Garuda i Szynka...

[Narvana]

Originally Posted by Gia

I nie reaguje chyba na komendę "fuuuj"

Nie chyba, tylko nie reaguje.
Przestala reagowac na wode. Jak gryzla nam kwiatki, to lecial strzal ze spryskiwacza do kwiatow. Kiedys uciekala obrazona, ale to byly dobre stare czasy.
Teraz na tyle sie wycwanila, ze jak widzi, ze mamy pod reka spryskiwacz, to jest do rany przyloz. A jak dostanie strzala, bo sie zapomni to... nie rusza ja to.
Jest naprawde gorsza od wilczaka. I niektore rzeczy potrafi robic z premedytacja, jak wlasnie podjadanie kwiatkow lub gryzienie pretow klatki.
Ten filmik i tak nie oddaje tego, jak Garuda i Szynka sie zachowuja w stosunku do siebie. Tak jakby wiedzialy, ze nagrywam, bo jak schowalam kamere, to zaczely sie ganiac po pokoju. (oczywiscie Szynka zawsze wygrywa te zabawy )

Ale jakby nie bylo, to moje slodkosci i cudo. Jak zrobi z siebie kulke z oczami kota Shreka... to ja wymiekam (przykladowo w klatce, zeby dac jesc lub z klatki wypuscic)