Historyczna ciekawostka....

[Gaga]

Stuknij się w klawiaturę i nie pogrążaj bardziej. Osiągnąłeś dno absolutne.

[wilczakrew]

Originally Posted by Gaga

Stuknij się w klawiaturę i nie pogrążaj bardziej. Osiągnąłeś dno absolutne.

Gaga nie mogę bo cały czas słysze Cię od spodu.

Jeśli sobie zyczysz to mozemy dalej prowadzić dyskusję własnie na takim poziomie.

[Agnieszka]

Originally Posted by wilczakrew

Gaga nie mogę bo cały czas słysze Cię od spodu.

Grzegorz, no prosze Cie! To az zalosne. Ile Ty masz lat? 15? Jesli Ci sie wyjatkowo cos niepodoba - zignoruj (czy mi wypada to pisac?). Nie chcesz uchodzic za kogos nieinteligentnego, a wciaz zachowujesz sie zupelnie tak, jakbys o to wlasnie zabiegal. Ojej!
Czy kazdy temat na forum musi sprowadzac sie do klotni?

[Gaga]

Jeśli sobie zyczysz to mozemy dalej prowadzić dyskusję własnie na takim poziomie.

Mnie możesz sobie próbować obrażać do woli. Nie uda Ci się. Nie każdy jest w stanie mnie urazić. Natomiast proponowana zabawa w obliczu uwagi w temacie a tym samym skandaliczny brak jakiegokolwiek szacunku wobec wspomnianego-skreśla Cię jako człowieka. Na ściągnięcie mnie do swojego poziomu nie licz. Nie doczekasz się.

[Puchatek]

Gaga, sorry, ale każdemu z nas ktoś kogoś zabił. Niektórych zabił nazista, przemysł tytoniowy, nadciśnienie spowodowane debilnością życia, gwałcący wszystko co się rusza "hun" ze wschodu, pijany kierowca jadący z naprzeciwka. Każdy z nas ma w sobie większy lub mniejszy ból. Dzisiaj rocznica bratania się z Niemcami -spokojnie. My tutaj nie zaczęliśmy tematu, my go tylko "pociągnęliśmy" i właśnie nabijamy się z nazizmu. A lepiej się śmiać, niż pluć jadem lub demonstrować nieuzasadnioną wyższość czy wzgardę. A problemy rodowodowe Adolfka są fajnym tematem do śmiechu.
P.S.
"Ciesz się z tego co masz, albo przynajmniej się śmiej" /"Kabarecik" Olgi L./
I osiągnęłam dno!!!

[Agnieszka]

Z calym dystansem do swiata, a nawet (czy tez przede wszytskim) do samego siebie, sa jednak tematy, z ktorych smiac sie chyba niewypada. I nie istotne, czy dotyczy to psa Hitlera, jego hemoroidow, czy czegokolwiek innego.

[btd]

Z calym dystansem do swiata, a nawet (czy tez przede wszytskim) do samego siebie, sa jednak tematy, z ktorych smiac sie chyba niewypada. I nie istotne, czy dotyczy to psa Hitlera, jego hemoroidow, czy czegokolwiek innego.

W naszej zakompleksionej Polsce w której prawie każde święto narodowe to celebrowanie pięknej porażki. Większość polaków w dystansie od siebie i historii niczym nie różni się od kaczyńskich.

[Agnieszka]

Originally Posted by btd

W naszej zakompleksionej Polsce w której prawie każde święto narodowe to celebrowanie pięknej porażki. Większość polaków w dystansie od siebie i historii niczym nie różni się od kaczyńskich.

Heh, pisze o konkretnej sytuacji........ ale w porzadku

[Puchatek]

Wilczakrew, nie mogę zrozumieć, o co tu chodzi /i kto-tak naprawdę- rządzi na tym forum i stoi na straży „jedynie słusznej drogi” ->"Trzeciej Drogi"/.
Analizując kolejne posty „świętego oburzenia” zachodzę w głowę o co chodzi....
Margo rzuca zdjęcia wrednej Evitki i podziwiamy owczarki /z maską, bez maski -bez różnicy/. Skomentowałam to zniesmaczeniem względem nazizmu. Podrzucono zdjęcia Hitlera /z hemoroidami czy bez –też bez znaczenia/. Trochę komentarzy, trochę prześmiewania się. Nagle: bęc! Kogoś zatkało: >Zbrodnie przeciwko ludzkości to ubaw po pachy?<
Ci, którzy "pociągnęli" temat nie śmiali się ze zbrodni przeciw ludzkości, ale wykpiwali/szydzili/nabijali się ze sprawcy tych zbrodni. >Są jednak tematy, z których śmiać się chyba nie wypada< -Tak, gdybym nabijać się z AK-owców, ofiar Oświęcimia, zagłodzonych przez reżim stalinowski milionów braci ze Wschodu, ofiar Evity /z pięknymi owczarkami/ czy Che /tak dzisiaj „trendi”/, głodujących dzieci, eutanazji, skrobanek, kalectwa –tak, to było by niesmaczne/obrzydliwe/nie ludzkie.
Nasze zachowanie jest „be”, a rozpoczęcie tematu ściśle związanego z neofaszyzmem jest „cacy”.....>dno absurdu<

>Na ściągnięcie mnie do swojego poziomu nie licz< -to bez komentarza. Chociaż, nie wiedzieć czemu, przypomniało mi się, jak znajomy po usłyszeniu takiego tekstu zripostował: „aby zejść z drzewa na ziemię potrzeba dobrych paru lat ewolucji”. Ja, oczywiście, nie odważyłabym się na taki brak zasad kultury....

Nie chce mi się prowadzić wojny z kimkolwiek, nie chcę kogokolwiek urazić.
I mam nadzieję, że moi wrogowie nie zniżą się do mojego poziomu, by odpowiedzieć /bo temat, oczywiście, już zamknięty/

[Grin]

Originally Posted by Puchatek

nie mogę zrozumieć, o co tu chodzi /i kto-tak naprawdę- rządzi na tym forum i stoi na straży „jedynie słusznej drogi” ->"Trzeciej Drogi"

A ja szczerze mówiąc nie mogę zrozumieć, co wypowiedzi w tym temacie mają wspólnego z rządzeniem i staniem na straży "czegoś tam".
Czy nie na tym właśnie polega idea (nie mylić z ideologią ) forum dyskusyjnego, żeby mogły się ścierać ludzkie poglądy na różne sprawy? (pomijam formę tego ścierania, bo ta rzeczywiście momentami pozostawia wiele do życzenia). Czy jeżeli komuś nie spodobają się czyjeś wypowiedzi, od razu należy temu przypinać łatkę rządzenia i stania na straży?

PS

Originally Posted by Puchatek

I mam nadzieję, że moi wrogowie nie zniżą się do mojego poziomu, by odpowiedzieć /bo temat, oczywiście, już zamknięty

Już któryś raz z kolei kończysz swojego posta w ten sposób, że albo zaznaczasz, iż Twoje pytanie było retoryczne, albo tak jak teraz. W obu przypadkach można wnioskować, że nie oczekujesz, albo wręcz nie życzysz sobie jakiejś reakcji na swoje słowa. To też trochę nie w porządku z góry jakby uniemożliwić innym polemizowanie ze swoim zdaniem.
No ja w każdym razie nie czuję się Twoim wrogiem, więc może jednak reakcja na Twojego posta zostanie mi wybaczona.
Nie wiem też, skąd po tak krótkim w sumie pobycie na forum zaraz takie wnioski odnośnie posiadania wrogów itd. Albo Ty patrzysz na ludzi przez zbyt czarne okulary, albo ja przez zbyt różowe.

[z Peronówki]

Podpisuje sie pod Grinami... (tylko prosze mnie nie szufladkowac, ze tak robie, bo to mamy w kontrakcie... )

Originally Posted by Puchatek

Wilczakrew, nie mogę zrozumieć, o co tu chodzi /i kto-tak naprawdę- rządzi na tym forum i stoi na straży „jedynie słusznej drogi” ->"Trzeciej Drogi"/.
Analizując kolejne posty „świętego oburzenia” zachodzę w głowę o co chodzi....
Margo rzuca zdjęcia wrednej Evitki i podziwiamy owczarki /z maską, bez maski -bez różnicy/. Skomentowałam to zniesmaczeniem względem nazizmu. Podrzucono zdjęcia Hitlera /z hemoroidami czy bez –też bez znaczenia/. Trochę komentarzy, trochę prześmiewania się. Nagle: bęc! Kogoś zatkało: >Zbrodnie przeciwko ludzkości to ubaw po pachy?<

Ale Puchatku - to nie jedyny temat, gdzie tak sie dzieje. Tak jak pisze Grin - na tym polega dyskusja.

Udziela sie tutaj wiele osob i zdania niektorych czasem diametralnie sie od siebie roznia. Co dla niektorych bedzie smieszne, dla innych bedzie straszne. I kazdy ma prawo napisac wlasne zdanie, kazdy ma prawo swojego zdania bronic. Sama pamietam szok wlascicieli z Niemiec, ktorzy wpadli do nas na kawke. Wlaczylam telewizje muzyczna, poszlam gotowac wode, wracam, a oni z oczkami jak spodeczki gapia sie w ekran... na ktorym leci jeden z Kartoonow (ten o Hitlerze). Cos co u nas jest popularna kreskowka, u nich w kraju byliby nie do pomyslenia. U nas z Hitlera sie nabijaja, u nich to absolutne tabu... Inny swiat, inne wychowanie... I to trzeba akceptowac..


Wiec zamiast mowic o silach nieczystych rzadzacych tym forum moze lepiej zaczac DYSKUTOWAC. Masz swoje zdanie - masz do tego prawo. Mozesz go bronic dzieki swoim argumentow, mozesz je zmienic uznajac argumenty innej osoby, mozecie uznac, ze sie ze soba nie zgadzacie i kazde zostanie przy swoim. "Everybody be cool. You, be cool."...

[Puchatek]

1.Witaj Grin
Dziękuję, że nie czujesz się moim wrogiem -czytuję z przyjemnością Twoje wypowiedzi i podobają mi się, bo w wielu z nich odczytuję swoje myśli i spojrzenie na różne kwestie.
2.Witaj Z Peronówki
Szanowna Margo-to co napiszę, nie traktuj proszę jak podlizywania się, ale jako suchy fakt /nikomu nigdy się nie podlizuję -ot, taki krnąbrny charakterek/. A zawsze mówię, co myślę.
To forum znam od kilku ładnych lat -zanim kupiłam Lailę musiałam najpierw poznać dokładnie rasę i jej uwarunkowania. Dzięki forum właśnie tak na prawdę poznałam wilczaki, a przede wszystkim dzięki Wam -Peronówce /artykuły, full wiedzy, prekursorzy/. Teraz, gdy wdepnęłam w forum, bardzo lubię czytać Twoje wypowiedzi -są merytoryczne. Przede wszystkim merytoryczne /dzięki za ostatnią wypowiedź -czytałam ją z przyjemnością i po analizie wiem, że miałam pochopne podejście: wszystko zależy od ludzi a nie od ustroju i polityki.../. Większość Twoich wypowiedzi sprawia, że ma się ochotę dyskutować. Dyskutować a nie kneblować adwersarza. >Stuknij się w klawiaturę i nie pogrążaj bardziej. Osiągnąłeś dno absolutne< -to nie była dyskusja, dla mnie to było prymitywne przywalenie "z buta". Jestem nastawiona na tolerancję w dyskusji, ale nie na zamordeistyczny tolerancjonizm. Ty najlepiej wiesz /jesteś tu od początku!/, że są tu grupy bezwzględnie się zwalczające /żeby to był jeszcze bojkot wypowiedzi, to OK, ale jest zwykłe chamstwo.../. Są ludzie, którzy traktują innych "z góry", bo wydaje im się, że zjedli wszystkie rozumy /a ich pies mega-champion jest ponad innymi/. I przy nich trudno nawet pożartować, bo zaraz gościa ustawią w szeregu.
>Masz swoje zdanie - masz do tego prawo< WŁAŚNIE!!!
"skandaliczny brak jakiegokolwiek szacunku wobec wspomnianego-skreśla Cię jako człowieka" ??? Kto to rzekł-jakaś Mojra? I jakie miał do tego prawo? Tak wygląda dyskusja, konwersacja, wymiana poglądów, tolerancja forumowa? Jestem zdziwiona, że to mi dostało się po uszach, a nie Uosobieniu Tolerancji Inaczej.
Dobrze, żeby było jasne w tym temacie: uwielbiam Monty Pythona oraz "makabreskę". Nie znoszę tabu, ale szanuję mądre poglądy innych. Lubię dyskusję /merytoryczną/.
Cóż, mogło być śmiesznie, absurdalnie i obrazoburczo. Jeśli ktoś chce, będzie dalej ciągnął temat. Mi się już odechciało...
Dzięki za wypowiedź -była pouczająca /i gdy mówię pouczająca, to tak myślę -bez podtekstów/

P.S.1
"Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci.
(....)
Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci, bo zamknę trumnę"
Taaaak, wiem, obrazili się Jaśki, babcie i producenci trumien.....
P.S.2.
Właśnie sobie pomyślałam, że gdy kupię sobie teriera szkockiego, to będzie się wabił "Adolf" /a może.... "Ranigast"/