Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 07-10-2011, 13:41   #1
Marzenna
Junior Member
 
Join Date: Feb 2007
Posts: 22
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Bo ja wiem? Ja np. lubię jeść przy kompie a potem wytrząsać okruchy z klawiatury. Lubię jak pies śpi ze mną w łóżku, przyzwyczaiłam się do znajdowania schowanych przez niego na później kości pod moją osobistą poduszką, lubię jak mi leży pod nogami i lubię jak mi zawsze towarzyszy nawet z krwistą kością w pysku.
Każdy ma co lubi.
Ja też lubię, jak pies jest blisko mnie. Uwielbiam to, a wilczaki mają takie przebywanie blisko we krwi. Ale wiem też, że wilczak, który chodzi za opiekunem krok w krok, może być wilczakiem z lękiem separacyjnym, a to oznacza także wilczaka nieszczęśliwego. Choć więc uwielbiam czuć zapach swojego psa, choć lubię jak kładzie się w tym miejscu, gdzie ja siedzę, to jednak odsyłam go czasem na miejsce, wyznaczam miejsca jedzenia, odsyłam do spania w kojcu mówiąc mu "dobranoc skarbie" i dbam, żeby miał azyl, w którym mnie czasem nie będzie.

Uwielbiałam też mieć córkę przy sobie, ale dzięki temu podejściu dziś nie cierpię z tego powodu, że mieszka na drugim końcu Polski. Nie dzwonię też do niej 3 razy dziennie zatruwając jej życie Jesteśmy bardzo blisko, a jednak każda ma swój azyl.
Marzenna jest offline   Reply With Quote
Old 07-10-2011, 13:50   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Marzenna View Post
Ja też lubię, jak pies jest blisko mnie. Uwielbiam to, a wilczaki mają takie przebywanie blisko we krwi. Ale wiem też, że wilczak, który chodzi za opiekunem krok w krok, może być wilczakiem z lękiem separacyjnym, a to oznacza także wilczaka nieszczęśliwego. Choć więc uwielbiam czuć zapach swojego psa, choć lubię jak kładzie się w tym miejscu, gdzie ja siedzę, to jednak odsyłam go czasem na miejsce, wyznaczam miejsca jedzenia, odsyłam do spania w kojcu mówiąc mu "dobranoc skarbie" i dbam, żeby miał azyl, w którym mnie czasem nie będzie.
Tak dla ścisłości; mój pies zostaje codziennie w domu sam na ok. 7, 8 godzin. Znosi to jak na wilczaka bardzo dobrze, zatem raczej nie mamy problemu z lękiem separacyjnym (ani z żadnym innym lękiem na szczęście ). Nie widzę powodu, dla którego miałabym go celowo od siebie odseparowywać, skoro wyższa konieczność (zarobkowanie) i tak nam to zapewnia.
Inna sprawa; poprzedni mój post był pisany pół żartem, pół serio dla uświadomienia, że to co dla jednej osoby jest nie do wyobrażenia, dla innej - wręcz przeciwnie.

Last edited by Grin; 07-10-2011 at 14:05.
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 08:05.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org