Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 24-03-2010, 21:24   #1
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

To jest chore!!!! Nie wiem co powiedzieć ......... Co takiego sie stało że 20.03.2010 pies jeszcze bawił sie z Honey a .......np. 21.03 został uśpiony....
Chciałabym aby ta sprawa została wyjaśniona!!!!!! Gdziekolwiek - tu czy na vlcaku.
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 21:28   #2
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by szasztin View Post
To jest chore!!!! Nie wiem co powiedzieć ......... Co takiego sie stało że 20.03.2010 pies jeszcze bawił sie z Honey a .......np. 21.03 został uśpiony....
Chciałabym aby ta sprawa została wyjaśniona!!!!!! Gdziekolwiek - tu czy na vlcaku.
Kasia, fotki dodane tego dnia, mogli byc zrobione wczesnej.... ja tez czekam... duzo liudzi nie tylko w PL tez
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 21:35   #3
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Quote:
Originally Posted by wolfin View Post
Kasia, fotki dodane tego dnia, mogli byc zrobione wczesnej.... ja tez czekam... duzo liudzi nie tylko w PL tez
Ok - mogły być zrobione wczesniej - ale co sie stało??? Zdjecia są z zimy i to tej zimy. Jestem wkur....a !!!!

Wiemy że pies miał problem - o tym było na forum. ale to co sie stało to cios poniżej pasa!!!
Przynajmniej Margo powinna wiedzieć. Car dostał swoja szansę a Imin nie......

Last edited by szasztin; 24-03-2010 at 21:38.
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 21:52   #4
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Szok, szok, szok...
Koleś który dwa lata temu pisał na dogo o szczeniaku i jego głupawkach, z którymi nie umie dać sobie rady stał się tak szybko ekspertem w dziedzinie wilczakowego wychowania, behawioru i nie tylko... z jedej strony opis na całą stronę z akcji "ratowania" Cara przed złym światem a z drugiej strony kompletna cisza w sprawie "batalii" o Imina... Super!
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 21:53   #5
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Imin spędził bodaj jedną (może dwie?) noce u Grześka, miał być "współwłasnością" Grześka i Olgi. Plątała się tam jeszcze była właścicielka Imina, która ponoć chciała psa odzyskać. Towarzystwo się pokłóciło i zaczęły się schody. W międzyczasie pies miał iść na "szkolenie stacjonarne", nawet jakiś czas tam spędził. Z tego, co pamiętam z relacji, Imin nie mógł być u Olgi w domu. a Grzesiek bardziej chciał zawalczyć o 'swoje racje" z Olgą, niż pamiętać o psie. Podobno została spisana umowa na Olgę, jako właścicielkę. Niedługo potem zaczęłam spotykać na spacerach dziewczynę, która widywała się z Olga na szkoleniach (Alteri chyba). Bywała tam z Honey i drugą, zaadoptowaną (później niż Imin) suczką wilczaka. Podpytywałam o Imina ale nic, cisza....jakby psa nie było. Ostatni raz pytałam w styczniu tego roku.
Wszyscy, którzy wzięli Imina na swoje barki są za niego odpowiedzialni i w głowie mi się nie mieści, że słowem nie wspomnieli o jego losach Margo.
Brak odwagi cywilnej? Całkiem inne pobudki niż ratowanie psa? Nie wiem, ja tego nie jestem w stanie ogarnąć. A dołożenie zdjęć, w takiej sytuacji to już jest szczyt ludzkiej podłości i perfidii Mam nadzieję, że iminowi "wybawcy" nigdy więcej nie dotkną się do żadnego, potrzebującego psa, dla jego własnego dobra ;( Cokolwiek z psem się działo, jego hodowca tym ludziom zaufał i odrobina zwykłej przyzwoitości wystarczyłaby aby poinformować o tym, co się dzieje.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 24-03-2010 at 21:55. Reason: literówki
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 22:00   #6
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Ja napisze tylko ze fajnie jechac po kims kto nie ma szansy napisac nic w swojej obronie. No chyba ze to sie nie liczy i juz wszyscy stwierdzili ze Grzegorz zabil psa.

Ja np nie znam historii po nad to ze Imin/wlasciciele 'mial problemy' z agresja.
Wolalbym poznac 2 strony, tak jak jest w historii Cara, napisal Grzegorz, napisala Puchatek co daje chociaz slady przyzwoitosci.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 22:03   #7
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Ja napisze tylko ze fajnie jechac po kims kto nie ma szansy napisac nic w swojej obronie. No chyba ze to sie nie liczy i juz wszyscy stwierdzili ze Grzegorz zabil psa.

Ja np nie znam historii po nad to ze Imin/wlasciciele 'mial problemy' z agresja.
Wolalbym poznac 2 strony, tak jak jest w historii Cara, napisal Grzegorz, napisala Puchatek co daje chociaz slady przyzwoitosci.
przepraszam ale moze z konta zony napisac nie rob z niego ofiary, bo taka on nie jest... nie pierszy raz juz...
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 22:09   #8
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Nie mam zamiaru nikogo wybielać. Chcę poznać opis sytuacji wszystkich zaangażowanych w tą sprawę.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 22:14   #9
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

Po radę w celu ratowania psa zawsze można pisać i szukać ratunku.
A nie po wszystkim pisać o batalii, ku zaskoczeniu wiekszości.
Jaka to batalia stoczona o psa, kiedy nie wykorzystuje się wiedzy i dobrej woli innych?
Chyba, że się myśli, że jest się najmądrzejszym.
"przerabiałem to z innym psem"
Nie dziw się btd, że takie streszczenie jednym zdaniem tragedii psa przy okazji innego tematu po prostu wkurwia.
Sorry.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 21:34   #10
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

To jet chore!!!!!!!!
Co to za słowa Grześka
"Na początku sadziłem, że mogło to być to samo co już wcześniej przerabiałem z innym psem z Iminem. Nieuzasadniona agresja co w rezultacie skończyło się uśpieniem psa , choć po ciężkiej i długiej batalii o jego życie."

Mam pytanie:
Co on takiego przerabiał?
Jaka nieuzasadniona agresja???
Jaka batalia???

Czy naprawdę nie ma większych znawców od rasy???
Margo czy Tobie nie należą sie żadne wyjaśnienia, w każdej umowie gwarantuje sie hodowcy pewne prawa.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2010, 21:51   #11
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Są ludzie, którym nie podaje się ręki.
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 06:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org