|
![]() |
#1 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]()
Ja tam nikogo nie odsądzam od czci i wiary. Według mnie nie jest problemem sam fakt, że urodziły się szczeniaczki bez papierów, ani to, że Florena napisała o tym na forum, bo takie rzeczy się zdarzają, samo życie. Martwi mnie tylko stosunek Floreny do tego faktu.
![]() Gdyby napisała coś w rodzaju: nie zdobyłam się na uśpienie miotu, pieski nie dostaną metryczek, nie będą miały rodowodów, formalnie nie będą wilczakami, ale dopilnuję, aby dostały się w ręce osób które je wysterylizują i nie będą dalej rozmnażać - jakoś łatwiej byłoby mi zrozumieć tę sytuację. ![]() Znaczyłoby to bowiem, że pomimo "wpadki" Florena zna reguły obowiązujące rzetelnych hodowców i zależy jej na dobru rasy ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: Góra
Posts: 31
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]()
Sorry, nie zuważyłam
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
![]()
Cytat: "łojezu, jaka jatka" ale LUDZIE, nie wciskajcie w ziemię nikogo swoimi obelgami, pomówieniami i prostactwem!!!" - dokładnie też tak uważam - wstyd dla narodu - przecież czytają nas też zagraniczni forumowicze.
Quote:
odwalasz kawał dobrej roboty dziewczyno. Margo – Małgosiu - z całym szacunkiem dla Twoich działań hodowlanych , bardzo proszę nie pisz takich sprzecznych info. dla czytających – przyszłych właścicieli. No przecież niedawno pisane było na forum (nie wskażę gdzie), że między hodowcami jest wymiana informacji o potencjalnym przyszłym chętnym na wilczaka. I co? Jak się to ma do rzeczywistości, w której hodowla „matka” podaje cenę X, a hodowla „córka” podaje cenę XXL. A potem pisze się o cenie zawyżanej dla Polaków np. w Czechach - która w rzeczywistości jest tylko wypośrodkowana (zważywszy na jak piszecie „poniesione” koszty). Quote:
Popatrzcie na tego słodziaka ![]() No ale jak „już się stało” i hodowca, który zdaje sobie sprawę z faktu, że nie jest to zgodne z zasadami hodowlanymi, to proponuję takie rozwiązanie aby „naprawił” swój błąd - odchowanie maluchów do wieku, w którym będzie można przeprowadzić zabieg kastracji i sterylizacji (i oczywiście niech to zrobi), i dopiero wtedy niech znajdzie im nowych właścicieli. Jeżeli jesteście na „nie”, to już wiadomo o co chodzi…. |
||
![]() |
![]() |
![]() |
|
|