Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-03-2010, 12:38   #24
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Wracam do tematu, zeby nie bylo zadnych watpliwosci:

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
Dawno temu jedna właścicielka psiaka z tej hodowli zasugerowała mi, że gdy szczeniak łamie łapę, to też wina genetyki....
- zatem skoro takie rzeczy piszą sami właściciele, to nie ma się co dziwić, że ludzie nie posiadający wilczaka " z Peronówki"
piszą, to co dostają od innych
Okazuje sie, ze to naprawde chodzilo o mnie :O

Sprostowanie:
Nikomu nic nie sugerowalam. Przejrzalam rozmowe z Graba na GG - mam ja caly czas na komputerze. Napisala do mnie w sprawie Strzygi tuz po zlamaniu lapy. Zlamanie bylo dosc dziwne, bo powstalo po zwyklym wywroceniu sie. Bardzo mocno szukalam wtedy przyczyny tego urazu. Napisalam do Margo jako pierwszej, ale akurat byla w trasie, wiec odezwala sie troche pozniej. Przez Grabe zostalam wprost zapytana czy to genetyczne - odpowiedzialam "moze", bo nie mialam na tamta chwile zielonego pojecia. Na inne pytania odpowiadalam rowniez "moze" lub "nie wiem". Jesli nie znam przyczyny to nie moge jednoznacznie odpowiedziec tak lub nie. Po tej rozmowie moje watpliwosci rozwiala Margo - zaden szczeniak w jej hodowli nigdy sie nie polamal i wykluczyla chorobe genetyczna. Zdjecie ogladalo pozniej paru weterynarzy i wszyscy zgodnie twierdzili: PECH. Nikt nie stwierdzil zadnej choroby, ale tez Graba juz sie tym nie interesowala. Zlamanie zroslo sie w niecale 3 tygodnie i zostala po nim tylko ledwie wyczuwalna blizna na kosci.

W skrocie:
Strzyga najzwyczajniej w swiecie zlamala noge, nie ma zadnej choroby genetycznej i nic takiego nikomu nie sugerowalam - osoby zainteresowane same sie podpytywaly i nigdy nie dostaly odpowiedzi potwierdzajacej cokolwiek, zeby moc wysuwac jakies dalekosiezne wnioski. Cala sytuacja to kwestia blednej interpretacji slowa pisanego lub nadinterpretacji - nic wiecej
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Last edited by sssmok; 20-03-2010 at 12:45. Reason: Literowki.
sssmok jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org