Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-05-2005, 11:22   #5
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Napiszę, jak będę trochę mniej zagoniona. Ale z fotkami może być problem, bo w czasie pracy w terenie nikt nie ma czasu żeby robić zdjęcia psu, czy ludziom (nie wożą ze sobą ekipy TV i armii fotoreporterów, jak słynny aktor Linda, gdy uprawiał sporty ekstremalne :P )
Moge to sobie wyobrazic.... Oczywiscie z artykulem sie nie spiesz - mamy czas. Co do fotek to nie wszystkie musza byc koniecznie z Tina - zawsze mozna dla obrazu wstawic jakies "z terenu".

Quote:
OK. Masz rację i świetnie rozumiem pasje ludzi, którzy szkolą psy w różnych dziedzinach, wystawiają je itd. Po prostu naturalna, niejako organiczna lub pierwotna (jak ją tam zwał) relacja pies-człowiek bardziej mnie osobiście interesuje, niż szkolenie psów do celów czysto sportowych
Nie, nie. Chodzilo mi o cos innego. Sport i wystawy sa zabawa. Chodzi mi o to, ze zwyczajny wlasciciel wilczaka ma prace, rodzine, przyjaciol, mase zajec. Szczegolnie to pierwsze zajmuje mase czasu. Tu nie ma miejsca na zajecia typu dogoterapia, ratownictwo, itp. Bo tam gra toczy sie o duza stawke i nie ma miejsca na niedzielnych psiarzy, ktorzy chca sie w to "pobawic" w wolnym czasie. Chodzi mi o to, ze taki zwyczajny wlasciciel moze popracowac z psem, zaliczyc egzamin ratowniczy i powiedziec "moj pies by sie nadawal". Ale nigdy nie zostanie wcielony do zadnej druzyny, nigdy nie bedzie bral udzialu w akcji. Bo do tego celu jego wlasciciel MUSIALBY byc czynnym czlonkiem organizacji ratowniczej. Normalny wlasciciel moze zaliczyc test na psa lawinowego, ale aby w tym pracowac i rzeczywiscie ratowac ludzi to jego przewodnik musi byc czlonkiem GOPRu. Itd. To sa po prostu rzeczy, ktore sa niedostepne dla "przecietnego" czeweczkarza. Dlatego tyle sie mowi o sporcie, wystawach, itp. Bo to co, co kazdy z nas moze robic...

W Grabstejnie byly mowa, ze cywilni przewodnicy psow moga przejsc z nimi wojskowe przeszkolenie i stac sie "rezerwa". Teraz nie pamietam dokladnie szczegolow, ala samo cos takiego, samo "przeszkolenie" wymagalo aby czlowiek wymazalal sobie z zycia 6 miesiecy. Cel wspanialy, sama praca pewnie tez, ale kto jest w stanie cos takiego zrobic? Tylko ten, dla ktorego to pasja/praca i glowny cel.

Tak wiec pozostaje nam liczyc, ze tacy fascynaci beda sie nam trafiac, ale prawda jest taka, ze wiekszosci z nas pozostanie jedynie podziwianie tych osob, bo my do ich grona najzwyczajnie nie jestesmy w stanie dolaczyc...

Quote:
Originally Posted by Rona
Tinka strzyże uszami gdy pytam ją czy pamięta Juzia Mam nadzieję, że przyjedziecie...
Przyjedzie - tym bardziej, ze kolo wystawy jest ladny park, gdzie psy moga sobie do woli szalec...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 21:09.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org