Caly problem jak zwykle dotyczy tego, czy nalezy pomagac rozmnazaczom...
Bo co jakis czas pojawia sie prosba o pomoc, a zaraz potem producenci znow ruszaja z produkcja... Czasem jest trudno, bo psow szkoda, ale tez wiadomo, ze jesli sie takim osobom pomoze to nie rozwiazuje sie samego problemu...
I nie mowie tu jedynie o rozmnazaczam bezpapierowcow, bo mielismy podobne "akcje" takze z pozornie "cenionymi" hodowcami... (maja dobrego PRa, ale bazuja na wyprzedazach i pozbywaniu sie "w dobre rece" starszych psow, ktorych nie moga juz rozmnazac)...
|