|
|
|
|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#20 |
|
Junior Member
Join Date: Sep 2004
Posts: 41
|
Cześć
Napewno kłopotliwa bywa czasami ta część psychiki CzW, która jest taka jak u wilków - czyli instynkt stadny. Większość z ras to posiada ale u CzW jest to moim zdaniem dosyć mocno rozbudowane - mówię tak po obserwacji Dragona. Pierwsze pozostawienie go w samotności i pójście do pracy skonczyło się telefonem od sąsiadów z innego domu z prośbą o uciszenie wyjącego "płaczącego" od 3 godzin psa. Po przyjeździe do domu a było to w sumie 5 godzin o pozostawieniu go widok pokoju był załamujący i to nie z powodu na porwane czy zdewastowane przedmioty ale na zakrwawione ściany i podłogę - on po prostu tak drapał w drzwi że zdarł sobie całe poduszki na łapach. To był początek - potem było szkolenie i tam się trochę wyładowywał ale nie przeszkadzało mu to w zjadaniu drewnianej bramki (już ma metalową) czy próbach przełażenia przez płot, zakonczonych wizytą u weta i zszywaniem mojego pupilka - co prawda ta operacja uspokajała go na 2-3 dni. Potem zaczął dorastać i ciągłe szkolenia uświadomiły mu generalnie co można a co nie ale do tej pory jak jest w stanie leżeć na tarasie i kontem oka obserwować moja osobę to jest najszczęśliwszy, no na pewno najspokojniejszym psem. Warto podkreślić że żadna pogoda nie jest mu zepsuć tej sielanki. Podziwiałem zawsze Fany że jest spokojna i pozostaje w kojcu i myślę że jest to dobre rozwiązanie klatka ale solidna aby od razu pies zrozumiał że nie ma takiej siły i możliwości aby bez zgody właściciela się z niej wydostać. Radził bym z mojego doświadczenia aby jak już będziemy mieli taki solidny kojec to zapraszać naszego pupila do środka wcześniej a nawet pozostawiać go na noc ale tak żeby nas widział, myślę że to pomoże pozostać w miarę spokojnym w momencie kiedy on zostanie a my pójdziemy do pracy. Pozdrawiam Adam |
|
|
|
|
|