|
|
|
|||||||
| Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
Quote:
spaniel to mały i często dość delikatny pies (a pies przypominam broni się zębami), ja z doświadczenia małych psów małym dzieciom nie polecam. dodatkowo to myśliwy-temperamentny, inteligentny, samodzielny pies. też nie łatwy w przyuczeniu na ozdobę kanapy i żywą zabawkę dla dziecka. Zadna rasa ani kundelek nie nadaję się dla dziecka. niektóre rasy są jednak lepiej predysponowane do życia w rodzinie z dziećmi . I wilczaki chyba jednak dobrze znoszą towarzystwo dzieci. sikanie w domu jest małym problemem w wychowaniu szczeniaka. znaleść bezproblemowego dorosłego psa takiej chodliwej rasy do adopcji będzie ciężko. |
|
|
|
|
|
|
#2 | ||
|
Gorthan's WeReWoLf
|
Quote:
Ale pamietaj, ze wilczak to pies: 1/ wyjatkowo ruchliwy i zywotny, wazy 25-45kg - moze nawet przez przypadek zrobic dziecku krzywde; 2/ z tendencja do ustawiania sie i zabawy z dzieckiem po psiemu - wiadomo do czego to prowadzi. Jesli ktos ma dzieci i sie decyduje, to nie wmawiajmy mu, ze wilczak to urodzony dogoterapeuta i ze nieuczony nie zrobi krzywdy. Moze i 9 psow nie zrobi, ale jak 10ty nie bedzie lubil dzieci to co wtedy? A jak zacznie dojrzewac i bedzie chcial ustalac hierarchie w stadzie? Quote:
Powinno sie pokazywac rase z kazdej strony, zeby ludzie wiedzieli co kupuja i jakie moga ich czekac problemy. Z jednym wilczakiem ich nie bedzie, a z drugim cala masa - tego sie nie przewidzi, nawet jesli nasza suka jest "tuci, tuci", a pies to super grzeczny czempion. Pies trafia do ludzi, ktorych nie znamy i jesli nie beda o wszystkim uswiadomieni, moze sie wydarzyc nieszczescie. Ja mam cala mase pytan w tym stylu.
__________________
![]() Forum to nie rzeczywistość... A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia. Last edited by sssmok; 09-09-2010 at 18:02. |
||
|
|
|
|
|
#3 |
|
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
Z ciekawości sprawdziłem czy inicjator zeszłorocznej nagonki spał spokojnie tej nocy. Okazuje się, że nie. Był bardzo aktywny na Forum Wilka z Polskiego Dworu. Kolejne wpisy to 1.44, 1.54, 1.57. Wpis na wolfdogu to 2.36. Oczywiście to o niczym nie świadczy.
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
Quote:
Ja na twoim miejscu zajalbym sie pisaniem sensowniejszych ogloszen a nie wciskaniu ludziom bez wiedzy kitu reklamowego, bo to moze skonczyc sie jakas tragedia. Jak nie ludzka, to psiaka.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
the Bright Side of Wild
|
Uwaga! Uwaga! ILONKA ISTNIEJE! Jest to moja sąsiadka i jest hmmm... specyficzna pod paroma względami choć w oczach większości napewno bardziej normalna ode mnie... wiecie .. ładny ogródek z kwiatkami, firanki, szpilki itp.
Zaczepiła mnie kiedyś że jej córka też chce husky - bo przecież ja mam 3 husky... to jej wyjasnilam ze to nie husky.. No i przychodzi do mnie wczoraj wieczorem ze ona wilczaka kupuje. Próbowałam jej to wyperswadować i namówić na adopcje jakiegoś łagodnego bezdomnego pieska. No ale ja nie mam dyplomu, doktorem też nie jestem więc co ja wiem o życiu , żaden autorytet dla ilonki, ktora wie lepiej bo znalazla to nieszczesliwie sformulowane ogłoszenie... No to ją wysłalam na WD zeby zasięgneła wiedzy ... napisała co chciała - i tyle, kazdy może- awantura z tego powstala ze przyszla dzis sfrustrowana , ze wlasciciele wilczakow to idioci i chyba juz nie chce miec wilczaka ... nie pisalam wczesniej - bo rzeczywiscie to było zabawne co na tym forum sie dzieje a pozatym teraz to juz wiem, ze wiecej tu nie zajzy to moge tak ja poopisywac |
|
|
|
|
|
#7 | |
|
VIP Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
W obliczu wszystkiego, co zostało tu napisane, opinię autorki wątku można sobie spokojnie poczytać za komplement
Szybciej śmierci bym się spodziewała, niż tego, że kiedyś coś takiego z siebie wyduszę.......................................... ................................zgadzam się... ... Khan, by nie było niedomówień: pamiętam tamtą "prowokację" /jeśli to o nią chodzi/ i zdania nie zmienię: nadal uważam, że sprzedaż-szukanie nowych opiekunów dla szczeniaków na allegro jest rzeczą okropną i traktującą psy instrumentalnie. Ale tamta sytuacja różni się od obecnej: jest szacunek dla psa /->najpierw szukanie opiekunów, a potem zaślubiny/. ... |
|
|
|
|
|
#9 |
|
VIP Member
|
Jak Admin łaskawie podzieli temat, to będzie fajny topik, w oderwaniu od tego fascynującego, pierwszego postu.
W przypadku ogłoszeń o sprzedaży szczeniąt Wilczaka mamy pewien zgrzyt. Bo ogłoszenie to reklama-ma zachęcić czytającego do „KUP TERAZ” i nawet, jeśli dołożymy do tego całą procedurę w postaci rozmowy telefonicznej, osobistej, wizyty itp., to i tak trudno oczekiwać, że autor owej reklamy (ogłoszenia) nagle podczas rozmowy w cztery oczy, zmieni opcję o 180 stopni i zacznie potencjalnego, zainteresowanego straszyć. Możemy dyskutować o etycznej stronie ogłoszenia, a właściwie bardziej o etycznej stronie konsekwencji takiej a nie innej treści, ale w obliczu niczym nieskrępowanego bajkopisarstwa na prywatnych stronach hodowli, ja się przestaję dziwić. Bo tu wchodzi mechanizm zwyczajnej konkurencji: kup moje a nie sąsiada. Lata temu, biegając po wystawach zaczepiałam wystawców różnych ras i pytałam o dane psy. Odpowiedź można podsumować jednym zdaniem: doskonały dla dzieci, do rodziny, do bloku, świetnie się uczy, bardzo wierny. I opis ten dotyczył KAŻDEJ oglądanej rasy. Więc jeśli wilczaki zostają wrzucone w te same schematy-to nic nowego. Problem moim zdaniem leży gdzie indziej-w świadomości odpowiedzialności za sprzedane psy. Liczenie, że potencjalny chętny na szczeniaka przeczytał i ZROZUMIAŁ wszystko, co zostało o Wilczakach napisane w sieci (z naciskiem na te mniej różowe opisy), jak dotąd pokazuje, że można bardzo źle trafić. Oczywiście można i dobrze, czego każdy z nas nawzajem sobie życzy, a przede wszystkim psom. Khan-ja tu zupełnie nie "piję" do Ciebie, bardziej patrzę na zjawisko ogólnie. Dziwią mnie obietnice dotyczące przyszłego eksterieru, gabarytów czy "użytkowości" szczeniaków, bo ludzie to łykają jak młode pelikany, są przeświadczeni o wyjątkowości kupionego szczeniaczka, a potem są zwrotki, bo choroba, bo nie starczyło determinacji na ułożenie wspólnego, harmonijnego życia. Rozumiem jednocześnie problem ogłoszeń: jak w dwóch zdaniach zachęcić kupujących i być w miarę rzetelnym. |
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|