![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Dla mnie szczeniak powinien najpierw przyzwyczaić się do właścicieli. Wszystko stopniowo i po woli bardzo małymy kroczkami. Nic na siłe i zdecydowanie nic na szybko. Na efekty trzeba czasem czekac bardzo długo, ale potem warto. Pies też powinien mieć z tego przyjemnosć. Co do gryzienia po rękach to jest normalne. Teraz Wy jestescie jego stadem. Wilki w ten sposób okazują sympatię, radośc, zapraszają do zabawy jak i ostrzegają o niebezpieczeństwach. Ich wymowa w kwestii gryzienia jest bardzo szeroka i wymowna. To zalezy od was czy bedziecie to tłumić tak aby zupełnie wyeliminowac czy zaczniecie uczyć szczeniaka aby robił to w miarę delikatnie. Pytanie na ile wam to przeszkadza i na ile jestescie w stanie się do tego przyzwyczaić. Pamiętajcie też, ze wilczaki mają bardzo szeroką gamę dzwieków i nie kazde warknięcie oznacza agresje. Jak będziecie dokładnie obserwować szczeniaka, jego zachowanie i to w jakich sytuacjach wam cos komunikuje to szybko nauczycie się rozróżniać jego wymowe. Szczeniak bardzo szybko się męczy i dużo śpi. To też jest normalne. Wszystko zalezy czy jego zmęczenie wynika z wysiłku umysłowego czy fizycznego. Umysłowo męczy się zdecydowanie szybciej. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
![]() ![]() Widzę Grzesiek, że mamy w tym względzie różne poglądy. Ja wolą pracować (bawić się) z psem od pierwszego dnia i nigdy nie oddałabym go obcej osobie na szkolenie, nawet gdyby nigdy nie miała być jakoś super wyszkolona. O ile pamiętam, Ty tak właśnie zrobiłeś i nie żałujesz. ![]() PS Naukę oddawania kości zaczęłam dwa dni po przywiezieniu Lorki - trwała 2-3 dni. Dziś mogę jej wyjąć z miski i z pyska wszystko kiedy chcę i co chcę i ani nie mrugnie. A jest to, wbrew pozorom, przydatna umiejętność bo dzięki niej uratowałam życie gołębiowi - wyjęłam go jeszcze żywego z pyska 4 mies Lorki ![]() ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
K-Lee Family
|
![]() Quote:
![]() ![]() ![]() Co do bronienia miski... K-lee nigdy nawet nie spojrzała na nas krzywo. Od początku mogliśmy jej gmerać w misce, ale też od początku co jakiś czas wsypywałam żarełko do michy i to ja je wyjmowałam z michy i podawałam do pyska ![]() ![]() ![]() http://k-lee.wolfdog.org/wpg2?g2_itemId=98 http://k-lee.wolfdog.org/wpg2?g2_itemId=92 Polecam taką zabawkę ![]() http://k-lee.wolfdog.org/wpg2?g2_itemId=74 Zwykła lina/sznuy lniany powieszony na drążku do podciągania się, zabawa boska ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Lepiej pytać i się dowiedzieć jak dobrze robić, niż cwaniakować i potem mieć duże problemy z psem. A w dodatku zadajesz sensowne pytania więc tak trzymaj
![]()
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Tmave Zlo
|
![]() Quote:
Ja jestem zdania, że taki "tydzień na zaaklimatyzowanie" to zostawienie szceniaka w pustce. A wracając do tematu: Gryzienie rąk: ten temat doskonale wg mnie opisany został przez Zofię Mrzewińską w jej blogu opowiadającym o wychowaniu Raszki. Polecam lekturę całości: http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp Oddawanie kości - z własnego doświadczenia: Dewi dość długo uczyła się zaufania do nas - przy wyjątkowo cennym skarbie (kość/szyjka w domu - miska nie była cenna nigdy) nie lubiła być dotykana i warczała. Z oddawaniem nie było problemu - metoda wymiany kości na coś lepszego zadziałała bardzo szybko. Problem uciekania ze znaleziskami rozwiązał się m.in. dzięki temu, że za przyniesienie i oddanie kości dostawała mięso. Wyglądało to mniej więcej tak: szczeniak obgryza coś w pokoju a ja otwieram lodówkę i wyciągam jej pudełko z mięsem (mieliśmy aneks kuchenny więc wszystko widziała i słyszała). Oczywiście, Dewi leci po mięsko. Pokazuję jej więc kość i proszę o przyniesienie (3 szare komóreczki w małym psim łebku bez problemu są w stanie skojarzyć, że chodzi mi o tę jedyną rzecz leżącą na podłodze nawet, gdy nie bardzo jeszcze rozumieją komendę przynieś). Po kilku próbach i dreptaniu od kości do mnie wpadła, że trzeba przynieść i wypluć przede mną a dostanie mięcho. Od tego były już dwa kroki do oddawania kości do ręki. Super zabawa. Polecam!
__________________
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Quote:
P.S Ja miałem psa kojcowego, którego odbierałem jak miał 6 tygodni więc to trochę inaczej wyglądało. Ja go musiałem nauczyć wszystkiego od podstaw. Last edited by wilczakrew; 21-04-2009 at 14:12. |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Tmave Zlo
|
![]() Quote:
To też kontakt, zabawa, uczenie się siebie na wzajem. Nie rozumiem dlaczego traktujesz uczenie/szkolenie psa jako jego męczenie.
__________________
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
VIP Member
|
![]()
Grześ, każdy ma prawo wychowywać psa na swój sposób i jest to oczywiste. I każdy ma takiego psa, jakiego sobie wychowa (czytaj:jakiego chciał mieć)
![]() Ja bym w zyciu nie oddala własnego psa na szkolenie do innych ludzi, Ty uznajesz to za najlepsza decyzję I OK. Tu jednak chodzi o coś innego: przyzwyczajanie szczeniaka do obroży czy smyczy to NIE JEST to samo co kazanie mu „grzecznie chodzić na smyczy”. Pamiętasz z wczesnej młodości lekturę Corwooda czy Londona? Pamiętasz kosmiczną ilość bodźców, jakie dopadały szczeniaka podczas pierwszej wyprawy poza norę? Było wszystko:smaczne, gorzkie, kłujące, miękkie, ciepłe, lodowate(woda) i AUĆ!!(jak skończył się grunt pod nogami ![]() Od pierwszego dnia „oko w oko ze światem” szczenię poznaje to, z czym przyjdzie mu żyć przez resztę życia, to jest ten czas, w którym dzieje się pewna klasyfikacja :to jest miłe, to obojętne a tamtego należy unikać. I od dawna wiadomo,że im więcej doświadczeń we wczesnym okresie, tym łatwiej później. A ponieważ smycz to nieodłączny element psich spacerów to poznanie jej jak najwcześniej jest jedną z „obowiązkowych” lekcji ![]() Quote:
![]()
__________________
![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 21-04-2009 at 14:42. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|