwrot , ale w końcu szelki wylądowały na Bidonie i zostaną w Krakowie. Młody wygląda w nich zabójczo!

Póki co wracamy do starych parcianych: wygodnych, choć przemakających w deszczu i dalej szukamy szeleczek idealnych...


Oto i on, szelki nam się przydadzą bo Andrzej zaczyna biegać z Bidonem.Tutaj start przy domu, dalej biegli już sami
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 15:48   #15
Kamoszka
Ardal Conall
 
Kamoszka's Avatar
 
Join Date: Jul 2008
Location: Września
Posts: 309
Send a message via Skype™ to Kamoszka
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
OK czyli jednak babski fatałaszek, coś jak wysokie obcasy - w diabły niewygodne na dłuższą metę ale wyglądają, więc je zakładamy
Co do wygody to nie wiem, ale Ardal się nie skarży i lubi szelki bardziej niż obrożę. Tak wnioskuję po zachowaniu. A co do ciągnięcia - Ardalowi zadrzało się ciągnąć jak był na obroży, za to od czasu jak chodzi na szelkach skończyło się ciągnięcie. Nie wiem czy chodzi o rozkład sił, czy o to że czuje że ma na sobie "siodło", ale ciągnięcia nie ma. I tu dopatrujemy się największego sukcesu tych szelek dla nas
A i podczas starć z innymi psami jest bezpieczniejszy, o czym mieliśmy się już niestety okazję przekonać.
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie.
Kamoszka jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 15:54   #16
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

No tak, z tą niewygodą to niefortunne porównanie, bo szelki z natury mają być właśnie wygodne (i pewnie są) Bardziej chodziło mi o niewygodę człowieka, który ma nieco mniejszą szansę kontroli psa, stąd nawiązanie do haltera czy kolczatki (u Radośki)
Zauważyłam za to, że ten pas biegnący przez pierś jest chyba odblaskowy? I to jest zajefajne
Przy okazji Kamil-dzięki za niegdysiejszy pomysł z paskiem rowerowym na obrożę, nabyliśmy dwa i są SUPER !

Quote:
Ty zazdrościsz szelek, ja różnorodności posłanek. I jesteśmy kwita hehe
Oooo ale mi się teraz dobrze zrobiło ))
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2011, 16:04   #17
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
OK czyli jednak babski fatałaszek, coś jak wysokie obcasy - w diabły niewygodne na dłuższą metę ale wyglądają, więc je zakładamy
Dzięki Ci dobra kobieto
Nie wiem czy są niewygodne... Dla mnie są jak obroża- i w nich i w niej Aszczu jak się uprze to pociągnie. Ale chcę dojść do tego etapu gdzie nie będę potrzebować kantara (nie licząc DT, gdzie ciągnięcie jest wymagane, podniecenie psa robi swoje, a ciągnięcie z ostrej górki jest nie tylko nieprzyjemne, ale i niebezpieczne) by zawsze panować nad psem... A w K9 mam znów "czystą kartę", bo na obroży Asta już niestety wie, że może robić co chce (w sensie, że jak zacznie mnie szarpać to ma szansę osiągnąć cel), a póki co w szelkach robimy tylko tak jak ma być
A szelki są szpanerskie Szczególnie podoba mi się, że mogę w nich wchodzić do sporej ilości miejsc gdzie zwykle nie mogłam, bo sporo osób myśli, że to pies asystujący (nie szkodzi, że pisze fast'n'furius lub Julius ), a i doczepiane sakwy sprawdzają się na targu do noszenia warzyw
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 14-02-2011, 12:09   #18
Karina
wilczakowa mamuśka ;)
 
Karina's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Łódź
Posts: 497
Send a message via Skype™ to Karina
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Asta już od dłuższego czasu nie chodzi na katarze- ubierany ma go na specjalne okazje, kiedy wiem, że może być mi ciężko nad nią zapanować i konieczna będzie moja szybka reakcja, albo wiem, że będzie ciągnąć w sposób niebezpieczny dla mnie (np. podczas spaceru gdzie wiem, że mogę spotkać sukę, która Ascie się na 99% nie spodoba, albo podczas dogtrekkingu, gdzie wiem, że będą zejścia w dół ).
To na dogtrekkingu można wspomagać się kantarkiem w kryzysowych sytuacjach ?
__________________
Munia - Munia z rodu Potworas
Karina jest offline   Reply With Quote
Old 14-02-2011, 12:23   #19
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Karina View Post
To na dogtrekkingu można wspomagać się kantarkiem w kryzysowych sytuacjach ?
Przy zejściach jest nawet zalecany... A tak poza tą sytuacją to mija się z celem, bo wszak pies ma ciągnąć Choć niektórzy używają go z osobną linką, żeby zapanować nad psem przy starcie (duże emocje powodują często u psów chęć pokazania natychmiast innym psom, że to one są naj naj naj)
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 14-02-2011, 12:28   #20
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Nie ma żadnych obostrzeń w kwestii kantarka. Szczególnie na górskich odcinkach, gdy trasa prowadzi dość ostro w dół ciągnący pies może grozić połamaniem nóg.
Można sobie z tą sytuacją radzić na kilka sposobów:
1) Olać połamane nogi i wykorzystać spadek terenu aby nadrobić stracony czas na wspinanie się pod górę (stosowane przez wielu );
2) Powiedzieć psu "wolniej"; pies idzie wolno;
3) Odpiąć psa z pasa i przypiąć linę do obroży; powiedzieć "noga", pies idzie przy nodze;
3) Oddać psa mężowi, niech on się z nim męczy;
4) Jeżeli żadna z powyższych metod nie skutkuje, można posłużyć się kantarkiem
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org