| 
 
 | 
		
			
  | 
	|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Thread Tools | Display Modes | 
| 
			
			 | 
		#61 | 
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Lorce też  niedawno "zepsuł się" łoś, choć wytrzymał blisko rok... Uznała, że skoro idą Święta, nadszedł czas na nowego łosia  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	  (..a może to był renifer?  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#62 | |
| 
			
			 Plessowy wilczak 
			
			
			
				
			
			Join Date: Mar 2009 
				Location: Pszczyna 
				
				
					Posts: 1,200
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Pieszczochem była zawsze, ale teraz, po cieczce (już po jest ponad miesiąc) nasiliło jej się to bardzo. Aż sama pcha głowę w dłonie by ja miziać. Ogólnie po cieczce zrobiła się dużo bardziej spokojna, tylko nie wiem czy jeszcze nie ustabilizowały jej się hormony, czy reaguje tak na moją ciąże, czy jakimś cudem dziewczyna dorosła 
				__________________ 
		
		
		
		
	OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#63 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Rytuał polizanie po uchu gościa jest dla niego najwyższym komplementem, oznacza "przyjęłam cię do naszego stada, od teraz jesteś swój". Agnieszkę spotkał ten zaszczyt w ubiegłym roku:  
		 | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#64 | 
| 
			
			 Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Eury też ma swojego pluszaka, którego dostaje, gdy za bardzo nam się naprzykrza. Pluszowy piesio nie ma łapy, jest trochę poszarpany, ale od trzech lat wciąż ten sam. Eury strzeże go jak oka w głowie, to jedyna "zabawka", do której nie mogą zbliżać się koty 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 .Gdy Eury pilnuje swojego pupila, my mamy chwilę wytchnienia ![]()  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#65 | |
| 
			
			 Wilkokłak 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2008 
				Location: Katowice 
				
				
					Posts: 2,220
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Zastanawiam się też, czy przypadkiem dzięki ciąży nie "urosłaś" w oczach Astarte - w końcu w stadzie wilczym to samice alpha mają jedynie młode.  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#66 | |
| 
			
			 Plessowy wilczak 
			
			
			
				
			
			Join Date: Mar 2009 
				Location: Pszczyna 
				
				
					Posts: 1,200
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 ![]() 
				__________________ 
		
		
		
		
	OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#67 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Apr 2009 
				Location: Katowice 
				
				
					Posts: 243
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Zauwazyłam ostatnio dość dziwny ceremoniał u Aszczury. Kiedy dostaje gnata ( a nie jest chyba bardzo głodna) dumnie obnosi go po mieszkaniu, w  koncu zostawia w jakimś "bezpiecznym" miejscu, przychodzi do mnie i prowadzi za ręke do tej kości. Potem pokazuje, jakby czekała ze podam jej do pyska raz jeszcze. Tzn nie wiem czy o to jej chodzi, ale tak robie i sucz jest jakby usatysfakcjonowania. Nie mam pojecia jak to interpretować.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	http://mumekiaszczurka.fotolog.pl/  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#68 | |
| 
			
			 'Wilk z baśni'  :) 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2008 
				Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:) 
				
				
					Posts: 749
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	![]() www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#69 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2010 
				Location: podkarpacie 
				
				
					Posts: 17
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wódz przechozi sam siebie w chowaniu żarcia. Przed  świętami biorę się za zmianę pościeli w NASZYM łożu sypialnianym, a tam pod poduszką lacha kiełbasy...całkiem świeżej....Kości są chowane: w pościeli, w praniu, w szafkach z ubraniami, w zabawkach dziecka, w szufladach ze skarpetkami, ale najmocniej byłam zaskoczona, gdy kość była na łóżku przykryta kapą i na niej jeszcze postawiona torba podróżna...hmmmm Może Wódz dał mi do zrozumienia, że chce gdzieś jechać. Może dlatego gromadzi zapasy...Żeby tylko nas ze sobą zabrał... 
		
		
		
		
		
		
		
	A ma jeszcze jeden miły rytualik -jak wynoszę śmieci to mi towarzyszy i gdy już wiaderko puste to nie ma szans, żeby odpuścił-łapie za ucho i niesie do domu...Taki pomocnik!  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#70 | |
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Apr 2009 
				Location: Katowice 
				
				
					Posts: 243
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Strategia z torba podrózną mistrzowska;] Czasem tez się zastaniam, czy Aszczura zaciera ślady czy mi się wydaje. 
				__________________ 
		
		
		
		
	http://mumekiaszczurka.fotolog.pl/  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#71 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Mar 2010 
				Location: Wasilków 
				
				
					Posts: 368
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja też znajduję różne rzeczy takie jak kurze łapki i gryzaki pod poduszkami. 
		
		
		
		
		
		
		
	U nas w domu jest jeszcze jeden rodzinny rytuał, gdy ja wychodzę z domu to Liszkam siedzi pod drzwiami i patrzy smutnym wzrokiem i kiedy wyjdę to Mama pociesza pieska jakimś kąskiem z lodówki, Liszkam szybko się tego nauczył i teraz jak zamknę drzwi za sobą to automatycznie idzie pod lodówkę i wzrokiem pogania Mamę jeśli zostanie gdzieś w tyle. A ostatnio to nawet nie zdążyłam drzwi za sobą zamknąć a Liszkam juz poszedł pod lodówkę - tak wredota tęskni za paniusią  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#72 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 A propos torby podróżnej, Tina, poczciwa dusza 'spakowała' Leszkowi swoją kość kiedy leciał na Alaskę. Zapach po otwarciu bagażu był delikatnie mówiąc.... upojny  
		Last edited by Rona; 07-01-2011 at 13:00.  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#73 | |
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#74 | 
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Uświadomiłam sobie dziś rano, że Lorka ma jeszcze jeden żelazny rytuał: kiedy rano w łóżku pijemy kawę (gorzką z mlekiem!) nie przeszkadza, ale kiedy na dnie kubeczków jest tylko resztka "obudzacza" wskakuje na łózko i wymownie patrzy, co ja mówię - BARDZO wymownie patrzy, żeby czasem nie zapomnieć, że ostatni łyk należy do niej  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#75 | |
| 
			
			 Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Taro zawsze czycha na kubek kawy Neli, aby go wypić. Wystarczy chwila braku uwagi a już chłepce zadowolony.  
		
		
		
		
		
		
			Pacan. Quote: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	http://harry.wolfdog.org  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#76 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Mar 2011 
				Location: Wolin 
				
				
					Posts: 49
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Breko jak zawsze rano wstaje musi porzadnie panci oczodoly wylizac to taka moja stala poranna pobudka.  
		
		
		
		
		
		
		
	Aha... jeszcze jeden ktory zreszta doprowadza mnie do szalu(chyba nalezacy do tych zlych   ot taki nasz maly rytual.   | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#77 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 PS Mamy jeszcze jeden nowy rytuał: kiedy pytam "Gdzie Sebastian?" sucza przynosi misia, którego dostała od Ciebie Last edited by Rona; 28-05-2011 at 08:10. Reason: PS  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#78 | 
| 
			
			 Senior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Sep 2008 
				Location: Sosnowiec 
				
				
					Posts: 1,687
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Takim Unkowym porannym rytuałem stało się, to, że jak wybiega z pokju *pisego, to robi radosny obchód zaczynając od pokoju Milenki 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	  (i tu włącznie z porannym myciem), potem nasz pokój, nasze łóżko i migdalenie się do pańcia (bo ja zwyczajowo na dwór wypuszczam), a dopiero potem dwór - jest to na tyle zaraźliwe, że i Chantalka wzięła sobie do serducha, że to taki rytuał | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#79 | |
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
			Join Date: Feb 2010 
				Location: Rzeszów 
				
				
					Posts: 52
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 A z rytuałów - zawsze jak ktoś z domowników wychodzi z domu pies biegnie w te pędy do okna żeby rzucić ostatnie spojrzenie  
		 | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#80 | |
| 
			
			 Senior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Sep 2008 
				Location: Sosnowiec 
				
				
					Posts: 1,687
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
		
  | 
	
		
  |