CACIB Kielce 13.11.10

jefta · 11-11-2010, 19:36

http://a.imageshack.us/img217/4592/kapiel.jpg
Jak można było wykąpąć wilczka w CZYSTEJ

wodzie?! Przecież świeżo kąpał się w aromatycznym bagienku?!
Ale najgorsze już za nami. Nie mogę się teraz doczekać wyjazdu. Oczywiście potwierdzenia nie mam, więc na pierwszą wystawę na którą mam wszystkie papierki w porządku przyjdzie mi jeszcze poczekać

anetawron · 11-11-2010, 22:35

Dobre... mina mówi sama za siebie, pamiętam jak kiedyś w drodze na wystawę skrobałam szczotką z Licha zaklejki bo ja miło spędzałam czas w stajni przy ognisku a on poszedł spać... na pryzmę (a dokładniej się w niej zakopał bo było ciepło), rano nie było czasu na kąpiel...

My papierki dostaliśmy, ale numerek muszę odebrać na miejscu.
Po takiej przerwie to aż się stresuję

jefta · 11-11-2010, 22:46

A ja pamiętam jak wpadłam z Lalką na wystawę do Krakowa prosto ze spotkania galicyjskiego. Wszyscy wykąpani, wytrymowani, wypudrowani, wyelegantowani robiący ostatnie poprawki, a ja błoto z psa zeskrobywałam paznokciami

Galicja · 12-11-2010, 00:59

Papierki mam, ale i obawy też. Bidonowi ostatnio tylko panienki w głowie... no i to jego pierwsza w życiu wystawa halowa. No i okazało się że jadę z Adą, będzie mi pomagac wystawiać (ma 1, 5 roku ) będzie wesoło.

sia · 12-11-2010, 17:25

A to będziemy mieć konkurencję dla młodej prezenterki-zabieramy 3,5 letnią córę, bo już ni jak nie da się jej okłamać, żeby nie jechała.

Galicja · 13-11-2010, 15:38

No i po Kielcach...... Ja niestety wystawę zaliczyłam 20 km wczesniej. "Szalona" zakonnica nei zdołała zatrzymac swojego pojazdu 4 samochody za nami, i samochody jak domino, jeden w drugi....w nas uderzyła przesympatyczna Czeszka która też jechała na wystawę z psami....i tak niestety nie dojechalismy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ada tylko płakała okropnie bo się przestraszyła, bo przez sile uderzenia Bidon wylądował na niej...eh....

Bajka · 13-11-2010, 15:54

Rany Boskie, Madzia! Całe szczęście, że nic Wam się nie stało!

11-11-2010, 19:36	#1
jefta Call Me Sexy Srdcervac Join Date: Dec 2007 Location: Wroclaw Posts: 1,233	http://a.imageshack.us/img217/4592/kapiel.jpg Jak można było wykąpąć wilczka w CZYSTEJ wodzie?! Przecież świeżo kąpał się w aromatycznym bagienku?! Ale najgorsze już za nami. Nie mogę się teraz doczekać wyjazdu. Oczywiście potwierdzenia nie mam, więc na pierwszą wystawę na którą mam wszystkie papierki w porządku przyjdzie mi jeszcze poczekać __________________

11-11-2010, 22:46	#3
jefta Call Me Sexy Srdcervac Join Date: Dec 2007 Location: Wroclaw Posts: 1,233	A ja pamiętam jak wpadłam z Lalką na wystawę do Krakowa prosto ze spotkania galicyjskiego. Wszyscy wykąpani, wytrymowani, wypudrowani, wyelegantowani robiący ostatnie poprawki, a ja błoto z psa zeskrobywałam paznokciami __________________

12-11-2010, 00:59	#4
Galicja Galicyjski Wilk Join Date: Oct 2004 Location: Kraków Posts: 1,124	Papierki mam, ale i obawy też. Bidonowi ostatnio tylko panienki w głowie... no i to jego pierwsza w życiu wystawa halowa. No i okazało się że jadę z Adą, będzie mi pomagac wystawiać (ma 1, 5 roku ) będzie wesoło. __________________ http://www.galicyjskiwilk.pl/

13-11-2010, 15:38	#6
Galicja Galicyjski Wilk Join Date: Oct 2004 Location: Kraków Posts: 1,124	No i po Kielcach...... Ja niestety wystawę zaliczyłam 20 km wczesniej. "Szalona" zakonnica nei zdołała zatrzymac swojego pojazdu 4 samochody za nami, i samochody jak domino, jeden w drugi....w nas uderzyła przesympatyczna Czeszka która też jechała na wystawę z psami....i tak niestety nie dojechalismy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ada tylko płakała okropnie bo się przestraszyła, bo przez sile uderzenia Bidon wylądował na niej...eh.... __________________ http://www.galicyjskiwilk.pl/

13-11-2010, 15:54	#7
Bajka 'Wilk z baśni' :) Join Date: Jan 2008 Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:) Posts: 749	Rany Boskie, Madzia! Całe szczęście, że nic Wam się nie stało! __________________ www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni

11-11-2010, 22:35	#2
anetawron Licho nie śpi... Join Date: Dec 2006 Location: Kanie Posts: 490	Dobre... mina mówi sama za siebie, pamiętam jak kiedyś w drodze na wystawę skrobałam szczotką z Licha zaklejki bo ja miło spędzałam czas w stajni przy ognisku a on poszedł spać... na pryzmę (a dokładniej się w niej zakopał bo było ciepło), rano nie było czasu na kąpiel... My papierki dostaliśmy, ale numerek muszę odebrać na miejscu. Po takiej przerwie to aż się stresuję

12-11-2010, 17:25	#5
sia Junior Member Join Date: Oct 2010 Location: podkarpacie Posts: 17	A to będziemy mieć konkurencję dla młodej prezenterki-zabieramy 3,5 letnią córę, bo już ni jak nie da się jej okłamać, żeby nie jechała.