![]() |
![]() |
|
Różne O wszystkim co jest związane z CzW |
![]() |
|
Outils de la discussion | Modes d'affichage |
|
![]() |
#1 |
Plessowy wilczak
Date d'inscription: March 2009
Localisation: Pszczyna
Messages: 1 200
|
![]()
To chłopak ma już za sobą pierwsze spotkanie z wilczakami
![]() ![]() ![]() Szczególnie upodobał sobie mojego Aszczura: ![]() Ale bez wzajemności : ![]() Ale czasem udawało mu się załapać na trójkącik ![]() ![]()
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
love and terror
Date d'inscription: July 2004
Localisation: Twardogóra/Gdańsk
Messages: 3 861
|
![]()
Trojkat rzadzi
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Date d'inscription: January 2011
Localisation: Chorzów
Messages: 285
|
![]()
Tamlin przyszedł ze spaceru, spojrzał na resztę rodziny spode łba i od razu zasnął
![]() ![]() Ale widać że jest taki biedny, zakochany bez wzajemności ![]()
__________________
''FLECTERE SI NEQUEO SUPEROS, ACHERONTA MOVEBO'' |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Distinguished Member
Date d'inscription: August 2004
Localisation: Kraków
Messages: 3 509
|
![]()
Zadziwia mnie, że tylko jedna osoba na forum ostrzegła Cię, że dwa samce w domu mogą oznaczać mega kłopoty. Nie od razu, tylko kiedy dojrzeją, czyli za 2-4 lata. Nie miałam nigdy psów, więc nie chciałam się wypowiadać w tym wątku, ale wiem z wielu opowieści, że dwa duże samce w podobnym wieku w domu, w tym co najmniej jeden wilczak to nie przelewki. Wiem to nie tylko od właścicieli, ale i od hodowców i nie tylko polskich, którzy zęby zjedli na rasie...
Mam trzy pytania, na które jeśli jesteś odpowiedzialną osobą musiałaś sobie zapewne odpowiedzieć zanim zdecydowałaś się na wilczaka w konfiguracji o której piszesz: 1. czy masz techniczne możliwości odseparowania psów od siebie gdyby zaczęły się problemy (np. kojec, albo oddzielny kawałek ogródka)? 2. czy w razie kłopotów jesteś gotowa poddać kastracji jednego lub oba psy? 3. czy jesteś gotowa, gdyby sytuacja stała się dramatyczna, wybrać jednego z nich, a drugiemu znaleźć dobry odpowiedzialny dom? Myślę, że istnieje jakaś szansa, że husky się podporządkuje wilczakowi, ale nie jest to wcale pewne. Przy całej sympatii do Twojego entuzjazmu podobnie jak Gaga, dziwię się, że wpierw zamówiłaś szczeniaka, a dopiero potem zaczęłaś zastanawiać się nad jedną z w sumie najważniejszych spraw! Czy aby na pewno chcesz usłyszeć rzetelną odpowiedź, czy raczej deszcz zapewnień, że "pieski na pewno się pokochają"? ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Junior Member
Date d'inscription: January 2011
Localisation: Chorzów
Messages: 285
|
![]() Citation:
![]() Tamlin regularnie jeździ na wystawy i jest reproduktorem ale w razie gdyby trzeba było wykastrować psa ( lub oba psy ) i nie byłoby już innego wyjścia to od razu bym to zrobiła. Najważniejsze jest bowiem dla mnie bezpieczeństwo i szczęście moich zwierzaków, wszystko inne zeszłoby na dalszy plan ( bo ja się jakoś bez wystaw obędę, ale bez psa/psów nie. Zdaję sobie sprawę, że mogą być problemy, że nie muszą się uwidocznić od razu. Postaram się jednak z wszystkich sił żeby one nie wystąpiły. Gdybym musiała oddać, któregoś psa ( czego wolę sobie nie wyobrażać, chyba nikt nie woli ) nigdy nie oddałabym psa do schronu. Szukałabym sposobu na roddzielenie psów i szukałabym odpowiedzialnego domu aż do skutku. Rozumiem, że właściciele wilczaków, którzy znają swoje psy, ich charaktery itp. martwią się o los jednego z tej rasy. Zapewniam jednak, że jestem odpowiedzialną osobą. Dajcie mi szansę ![]()
__________________
''FLECTERE SI NEQUEO SUPEROS, ACHERONTA MOVEBO'' Dernière modification par Mistrali ; 10/01/2011 à 19h26 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
VIP Member
|
![]()
Szansy Ci nikt nie odmawia, to Twoja decyzja i nikogo z nas pytać o zgodę nie musisz. Nikt też nie twierdzi, że na pewno się nie uda. Będzie to co prawda chyba pierwszy taki przypadek, ale kiedyś ktoś musi być pierwszy
![]() Kwestia rywalizacji dwóch samców to jedno, kwestia posłuchu gdy mamy dwa ganiające psy-to zupełnie inna sprawa. Nie twierdzę, że Wam się nie uda, ale zastanawiam się po co zadałaś pytanie skoro już podjęłaś decyzję? To chyba trochę taka musztarda po obiedzie? ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
Date d'inscription: April 2009
Localisation: Katowice
Messages: 243
|
![]()
Robisz wrazenie odpowiedzialnej i ogarniętej
![]() ![]() ![]()
__________________
http://mumekiaszczurka.fotolog.pl/ |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
K-Lee Family
|
![]()
Jacek ma 2 psy... 2 letniego wilczaka, zresztą też Braterstwo Wilczaków i owczarka niemieckiego, który jest starszy. Do tej pory chłopaki dają sobie radę, mają też suczkę husky. Może warto Jacka wypytać jak sobie radzili w poszczególnych fazach rozwoju wilczaka?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Distinguished Member
Date d'inscription: August 2004
Localisation: Kraków
Messages: 3 509
|
![]() Citation:
![]() Zauważ, że podobnie jak inni, nie piszę że na pewno dojdzie, tylko że może dojść. Wilczaki są mieszanką ONków i wilków i różne cechy przebijają się w poszczególnych osobnikach. Może być tak, że psy polubią się i raz ustalona hierarchia utrwali się na zawsze. Może być tak, że hierarchia zmieni się jak wilczak dojrzeje, a może być i tak, że za jakiś czas będziesz mieć sajgon w domu. I na każdą z tych ewentualności powinnaś być przygotowana. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Junior Member
Date d'inscription: April 2009
Localisation: Katowice
Messages: 243
|
![]()
Na tym zdjeciu widać, ze Astri nie była królową tego balu
![]() ![]() Moze faktycznie zastanów sie jeszcze czy nie lepiej będzie Ci z suką wilczakową. Dylematy o ktorych pisze Rona są dramatyczne i nie wyobrazam sobie podejmowania takich decyzji. Rzeczywiscie drugi samiec moze wydobyć z spokojnego Timlina wojownika. Mój pierdołowaty 9-cio letni owczarek pod wpływem suki przestał lubiec samców, z ktorymi bawi sie suka. Tak że wspólne zabawy są możliwe tylko z sukami ![]()
__________________
http://mumekiaszczurka.fotolog.pl/ |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Ja już swoje pisałam w PW na dogo, gdzie padły podobne pytania, bo ja mam dwa psy w mieszkaniu, ale...
Moje dwa psy to była zupełnie inna bajka. Baaj i Celar są w zbliżonym wieku, fakt. Celar przybył przed okresem dojrzewania Baaja, do tego Baaj ma do psów dosyć pozytywne podejście do dnia dzisiejszego i raczej już mu się to nie zmieni, dalej - Celar jest znacząco mniejszy od wilczaka. Waży zaledwie 12 kilogramów, w kłębie ma mniej więcej 48 centymetrów i jest psem stosunkowo uległym wobec nas. Łatwo było mu wpoić, że Baaj jest psem ważniejszym, jednocześnie pozwalając na pokazywanie, co mu nie pasuje. Do dziś Celar potrafi Baaja 'skarcić', a Baaj się nie odgryzie, ale to nie walki o pozycję, a o resepktowanie strefy osobistej. W przypadku dołączania szczeniaka, szczeniak najpierw powinien być mniej ważny, a potem - w miarę rośnięcia - jest propozycja, by pozycję wilczaka wzmacniać, dla mnie to ryzykowny pomysł, bo psy takich zmian nie lubią. Widziałam, co zrobił Celar, kiedy dołączyła na jeden dzień suczka-znajdka. Baaj ją zaakceptował, ustawił, a Celara trzeba było pilnować - biedak ubzdurał sobie, że (tytułem rozmiaru) Franca będzie wyżej i nie był już tak przyjazny, uspokoił się dopiero wtedy, kiedy ja zaznaczyłam pozycję suki jako mniej istotną. Oczywiście, jak tylko mała wróciła do swoich właścicieli, Celar odżył, po Baaju to spłynęło. Wydaje mi się więc, że takie tasowanie 'ważności' psów wcale łatwe nie jest i może owocować, o czym wspominałam, tym, że coś pójdzie nie tak. My byliśmy na to gotowi, ale też nasze oba psy zostały wykastrowane, co na pewno wpływa na ich relacje.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Plessowy wilczak
Date d'inscription: March 2009
Localisation: Pszczyna
Messages: 1 200
|
![]()
Żeby nie było, również koleżankę ostrzegłam, że może jej być potrzebny plan B w przypadku problemów, gdy dwa samce nie dadzą rady się dogadać...
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Junior Member
Date d'inscription: November 2005
Messages: 154
|
![]()
Ja ze swojej strony mogę dodać, że tak jak już pisano warto wszystko przemyśleć. Ja mam co prawda doświadczenia w sukami, ale sprawa jest podobna. Akira (mój Husky) miała ok. 2 lata gdy przyszła Freyr. Do pewnego czasu było ok, doszedł wypadek Frajerki itp. Potem jednak gdy wszystko się ułożyło, a Freyr dojrzała i zaczęły się kłopoty. W tej chwili jesteśmy po dwóch większych potyczkach. Jedna skończyła się dla Akiry dziurą w policzku i dwoma szwami, a dla Freyr blizną koło oka, druga obyła się bez większych urazów. Jednak my mamy duży dom z ogrodem i to nas ratuje. Freyr czuje się pewnie w domu i tu też doszło do potyczek. Na ogrodzie jest ok. Jednak muszą być pod kontrolą, nie ma wspólnego karmienia a gdy obie są w domu (zdarz się nieczęsto, bo Akira tego nie lubi) trzeba je obserwować. Nie piszę tego, by straszyć, ale raczej ostrzec. Gdybyśmy mieszkali w mieszkaniu prawdopodobnie musielibyśmy oddać Akirę dla jej bezpieczeństwa (oddanie Freyr z wiadomych względów nie wchodzi w grę), a tego bym sobie chyba nie wybaczyła.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
VIP Member
|
![]()
AD postu Rony: widząc zdjęcia ze spaceru i uchwycone zachowania hasiora uznałam, że pies ma perfekcyjne przywołanie oraz doskonale ustabilizowane-uregulowane (pod względem wszelkich panujących zasad) życie stadne/rodzinne, więc o żadnych kłopotach mowy być nie może.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|