Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 22-01-2012, 22:06   #1
Nietoperka
Junior Member
 
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
Default

Nigdy nie powiedziałam, że się nie znasz bo sama napisałam że szanuję Twoje doświadczenie, jedyne czego nie lubię to wychodzenie z założenia że "mam za krótko psa, bo cokolwiek powiedzieć". Mogę się douczać i pytać jak czegoś nie wiem, ale też nie widzę powodu do twierdzenia że jestem niedouczona kiedy jako podstawę np stawiam wzorzec i dodatkowo trochę osób się ze mną zgodziło w kwestii tego że ogon im wyżej tym lepiej nie ma podstaw we wzorcu. Za to zgodziłam się z tym, co zostało powiedziane w "sieropwatości" a nie "szablastości" ogona Fakt, piszę raczej wtedy gdy się z czymś nie zgadzam lub chcę zauważyć inny punkt widzenia. Za to nie siedzę dużo na forum i nie widzę potrzeby dopisywania np. 10ego z kolei postu, w którym zogadzałabym się z poprzednikiem i stąd może wynikać to że jestem taka zła i niedobra :P

Nie powiedziałam że zostały użyte dokładnie takie słowa, tylko że tak zostało odebrane na wstępie kontakt z hodowcą-bez zainteresowania kto chce kupić psa. A bajki o tym że nie spełniamy wymogów, żeby dostać psa... Nie wiem czego mogłabyś jeszcze wymagać poza np. posłaniem haftowanym złotą nicią :P Chodzi o to że dawno się nie spotkałam z takim poznaniem przyszłego właściciela i wymaganiami jak właśnie w Jantarowej. A porównywanie wstępnego rozeznania z hodowlami do chęci kupienia psa bez papierów jest już bardzo znacznym nadużyciem... Tak samo jak nie wiem od jakich to ideałów odeszła Ela, skoro z jej ust jak i z wypowiedzi Peronówki tutaj wyczytuję takie same cele

Ale czemu moje stwierdzenie że sobie tego nie wyobrażam traktujesz jako przytyk? Nie wiem wiem w jakich warunkach żyją psy i jak to wygląda więc nie krytykuję. Jeżeli jesteś w stanie mieć wszystkie psy w domu i sprawdzać każdego przyszłego właściciela tak dokładnie jak robiła to Ela to cześć Ci i chwała. Stwierdziłam tylko, że słabo to widzę chociażby ze swoich doświadczeń. Ale fakt, u mnie hodowla nigdy nie była jedynym zajęciem więc to też inna sprawa.

A co do ostatniego wątku o strzelaniu. Może Ci się to podobać czy nie, ale takie jest prawo. A ja zawsze będę twierdziła że w lesie mają większe prawo zwierzęta leśne niż psy. I tak, będąc myśliwym strzeliłabym do psa wiedząc że jest to wiejski burek (nie np zgubiony pies z obrożą) bo to nie byłoby "zabicie psa" tylko "uratowanie kilkunastu lub kilkudziesieciu leśnych zwierząt, dla których las jest ich domem". I z tego też powodu np nigdy nie puszczamy Cormaka w lesie czy na skraju lasu, bo trzeba być odpowiedzialnym za to co się robi.
Nietoperka jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 22:14   #2
Nietoperka
Junior Member
 
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
Default

No to może i my padliśmy "ofiarą" takich akcji zapobiegawczych i stąd to całe nieporozumienie :P

Ale niestety nie tylko yorki... Chociaż ciężko w to uwierzyć to nie pierwszy raz słyszę o czymś takim... Ale pojawienie się takich telefonów świadczy o rosnącej popularności rasy, z czego chyba należałoby się cieszyć :P

(przepraszam że w dwóch postach, ale ten wątek pojawił się kiedy pisałam poprzedniego)

Last edited by Nietoperka; 22-01-2012 at 22:17.
Nietoperka jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 23:07   #3
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Nie powiedziałam że zostały użyte dokładnie takie słowa, tylko że tak zostało odebrane na wstępie kontakt z hodowcą-bez zainteresowania kto chce kupić psa.
No to po raz ostatni:
1) Tak to zostalo odebrane. Ale tak nie bylo. I jeszcze raz: biorac pod uwage forme zapytania bylam WYJATKOWO wyrozumialym hodowca...
2) Tak - nie interesuje mnie, kto chce kupic psa. Czy bedzie to Piotr, Helena, czy Janek. Czy bedzie to mezczyzna czy kobieta. Bialy, zolty czy czarny. Nie interesuje mnie, czy bedzie mieszkal na Slasku, na Mazurach, w Polsce, czy Brazylii... Interesuje mnie, aby czlowiek ten wiedzial co bierze. I aby wybrac psa, ktory te wymagania spelni - albo stwierdzic, ze dany pies nie spelnia...

I nie robie tego tylko dla wlasciciela.... Moje szczeniaki objete sa "dozywotnia gwarancja" - jesli cos jest nie tak - to pies wraca do mnie. Jesli zawale wybor wlasciciela to wroci do mnie "zepsuty" wilczak po przejsciach. Zly wybor to bedzie MOJ problem, wiec w MOIM interesie jest wybrac odpowiednich ludzi...
Tak jak pisalam - jestem zdania, ze moja metoda sie sprawdza. NIGDY nie oddano mi szczeniaka zaraz po sprzedazy. Samych wtop z wlascicielami bylo tak malo, a dobrych wyborow tak duzo, ze zostaje przy swoich metodach... Nawet jesli komus sie nie podobaja....


Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Nie powiedziałam że zostały użyte dokładnie takie słowa, tylko że tak zostało odebrane na wstępie kontakt z hodowcą-bez zainteresowania kto chce kupić psa. A bajki o tym że nie spełniamy wymogów, żeby dostać psa...
Nie zrozumialas mnie - nie chodzi, ze WY nie spelniliscie warunkow podczas "sprawdzania", ale o to, ze wydaje mi sie, ze Konrad po moim emailu doszedl do wniosku, ze nie jest w stanie spelnic tego, czego wymagam. Nie "zaiskrzylo" - on dal mi latke wciskacza psow (ciekawa jestem nadal na jakiej podstawie). Ja mialam wrazenie tego sklepu spozywczego i "klient placi, klient wymaga"...

W samym wyborze nie ma nic zlego - kazdy ma swoje preferencje i kazdy hodowca czegos wymaga i oczekuje. A niektorzy nie oczekuja niczego...
Nabywcy tez maja swoje wlasne pomysly co i jak beda robic z psem. I moga decydowac, ktory hodowca im odpowiada i ktore warunki sa w stanie (chca) spelnic. To jest w porzadku i bardzo dobrze, ze jest roznorodnosc...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Chodzi o to że dawno się nie spotkałam z takim poznaniem przyszłego właściciela i wymaganiami jak właśnie w Jantarowej. A porównywanie wstępnego rozeznania z hodowlami do chęci kupienia psa bez papierów jest już bardzo znacznym nadużyciem...
Przekrecasz fakty. Nikt nie mowi, ze Ela sprzedaje psy bez papierow...
Chodzi o to, ze ja poszukuje osob, ktore chca dla tej rasy choc troszke zrobic. Ktore oprocz checi posiadania fajnego kompana zgadzaja sie dac tez cos od siebie tej rasie. No i oczywiscie pomoc takze mi (wysylajac zdjecia, informujac o rozwoju szczeniaka, itd)...
Sprowadzam ciekawa krew do Polski, staram sie, aby kazdy miot cos wnosil - nie robie powtorek, aby kazdy byl unikalny. W miare mozliwosci staram sie zostawiac nawet polowe miotu w Polsce, choc za granica jest sporo chetnych, ktorzy sa pewniejsi niz "nowi" wlasciciele w Polsce i wyslanie do nich szczeniaka jest latwiejsze i mniej stresujace.
Z tego powodu chce, aby psy te nie "znikaly"...

Stad takie, a nie inne warunki... Osoby, ktorym one nie odpowiadaly (ktore nie chcialy / nie mogly ich spelniac) poszly do Eli i szczeniaka maja. Wiec jak rozumiem takich warunkow nie stawia i selekcje prowadzi inaczej... Wam to odpowiada, komus innemu nie...

Skrajny przyklad polskiego wlasciciela, ktory nie chcial szczeniaka z Polski i kupil z Czech. Dlaczego? Uzasadnienie bylo takie: kazdy hodowca w PL czegos od niego chcial. A on nie chcial, aby sie mu ktos go czegos "wtracal" i o cos dopytywal. Dlatego kupil szczenika tam, gdzie widzial, ze hodowca chce po prostu malucha sprzedac i o nim zapomniec...
I czlowiek ma do tego prawo - jesli ktos tak chce to OK. Ja takiej osobie szczeniaja nie sprzedam, ale tez moge mu doradzic, gdzie takie szczenie dostanie...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Tak samo jak nie wiem od jakich to ideałów odeszła Ela, skoro z jej ust jak i z wypowiedzi Peronówki tutaj wyczytuję takie same cele
Nie chodzi o slowa, a czyny... Jesli ja bede mowila, ze kazdy wilczak MUSI byc przebadany na HD, a jednoczesnie bede promowala hodowle psow niebadanych to bedzie to zwykle deptanie wlasnych idealow...
Jesli ktos mowi o waznosci charakterow, a jednoczesnie jedzie po psach, ktore wyrozniaja sie na plus i twierdzi, ze powinny byc zle oceniane, a dobre psy to psy anemiczne lub strachliwe to jest to dla Ciebie to promowaniem dobrych charakterow? Bo dla mnie jest to promowanie nietypowych psow pod przykrywka PRu o uzytkach... Mowieniem o szczytnych idealach i robieniem czegos kompletnie innego...

Po czynach ich poznacie....

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Ale czemu moje stwierdzenie że sobie tego nie wyobrażam traktujesz jako przytyk? Nie wiem wiem w jakich warunkach żyją psy i jak to wygląda więc nie krytykuję. Jeżeli jesteś w stanie mieć wszystkie psy w domu i sprawdzać każdego przyszłego właściciela tak dokładnie jak robiła to Ela to cześć Ci i chwała
Sorka, mowisz, aby nie wyciagac brudow, a sama po nie siegasz.
A nie pomyslas, ze ja nie mam ochoty rownac do Eli? Ze nie uwazam jej za wzor do nasladowania? Ze uwazam, ze nasladowanie jej mialoby negatywny wplyw na moja hodowle? Tak sie sklada, ze jestem przeciwnikiem hodowania wilczakow i saarloosow jednoczesnie - uwazam, ze lubi sie albo jedne albo drugie. A juz trzymanie ich w jednym stadzie to igranie z ogniem, bo predzej czy pozniej prowadzi do wpadek, ktore czesto zostaja niezauwazone, a wyplywaja dopiero w kolejnych generacjach (patrz Crying Wolf, de Louba tar, itd). Wybacz - ja osobiscie unikam takich hodowli, bo za duzo bylo tych dziwnych miotow... I nigdy Saarloosy u mnie nie zamieszkaja...
Nie jestem hodowca ras wszelakich - mam swoja rase i pozostaje jej wierna od lat...

Zapominasz tez o innej sprawie... o warunkach.... Ja nie musze "rownac" do Eli -wole tego nie robic... W momencie, gdy kupowaliscie szczeniaka Ela (ktora mala prawie tyle psow co ja) mieszkala w Poznaniu, w domku szeregowym z malutkich ogrodem, gdzie wilczak nie moze sie nawet rozbiec. Puszczanie stada kolo domu, aby wszystkie psy sie nalezycie wybiegaly nie wchodzilo w rachube. Takie warunki ci nie przeszkadaly? Takie zycie bylo dla Ciebie fair? Dziwne...

A jesli chodzi o sprawdzanie wlascicieli - jestem pewna, ze Ela sie do tego przyklada i wklada w to swoje serce. Skoro jej takie metody odpowiadaja to OK. Ja nie widze tam nic co chcialabym kopiowac, bo niestety gdybym miala stworzyc profil ludzi ktorych wybiera to byloby to: "mlodziutkie osoby, ktore o wilczakach nie maja pojecia (wiedza o wiele mniej niz to do czego jestem przyzwyczajona), a jesli juz to jest to rozowiutka wizja". Nie chodzi o krytykowanie konkretnych ludzi - widze, ze sa to mile osoby (jako ludzi). Ale w ich wiedzy (takze juz po zakupie wilczaka) widze GIGANTYCZNE dziury i to w podstawowej wiedzy...

Moze wiec selekcja nastawiona jest na wybor milych osob, a nie swiadomych wlascicieli wilczaka? Ja stawiam na to dugie...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
A co do ostatniego wątku o strzelaniu. Może Ci się to podobać czy nie, ale takie jest prawo. A ja zawsze będę twierdziła że w lesie mają większe prawo zwierzęta leśne niż psy. I tak, będąc myśliwym strzeliłabym do psa wiedząc że jest to wiejski burek (nie np zgubiony pies z obrożą) bo to nie byłoby "zabicie psa" tylko "uratowanie kilkunastu lub kilkudziesieciu leśnych zwierząt, dla których las jest ich domem". I z tego też powodu np nigdy nie puszczamy Cormaka w lesie czy na skraju lasu, bo trzeba być odpowiedzialnym za to co się robi.
To juz pisali moi poprzednicy - mowa byla o strzelaniu do psow, ktore sa kolo wlasciciela. Powod strzelania: spuszczenie psa ze smyczy....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 18:21.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org