|
|
|
|||||||
| Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
to moze jak sie pies stresuje wystawami, nie wystawiac?
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
|
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Wystaw się nie da zlikwidować i dlatego należy szukać rozwiazań aby ten stres był dość łagodny dla psa.
Dlatego jak jest taka możliwość to idzie się na spacer z psiakami, można się z psem pobawić samemu w ustronnym miejscu itd. Jednak nie na każdej wystawie sa ku temu warunki. Zazwyczaj wystawa wiaże sie z długą jazdą samochodem, brakiem wybiegania i skupioną uwagą zwierzęcia. Jest to męczące bardziej psychicznie niż fizycznie. To jest własnie ten stres, który różnie się potem objawia. Choć nie jest to głupi pomysł, tylko kto by utrzymywał światową kynologię. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Ardal Conall
|
Hehehe. Herezja! Na stos! Przecież (pozwole sobie zacytowac forumowa wyrocznię) "wystawy są obowiązkiem hodowcy"
Tylko jak widac na załączonym obrazku, kto z wystaw ma przyjemnośc?...
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie. |
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
Jak cytujesz to rób to z głową nie w przyłbicy. |
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Ardal Conall
|
Jak na razie to Ty chodzisz po wystawie z zamknietą przyłbicą i udajesz że nie widzisz, choc przed nią mówiłeś co innego i zapraszałeś na piwo.
Ja jak zawsze bez hełmu, gotowy na wszystko. No i sie zawiodłem... No ale temat o Zylexis a nie o cywilnej odwadze więc to na tyle szkoda tylko, że do głowy przychodzą pomysły jaki środek podac psu, żeby się nie stresował na wystawie. Może wystawy naprawdę nie są dla wszystkich? Co ważniejsze - zaspokojenie swojej próżności i dowartościowanie się czy dobra kondycja psychiczna psa? Niech wystawy będą zabawą dla wszystkich a nie kłebowiskiem nerwów i nieprzyjemnych skojarzeń...
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
Kamoszka, byles na jakiejs wystawie z Czamborem i powiesz ze bylo widac po nim ze byl nia zestresowany? Ja bylem wielokrotnie i jak dla mnie to predzej po jakims czasie znudzony i zmeczony.
No ale wiadomo, mozna sprobowac dokopac Grzesiowi jest tak fajnie, mozna uda sie dowartosciowac :-/
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Member
|
Btd, wydaje mi się, że nieuważnie przeczytałeś.
Z postów wynika, że Grzegorz szuka tego lekarstwa dla Czambora właśnie ze względu na sytuacje stresowe towarzyszące wystawom. I jeżeli ktoś chce takie lekarstwo podać bo "jeszcze parę wystaw przed nimi", mało tego ma nadzieję zaobserwować poprawę to chyba go potrzebuje. Tak można wprost zrozumieć z wypowiedzi Grzegorza. Nie sądzę aby ktoś podawał lekarstwo psu tylko po to aby zaobserwować różnicę w zachowaniu psa przed podaniem po podaniu tylko po to aby przetestować działanie leku bez wyraźnej potrzeby. No chyba, że ktoś odzywa się na forum tylko po to aby napisać co "mądrego", ale jestem w tym miejscu daleka od podejrzeń w stosunku do Grzegorza. Co innego kwestia odpowiedzi na pytanie:wystawiać psa, czy nie wystawiać, jeżeli powoduje to nadmierne obciążenie psychiczne psa. Mam nadzieję Btd, że nie uznasz że chcę komuś dokopać , no chyb, że Tobie
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
Sama wystawa nie jest stresująca dla mojego psa, ale ciągłe długie podróże samochodem i nie tylko na wystawy z pewnością. Jeśli dojdą do tego inne czynniki to z pewnoscią jest to stres i pies jakoś musi go odreagować. Jak dojdą do tego suki z cieczką to nie jest to banał, a ostatnio na wystawach jest ich coraz więcej, a Czambor staje się coraz bardziej dorosły. Informacje o leku dostałem od Ewy i podobno podnosi on ogólną odporność organizmu. Nie jest lekiem antystresowym choć ulotka też o tym mówi. Podzieliłem się z tą informacją tylko dlatego bo chciałem się dowiedzieć więcej na jego temat od innych osób , które go stosowały. Przepraszam, że chciałem zabłysnąć i napisac coś " mądrego " Tutaj znajdują się opisy lekarzy weterynarii na temat leku. http://www.gdypsaboli.pl/index.php?d...&id_artykul=62 |
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
Ja nie mam zamiaru ingerować w zamknięty krąg Waszego Braterstwa. Nie wiem jak wyglądasz bo nie miałem okazji Cię poznać. Nie będe po wszystkich chodził i pytał , kto to jest Kamoszka. Większość z nas na wystawie była razem poza Braterstwem. Mogłes przyjść i przywitać się ze mna i z innymi. Na piwo też poszliśmy razem i jesli Daniel mógł do nas przyjsć to reszta chyba też. Nie trudno było zauważyć gdzie sa wilczaki. No ale lepiej powiedzieć, że to inni chodzą dumnie nie zauważając Ciebie. |
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
No i jak widac to nie ja mam problemy ze zrozumieniem :->
Jak dla mnie dalej wyglada to na to samo: popiszmy ze Grzegorz to jelop co meczy psa wystawami bo musi swoje ego podbudowac. Ale nie wprost, zeby sie nie czepiali od razu. Przynajmniej Grzegorz ma problem z biegunką na wystawach a nie z checia wpieprzeniu kazdemu na wystawie :->
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Wiewiórka Wredna
|
A ja odejdę od tematu wystaw i chodzenia w zbroji i powiem tak - spytam mojego weterynarza i zastanowię się, czy nie podać tego Baajowi w okresie okołozabiegowym, bo młody niby nie choruje, ale lubi złapać sobie drobne, mało uciążliwe, ale jednak infekcje, a wolałabym uniknąć ich po operacji.
Między innymi dlatego je suchą karmę, bo lekarz zaproponował stałe, jednolite żywienie, żeby wykluczyć czynnik diety, jako podwyższający podatność na infekcje. Dodam, że Baajowi dwukrotnie zdarzyło się zwymiotować po tym, jak wylizał miejsce, gdzie załatwiała się suczka. Teraz tego dokładnie pilnujemy, ale czasem trzeba by mieć oczy wszędzie.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Ardal Conall
|
Quote:
Może dlatego właśnie Braterstwo trzymało się z daleka? Jakos nie mialem jeszcze okazji poznac osoby, ktora chce kazdemu na wystawie wpieprzyc. Moze dlatego, że nie wytykam nosa z poza Braterstwa? Moze cala reszta jest malo interesująca? Nie chce mi sie wplatywac w intrygi, nie chce żeby ktos placil miz a hotel, nie chce zeby poklepywano mnie po plecach, w ktore za chwile ta sama reka wbije noz. A w szeroko rozumianym Braterstwie czuje sie bezpiecznie. Tak to juz jest jak jeden na drugim moze polegac i odda wszystko, żeby bratu nie zabraklo. Ale widac dla niektorych takie staroswieckie poglady sa obce. Lepiej byc na czasie, lepiej byc metro, lepiej otaczac sie gromada ludzi, żeby reszta widziała jak mnie lubią. Braterstwo jest zamknietym kręgiem? Hmmm jakoś nie zauważyłem. Każdy kto ma odwagę podchodzi i porozmawia. Tylko właśnie problem chyba tkwi w tej odwadze, która trzeba miec. Ja jak komuś mówię, że zapraszam go na piwko bo chce poznac i pogadac, to na serio stane na uszach żeby tę osobę odnalezc i poznac sie blizej. No ale to ja... Nie wymagam tego od innych. A co do checi wpieprzenia kazdemu na wystawie - jesli chodzi o mnie to w kwestii wyjasnienia-od rozladowywania nadmiaru agresji mam codziennie sale, maty, worki i cale mnostwo innego sprzetu, o doskonalych sparing-partnerach nie wspominając. Także tutaj czuje sie poza kregiem podejrzanych. A na wystawy jezdze totalnie wyluzowany i tak samo wyluzowany wracam, bez wzgledu na rezultat. Bo kto by sie przejmowal prywatnymi preferencjami sedziego...
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie. Last edited by Kamoszka; 02-10-2009 at 21:33. |
|
|
|
|
![]() |
|
|