Myśmy zeszli z ceny 1000 Euro na 700 i to płatne w dwóch ratach, z czego drugą wpłacaliśmy już po odbiorze psa (zresztą były przy niej straszne zawirowania w związku z polskim bankiem, któremu pieniądze gdzieś zawisły na centrali i naprawdę podziwiam naszą hodowczynię za spokój jakim się wykazała oczekując na pieniądze).
Natomiast jak patrzyłam po cenach szczeniaków w podobnym czasie w Niemczech to krzyczeli sobie 1000Euro bez możliwości negocjacji. Nie wiem, może te z Niemieckich hodowli były po właśnie takich inter-super- duper rodzicach. Wtedy nawet nie wiedzieliśmy co to jest BOB, Bis, CWC itp.

Zresztą dalej nie do końca się orientujemy o co w tym wszystkim chodzi

(Rona wie, jak wczoraj wypełniałam zgłoszenie na wystawę do Presova

)