|
|
|
|||||||
| Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
I to póki co mnie martwi najbardziej... bo zostały ostatnie drobiny piasku w klepsydrze. Jak tak dalej będziecie nad nim pracować to zje Was żywcem... najpierw męża... Ciebie dopiero jak przylecisz :-(
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
Quote:
hehe dobre Pozdrawiam
__________________
Never Surrender
|
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
Quote:
Czy możecie mu np. wyjąć jakąś zdobycz z pyska? I nie mówię tu o kapciu, ale np. kości czy innym żarciu złapanym na ulicy? Bo jeśli nie to słabo to wygląda. Ktoś zresztą o tym pisał, wszystko fajnie i uroczo póki nie chce się od psa rzeczy, na które on nie ma najmniejszej ochoty. Faktyczne relacje sa widoczne dopiero kiedy przestaje się odpuszczać i zaczyna wymagać. Rozbieżność w tym co piszecie też źle wróży. Rozumiem emocje itd., ale trzeba trochę ochłonąć i opanować się, a przede wszystkim zacząć działać bo czas nie stoi w miejscu. Bura, w nawiązaniu do Twojego wpisu, u mnie przez pierwsze miesiące mieszkał też tata - po to żeby pies był przyzwyczajony do więcej niż tylko jednej osoby i żeby nie stresował się jeśli zajdzie konieczność zostawienia go na parę dni. Piesek podrósł i tata się wyprowadził. Efekt? Pies włazi mu na głowę, nie jest broń boże agresywny, ale robi co chce, nie słucha podstawowych poleceń a na spacerach ewidentnie widac, że to pies czuje sie odpowiedzialny za tatę i przejmuje rolę tego, który ma stada bronić i pilnować. Jeśli tata próbuje od psa coś wyegzekwować, np. zejście z kanapy, to niestety ale może sobie pomarzyć, że pies ruszy dupsko czy nie burknie przy zwalaniu go z niej siłą. Śmiem nawet twierdzić, że to wilczak trenował mojego tatę, subtelnie (lub nie) ucząc go reagować w odpowiedni sposób na pewne zachowania wymuszając np. spacer czy żarcie Zmierzam do tego, że stado nie może się za bardzo rozłazić, bo wtedy przestaje być stadem.
__________________
and in the endless sky we are but one - wolf and I |
|
|
|
|
|
|
#4 | |||
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Quote:
Quote:
mój Syn wygłupiał się z kolegą w przepychankę u nas na terenie. Obok była Laila. To była chwila, gdy suka skoczyła na kolegę z ostrzeżeniem: "czytelny" "garnitur zębów". Wytłumaczyliśmy suce, że to zabawa/że OK/że "kolo" spoko. Ale do czego zmierzam.... Tak jak napisał Leski /+wpisy wcześniejsze/, tutaj trzeba zastanowić się nad sobą. Niejeden się pewnie zaśmiał, gdy napisałam, że możecie narobić sobie kłopotów. Podtrzymuję to: macie chyba trudną sytuację życiową, chaos w emocjach. A Astro to obserwuje. Wystarczy jedna kłótnia między Wami, gdy Astro może czuć potrzebę stanięcia po czyjejś ze stron. I wybierze obronę tego, z kim jest bardziej związany. Więc teraz, to raczej pierwszą Emkę "zje". Emki, nie czujcie się urażeni naszymi komentarzami, nie obrażajcie się, że tak piszemy. To nie dlatego, że chcemy Wam przywalić. Raczej chcemy Wam przekazać, że tematu nie ogarniacie i możecie przez to całej Waszej "Trójce" zrobić "kuku". |
|||
|
|
|
|
|
#5 |
|
Junior Member
Join Date: May 2014
Posts: 30
|
Witam ponownie, nie obraziliśmy się bez obaw
Żona przyleciała wczoraj i Astro ze szczęścia omal jej na głowę nie wskoczył |
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|