Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Spotkania i podróże

Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-09-2008, 12:16   #1
Pavel
Moderator
 
Pavel's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Posts: 2,190
Send a message via Skype™ to Pavel
Default

Tez chcialbym podziekowac Peronom za super organizacje (jak co roku). Weekend byl naprawde perfekcyjny. Ale z drugiej strony jestem troche zmartwiony tym, jakie psy spotkalem w Poznej. Pamietam, jak jeszcze przed 3-4 laty na zawodach moglismy robic dyscypline "obrona przewodnika" i wiekszosc psow byla OK. W tym roku miala wiekszosc psow problem juz z samym uwiazaniem do palika. Czesto slyszalem w Poznej "to nie jest pies do obrony, to tylko domowy piesek". Ale i "domowy piesek" nie powinninen sie bac obcych osob i powinnien miec przynajmniej podstawowe posluszenstwo. Wszystko wyszlo na przegladzie mlodych i na bonitacji. Widzialem, jak dwie osoby musialy trzymac psa, a jedna na sile otwierala mu pysk, aby pokazac zeby. Naprawde wspolczulem, bo beda miec naprawde spore problemy przy jakichkolwiek problemach z zebami, bo nawet przy prostej kontroli zebow trzeba bedzie psa poddawac narkozie. Pokazywanie zebow to nie szkolenie, ale praktycznie obowiazek, bo pies musi pokazywac zeby nie tylko na bonitacji, ale na wystawach czy u weterynarza. Musze przyznac, ze Oskar Dora byla wyjatkowo tolerancyjny. Normalnie na przegladzie mlodych czy bonitacji, jesli pies nie pokaze zebow to nie jest oceniany.
Kazdego roku przyjezdza do Poznej wiecej i wiecej uczestnikow, ale tez kazdego roku przyjezdza wiecej i wiecej psow problemowych i wlasciciele, ktorzy wogole nie wiedza jak sie obchodzic z psem i ich nie rozumieja. Szczytem bylo na przyklad, gdy pies wszedl na stol, gdzie jedlismy a wlasciciel go jeszcze za to pochwalil, a wszyscy sie wokol z tego smiali. Wciaz wiecej wlascicieli swoje psy nie tylko nie karze, ale i nie chwali. Psy potem sa "ospale", bo nie maja zadnej motywacji. Nie oczekuje, ze wszyscy wlasciciele czechoslowackich wilczakow beda uczestniczyc w zawodach i zdawac egzaminy, ale KAZDY pies powinnien byc pod kontrola i znac podstawowe komendy - noga, siad, waruj, stoj, do mnie. Te cztery komendy powinnien pies znac bez problemu juz jako szczeniak w wieku 8-10 miesiecy. Czym pozniej zaczniemy uczyc, tym bardziej bedzie skomplikowana ich nauka pozniej.
Czechoslowacki wilczak to nie pies do towarzystwa, ale rasa pracujaca. To powinnien wiedziec kazdy, kto kupuje sobie wilczaka. "Pracujaca" nie znaczy, ze trzeba z nim chodzic pilnowac terenow, czy zdawac egzaminy. Pracujaca oznacza chociazby agility, mushing, dog dancing czy coursing. Ale zawsze pies powinnien byc posluszny i wychowany. Miec wilczaka w domu jako psa do towarzystwa, psa ktory sie boi wyjsc przed dom, ucieka przed obcymi ludzmi i musi byc stale na smyczy, bo nie przychodzi na przywolanie jest zaprzepaszczaniem calej pracy hodowlanej wszystkich hodowcow, ktorzy od roku 1955 staraja sie stworzyc piekna i posluszna rase.
Ludzie, pamietajcie !!! Kazdy bojazliwy i nieposluszny pies daje tylko argumenty tym, ktorzy najlepiej zakazaliby hodowli wilczakow i umiescili je na liscie "ras niebezpiecznych".

Last edited by Pavel; 03-09-2008 at 12:23.
Pavel jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 12:23   #2
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Dzieki Pavel za tłumaczenie!!!!
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 12:41   #3
Małgosia
Junior Member
 
Małgosia's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Warszawa
Posts: 37
Send Message via Gadu Gadu to Małgosia
Default

Bardzo mądre słowa. Zgadzam się w 100 %
Małgosia jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 17:29   #4
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Pavel ale ty jesteś. Dopiero się spotkanie skończyło i te całe trenowanie, a ty nas już od razu ustawiasz. daj nam odpocząć i psom też. Do pracy z nimi zabierzemy sie jak odpoczniemy i dojdziemy do siebie. Tak poważnie to masz świętą rację i to jest fakt, ze za mało pracujemy z psami. ( Mam na myśli również siebie ) Takie są potem efekty. Jednak ja też muszę usprawiedliwić zachowanie niektórych psów, które z upału i przeżarcia nie miały ochoty do niczego, a sam pewnie wiesz, ze jak wilczak nie za bardzo chce coś zrobić to tego nie robi albo robi to z oporami.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 19:26   #5
Pavel
Moderator
 
Pavel's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Posts: 2,190
Send a message via Skype™ to Pavel
Default

Cesc Grzegorz,
przecitaj ponowie moj komentarz. Ja pisze nie o tym, ze pies jest spracowany i nie trenuje potem na 100%. Ja piszem generalnie o zachowywaniu k psom i o podstawowej socyjalizacji i edukacji. Nieustawiam, tylko publikujem swoje wrazenie z weekendu .
Pavel jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 19:53   #6
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Witaj pawle. To co napisałem o tej pracy to było w formie żartu. Ja sam wiem, ze za mało pracuje z psem i sa potem takie efekty jakie są. Wąłśnie fajnie, ze możemy się wymieniać różnymi doświadczeniami i próbować je przekładać na nasze psy.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 22:40   #7
PawelK
Junior Member
 
PawelK's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Location: Warszawa
Posts: 137
Send Message via Gadu Gadu to PawelK
Default

Quote:
Originally Posted by Pavel View Post
Cesc Grzegorz,
Ja pisze nie o tym, ze pies jest spracowany i nie trenuje potem na 100%. Ja piszem generalnie o zachowywaniu k psom i o podstawowej socyjalizacji i edukacji. Nieustawiam, tylko publikujem swoje wrazenie z weekendu .
Co prawda to prawda, pewnych rzeczy nie mozna bylo niezauwazyc, ale po to sa wlasnie takie spotkania, i mimo ze meczylem pytaniami i Pavla i Margo, to mam wrazenie ze nie zapytalem o polowe rzeczy ktore mialem poukladane w glowie na wyjazd, ale i tak jestem wdzieczny za wszystkie rady i opinie. Magri ten wyjazd bardzo dobrze zrobil, zarowno ilosc psow jak i nowych ludzi daly nam bardzo duzo, ze o nowych doswiadczeniach jak zostawanie na lancuchu nie wspomne.
__________________
.:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:.
PawelK jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 23:11   #8
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Tutaj w galerii Imbuska więcej zdjęć ze spotkania:
http://picasaweb.google.com/imbusek1...lczakWWPNej02#
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 20:12   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Pavel View Post
Miec wilczaka w domu jako psa do towarzystwa, psa ktory sie boi wyjsc przed dom, ucieka przed obcymi ludzmi i musi byc stale na smyczy, bo nie przychodzi na przywolanie jest zaprzepaszczaniem calej pracy hodowlanej wszystkich hodowcow, ktorzy od roku 1955 staraja sie stworzyc piekna i posluszna rase.
Nie we wszystkim podzielam zdanie Pavla ale nie musze Za to w tym zacytowanym zgadzam się w 100 % !!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 21:15   #10
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Pomału wracam do żywych po spotkaniu. Od dziś zaczynamy z Lalką ścisłą dietę po tym super jedzonku w Późnej

Bardzo dziękuję gospodarzom za super zorganizowaną imprezę, nie było nawet chwili, żeby się w spokoju ponudzić... Jedzenie pyszne, alkohol do tej pory zemnie paruję, śliczne psy i wspaniali ludzie. Nie mogę się już doczekać następnego spotkania z Wami .




Pavel dobrze prawi,ale potraktujmy to jako mały zgrzycik i za rok takich obrazków już oglądać nie będziemy
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2008, 21:23   #11
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Tak, tak Ja też przy okazji chciałabym Pavlowi podziękować, bo wiele dobrych rad nam dał Dodam też, że K-lee zaczęła szczekać częściej i coraz częściej na komendę, chyba tak dla mnie na zachętę
Zobaczycie jaki pies będzie z K-lee za rok!!!

Taka mobilizacja, że aż nagle kasa na szkolenie się znalazła, bo na spotkaniu miałam okazję się przekonać, że nie podołam wszystkiemu sama
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2008, 13:37   #12
Margo
Moderator
 
Margo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 1,281
Send a message via Skype™ to Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
Default

Ja nie bede ani krytykowac, ani tlumaczyc.... Wrzuce tylko swoje argumenty na za i przeciw...

Quote:
Originally Posted by Pavel View Post
Pamietam, jak jeszcze przed 3-4 laty na zawodach moglismy robic dyscypline "obrona przewodnika" i wiekszosc psow byla OK. W tym roku miala wiekszosc psow problem juz z samym uwiazaniem do palika. Czesto slyszalem w Poznej "to nie jest pies do obrony, to tylko domowy piesek". Ale i "domowy piesek" nie powinninen sie bac obcych osob i powinnien miec przynajmniej podstawowe posluszenstwo.
Prawda jest, ze rzeczywiscie psy mogly miec problem z palikiem... W Czechach jest to chleb powszedni - cwiczy sie to na kazdym obozie, na kazdym spotkaniu. Cwiczy przez caly rok. Obrona to codziennosc... W Polsce masz jednak do czynienia z psami, ktore obrony nie robia... Czesto atak pozoranta w Poznej jest pierwszym atakiem z jakim pies ma do czynienia...
Z jednej strony prawda jest, ze mozna to cwiczyc w warunkach domowych i mozna te zaleglosci nadrobic.... Z drugiej nie robienie obrony ma swoje powody - czesc osob zajmuje sie czym innym i obrony robic nie chce, z drugiej znalezienie dobrego pozoranta, ktory nie zepsuje ci wilczaka jest jak wiesz diabelnie trudne i niewielu jest takich, ktorym mozna w tym temacie zaufac...

Inna sprawa to podejscie do tematu... W Poznej miales na placu psy, ktore PT (czyli posluszenstwo BH z aportowaniem wlacznie) zaliczaly juz nawet w wieku 4 mies... Z tym, ze na Memoriale ludzie sie bawili - podchodzili do tego na luzie, czyli calkiem inaczej niz na egzaminie... Na przyszlosc mozna zrobic pewna modyfikacje i np ustalic, ze posluszenstwo na Memoriale robimy "ostro" jak na egzaminie, a jedynie konkurencje dodatkowe sa na luzie. Z tym, ze trzeba zrobic jakis widoczny podzial... Wtedy mozna tez bedzie o wiele wiecej wymagac, a wlasciciele beda wiedzieli, ze to juz nie zabawa i inaczej podejda do prezentacji...

Ale to takie zagadnienie na "za rok"....

Quote:
Originally Posted by Pavel View Post
Wszystko wyszlo na przegladzie mlodych i na bonitacji. Widzialem, jak dwie osoby musialy trzymac psa, a jedna na sile otwierala mu pysk, aby pokazac zeby. Naprawde wspolczulem, bo beda miec naprawde spore problemy przy jakichkolwiek problemach z zebami, bo nawet przy prostej kontroli zebow trzeba bedzie psa poddawac narkozie. Pokazywanie zebow to nie szkolenie, ale praktycznie obowiazek, bo pies musi pokazywac zeby nie tylko na bonitacji, ale na wystawach czy u weterynarza. Musze przyznac, ze Oskar Dora byla wyjatkowo tolerancyjny. Normalnie na przegladzie mlodych czy bonitacji, jesli pies nie pokaze zebow to nie jest oceniany.
Wiekszosc problemow, ktore mozna bylo zaobserwowac dotyczyla nie tyle psow, co ogolnego braku doswiadczenia... Prezentacji psa czlowiek uczy sie latami - cos co dla Ciebie czy dla mnie jest latwe moze byc bardzo trudne dla wlasciciela, ktory psa ma dopiero kilka miesiecy. Przez ten czas poznalismy kilka trickow, to jak zlapac psa, jak go pokazac... Wiele rzeczy jest dla nas latwiejsza... Dlatego, gdy widzialam, ze ktos ma problemy z psem pomagalam mu psa ustawic (tu warto pochwalic charakter psow, ze bez problemu pozwalaly, aby obca osoba jest ustawiala i pokazywala zeby - przy bojazliwych agresorach mialabym przeciez rece do szycia ))... Drugi raz (czasem nawet tego samego dnia) wlasciciel juz sam sobie swietnie radzil...
Ale jak sie nie wie co ma sie robic (a bylo wiele osob, ktore bonitacje i prezentacje mlodych widzialo pierwszy raz w zyciu) to sie tego dobrze nie zrobi... To kwestia cwiczen i doswiadczenia...

Z drugiej strony ocena tez zalezy od punktu siedzenia... Mam dla Ciebie pewien opis przegladu mlodych:
"Ciekawe są trendy w eksterierze, czasem niepokojące w charakterach. Przykre - brak elementarnej współpracy i zaufania w relacjach przewodnik - pies, co skutkowało koszmarną stratą czasu przy próbach mierzenia i pokazywania zębów. Sędziowie byli zdumiewająco cierpliwi, widać było, że to całkiem inne wydarzenie niż wystawa."
To nic innego jak opis Eli, ktora byla na bonitacji w Jevisovicach i obserwowala czeskie psy... Jak widzisz zarzuty sa dokladnie takie same. I takie opisy mozna dac po kazdej bonitacji (dokladnie ten sam problem mielismy na wakacje w Hroncu), bo na kazdej znajdziesz psy i osoby, ktore dopiero zaczynaja zabawe z psami... Jesli mozna stawiac jakies zarzuty to chyba tylko takie, ze za malo jest spotkan, cwiczenia i prezentowania co nalezy robic i jak... Zobacz, ze problemy pojawily sie wlasnie w czasie, gdy odpuscilismy aktywne dzialanie - gdy pokonczyly sie spotkania i zawody, ktore tak czesto ogranizowales dla wlascicieli CzW... Moze "lekiem" jest wlasnie to, aby teraz ponownie ktos zaczal robic to samo?


Quote:
Originally Posted by Pavel View Post
Czechoslowacki wilczak to nie pies do towarzystwa, ale rasa pracujaca. To powinnien wiedziec kazdy, kto kupuje sobie wilczaka. "Pracujaca" nie znaczy, ze trzeba z nim chodzic pilnowac terenow, czy zdawac egzaminy. Pracujaca oznacza chociazby agility, mushing, dog dancing czy coursing. Ale zawsze pies powinnien byc posluszny i wychowany. Miec wilczaka w domu jako psa do towarzystwa, psa ktory sie boi wyjsc przed dom, ucieka przed obcymi ludzmi i musi byc stale na smyczy, bo nie przychodzi na przywolanie jest zaprzepaszczaniem calej pracy hodowlanej wszystkich hodowcow, ktorzy od roku 1955 staraja sie stworzyc piekna i posluszna rase.
Ludzie, pamietajcie !!! Kazdy bojazliwy i nieposluszny pies daje tylko argumenty tym, ktorzy najlepiej zakazaliby hodowli wilczakow i umiescili je na liscie "ras niebezpiecznych".
Podpisuje sie pod tym wszystkimi lapami...
Margo jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2008, 15:49   #13
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

napisze krotko:
bylo fajne, jestem zadowolona az do uszy mam duzo nowych kumplow, spotkalam duzo starych przyjaciol, pilam dobre piwo, bylam cala w INSPI(RED) i.... czekam na spotkanie za rok

dzieki wszystkim za pomoc, za towarzystwo i dobra zabawe.

Rodzina Peronow- dzieki
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2008, 16:00   #14
Pavel
Moderator
 
Pavel's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Posts: 2,190
Send a message via Skype™ to Pavel
Default

Ludzi moje, ja niechcem wygladac, ze dla mnie v Późnej niebylo fajnie. BYLO !!! Jak zwykle kazdy rok.
Pavel jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2008, 16:07   #15
Margo
Moderator
 
Margo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 1,281
Send a message via Skype™ to Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
Default

Quote:
Originally Posted by Pavel View Post
Ludzi moje, ja niechcem wygladac, ze dla mnie v Późnej niebylo fajnie. BYLO !!! Jak zwykle kazdy rok.
BEZ obaw!!! Nikt tak nie mysli... Ale po kazdym spotkaniu warto wyciagnac pewne wnioski... I my takie mamy (my = wlasciciele polskich CzW).... Kazda krytyka czy pomysl aby cos polepszyc jest mile widziany...

Np padl pomysl, aby przy okazji spotkan robic szkolenia czy prezentacje... Roznego rodzaju.... Pierwszy pokaz mielismy w Sulminie, gdzie mozna bylo "wgryzc" sie troche w psie zaprzegi... Warto by bylo to poszerzyc - zrobic szkolenia tropienia, obrony, agility... Spotykamy sie w roznych czesciach Polski i zawsze znajdzie sie w okolicy osoba, ktora jest w danej dziedzinie znanym szkoleniowcem... Co za problem poprosic, czy by nie wpadla i nie poopowiadala troche i swoim koniku.... Dzieki temu kazdy moglby zobaczyc, czy dana dziedzina sportu/pracy/zabawy nie jest wlasnie dla niego...
Margo jest offline   Reply With Quote
Old 10-09-2008, 22:06   #16
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default



Świetne zdjęcie Co za miłość!
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 10-09-2008, 22:15   #17
Pavel
Moderator
 
Pavel's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Posts: 2,190
Send a message via Skype™ to Pavel
Default

Ja i Dany sie bardzo kochajem
Pavel jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2008, 17:18   #18
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Pavel my wszyscy się takm bardzo dobrze bawilismy i dlatego wszystko było na luzie.
raczej nie sądze aby kto kolwiek był tam nie zadowolony. Faktycznie mozna by było pomyśleć o tym aby memoriał zorganizować inaczej i podzielić go odpowiednio do wyszkolenia psów i wieku. Wtedy to już będzie problem właścicieli, że nie szkolą psów. Zresztą zawsze można zrobić też odpowiednie szkolenie ale wiem, ze na wszystko nie starczy czasu. Bardzo dobrze, ze wszyscy wymieniamy swoje opinie i nikt tu nikogo nie atakuje czy krytykuje. Ja jestem szczęśliwy, ze mogłem poznać tylu wspaniałych ludzi właśnie takich jak Ty czy Dajva bo dla mnie to było bardzo dobre doswiadczenie i lekcja. Wiem nad czym muszę popracowac i co poprawić. Jestem ci wdzięczny za każde uwagi nawet krytyczne. Myśle, że większosć podzieli moje zdanie.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2008, 17:28   #19
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Pavel View Post
Ludzi moje, ja niechcem wygladac, ze dla mnie v Późnej niebylo fajnie. BYLO !!! Jak zwykle kazdy rok.

Pavle drogi, to ze mozna sie nie zgadzac z pogladami innych, miec inne zdanie czy uslyszec krytyke nie oznacza ze musi byc niefajnie
Mnie w tym roku nie bylo ale pamietam nasza ostatnia obecnosc na spotkaniu i pewne obserwacje sa niezmienne. I co wazne, ze jak sie okazuje, takie spotkanie to jedyna okazja w roku aby ktos ruszyl temat inny niz "moj piesek jest sliczniejszy"
W internecie wszystkie psy sa genialne, wspolpracuja na mistrzowskim, sportowym poziomie a wyklonywanie komend maja na 110 %, w warunkach "bojowych" czyli na takim spotkaniu, wylazi prawda i czasem zalosnie skrzeczy Mozna nieco sie potrzasnac z ewentualnych kompleksow bo jak sie czasem czyta to czlowiek gotowy pojsc i strzelic sobie w leb, ze stanowi tak mizerny team z wlasnym psem
Wiec jesli krytyka obudzi rzeczowa wymiane pogladow to zawsze ktos na tym skorzysta Bo moze cos zmieni we "ws[ol[racy" z psem A o to przeciez chodzi
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 01:33.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org