Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wystawy

Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 12-11-2007, 10:22   #1
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Noo bardzo przepraszam ale jak sie oboje ukrywacie pod tym samym nickiem to tak jest
To nam zostało jeszcze z konspiry.

WYJAŚNIAM: Konrad to nasz syn - Danki i Krzysztofa, osobnik odpowiedzialny za wszystkie nieszczęścia związane z posiadaniem CSV imieniem Eury. "W papierach" występuje nadal jako właściciel, a że ja (Krzysiek) chcę, żeby moja (nasza) krzywda kłuła go cały czas w oczy, nie zmieniam nick'a. Konrad informacje na forum śledzi, ale na nim nie pisuje (sumienie go - mam nadzieję - gryzie), więc wszystkie posty są Danki, albo mojego autorstwa.

Sądziłem, że po stylu można poznać , które z nas pisze - ja mam taki bardziej subtelny i łagodny - to wynika z cech osobowościowych; po prostu dobry ze mnie człowiek - do rany przyłóż.
Ale jeśli są klopoty z identyfikacją, to od dziś swoje posty będę na końcu sygnował literką "K".

K
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/

Last edited by Konrad:); 12-11-2007 at 11:13.
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 12-11-2007, 11:11   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

No to muszę Cie Krzysiu zaskoczyć. O ile, na ogół dość łatwo jest odszyfrować autora (nawet jak sie ukrywa pod jakimś "Borysem" czy czymś podobnym ) o tyle w Waszym przypadku, długoletnie, niewątpliwie szczęśliwe pożycie małzeńskie spowodowało iż mówicie niemal jednym "głosem" i stylem Tak to bywa, gdy na swiecie odnajdą się dwie połówki tej samej pomarańczki
Zatem będę zobowiązana za maleńkie, choćby sygnaturki pod postami
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 12-11-2007 at 13:04.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 13-11-2007, 22:24   #3
Huan
Member
 
Huan's Avatar
 
Join Date: Jan 2000
Posts: 912
Send a message via Skype™ to Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Default

Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk
Tyle na moje oko trwają OSTRE przygotowania do zakładania norki. I właśnie dlatego nigdy się w duchu nie zgadzałam z właścicielami suczek, które parły do dopuszczania suk w cieczce na wystawy Bo nie uważam, że pies powinien już w wieku 2-3 lat umieć się opanowywać, jak to kiedyś napisała Margo.

Tu nie chodzi o to, ze pies ma panować nad sobą w wieku 2 lat tylko powinno to być w interesie właściciela psa... bo nikogo nie będzie obchodzić, że w amoku skoczył pod samochód, bo po drugiej stronie ulicy zobaczył interesującą suczkę. A przecież nie wprowadzimy zakazu wyprowadzania suk w cieczce na spacery. Dlaczego się więc piętnuje suki w cieczce? Bo łatwiej szukać problemu gdzie indziej niż u siebie. Obserwując sytuacje na wystawach to powiedziałbym nawet, że dużo częstszym problemem są nadpobudliwe seksualnie psy, które chcą kryć suki bez cieczki albo szczeniaki niż same suki z cieczką To może najpierw wprowadzimy jakieś psychotesty dla reproduktorów?

Akurat wystawa w Poznaniu byla najlepszym przykładem, ze racje mają zwolenicy wystawiania suk w cieczce... Dlaczego? Bo zrobiono aferę... winę zrzucono na sukę w cieczce leżącą koło ringu, a..... żadnej suki wilczaka w cieczce na wystawie nie było. Owszem wspomniana panna miała cieczkę i zakończyła ją już jakiś czas temu. W tym wypadku najprościej było puścić szarpiącego się i skomlącego psa na tą sukę, która łopatologicznie wytłumaczyłaby mu, że jego zachowanie jest niczym innym jak nadpobudliwością spowodowaną odrobiną zapachu. Nie można oczekiwać, że właściciel suki nie będzie jej wystawiać dwa miesiące przed i dwa po cieczce tylko dlatego, że jakiś pies nie potrafi trafić w odpowiednie dni,

Wedlug mnie chęć krycia u psów jest całkowicie naturalna, ale możliwe że to, że psy nie żyją już w stadach powoduje, że niektóre z nich nie zachowują się pod tym względem normalnie. Na wystawach i w życiu codziennym spotyka się wiele psów, które nie potrzebują suki w cieczce, a nawet wcale nie potrzebują suki, by dostawać szału do krycia. Niektóre psy nie znają najzwyczajniej granic. W stadzie pies, które maniacko próbowałby kryć sukę, która nie ma cieczki dostałby od niej taką nauczkę, że drugi raz by takiej pomyłki nie zrobił. Psy separowane od suk nigdy się czegoś takiego nie nauczą, a ich maniacka chęć do krycia będzie tylko wzrastać. A za to właścicieli suk winić nie można.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey
Huan jest offline   Reply With Quote
Old 13-11-2007, 22:37   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Afere? Jaka afere? BYla tam jakas sucz w cieczce? Ja sie chyba pogubilam
Grejs o ile wiem - nie (Kamil??????) , Beti ? Ishtar? - nie, Shaluka wyraznie pisala, ze Ishtara juz jest po....
Zreszta powatpiewajacej Shaluce (czy moze jechac z Ishtar na wystawe) pisalam, ze jakis czas temu na wystawie (3 psy i 3 suki) byla suka w szczycie cieczki (krycie Pegi Amberem w dniach przed wystawa) i nie bylo zadnej afery, Wszyscy wystawili swoje psy i OK.
Nie rozumiem wiec w czym TU mialaby byc afera
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 13-11-2007, 22:53   #5
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Ech, znowu temat suk w cieczce wraca jak bumerang.
Naprawde nie wiem, w czym problem. Oczywiście, w "te dni" zabieranie suki w miejsce, gdzie jest masa psów nad którymi - jak widać - właściciele nie panuja - to głupi pomysł. Szczególnie, że tłok na wystawach nie ułatwia zadania obu stronom.
Natomiast przekonałam się doświadczalnie, że dla normalnych (nie nadpobudliwych i bedacych pod kontrola wlascicieli) psów suka, która ma cieczke ale nie jest w jej szczycie nie stanowi problemu. Chodźby w Łodzi - i Dewi i Irris "ciekły" , ale żaden z psów - a było ich trochę - nie dostawał amoku.
Z reszta na naszym urlopie był i pies i suka w cieczce i jakos dalo sie wytrzymac w jednym domku. Owszem, szczyt cieczki byl ciezki i psy trzeba bylo miec "pod reka", ale juz 2 dni pożniej zapomniały o amorach i bawiły sie, jak zawsze. Tak tez bylo przed szczytem.
Cud? Wyjatek? Gaga jest absolutnie niespotykanym przypadkiem wlasciciela umiejacego przewidziec pewne sytuacje i zapanowac nad psem nie zamykajac go w klatce ? No jakos nie chce mi sie weirzyc.... Bozenka rowniez posiadla moce nadprzyrodzone? Shaluka potrzebowala Pudziana, by prowadzic na wystawie Balego i ową "cieczkujaca" Ishtar??
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 13-11-2007, 22:53   #6
igienator
The Grim Reaper
 
igienator's Avatar
 
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
Default

Grejs nie miala cieczki. Grejs jeszcze w ogóle nie miała cieczki co tylko dowodzi tezy, że miot G rozwija się dość powoli.
__________________
igienator jest offline   Reply With Quote
Old 13-11-2007, 23:04   #7
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by igienator View Post
Grejs nie miala cieczki. Grejs jeszcze w ogóle nie miała cieczki co tylko dowodzi tezy, że miot G rozwija się dość powoli.
Ojjjj, ale jak sie rozwinie.....
BTW 2 lata i 4 miechy - I regularna cieczka Dewulca. Kto da wiecej?
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 13-11-2007, 23:44   #8
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Ishtarka byla juz po cieczce, nawet bylam u weta by to sprawdzic,bo chcialam spuszczac razem psiaki kiedy mnie nie ma i byc pewna ze nie bedzie zadnego "Suprice!" .
Na wystawe jechalam wiec zupelnie spokojna, Bali, Dzeki WOGÓLE NIE zwracali uwagi na nia, tylko mlody moze skal czasem ale to mi wet wytlumaczyl,ze to taki wiek i poprostu stycznosc po raz pierwszy z suka "tak jeszcze troszke pachnaca" coz siersc mocno trzyma zapach ( tak samo jak i wlosy ludzkie :P , malo tego, malą nawet wykapalam przed wystawa bo szanuje innych wystawcow).
Malo tego, psy przeciez wiozlam w jednym,osobowym samochodzie, gdzie bylo złozone tylne siedzenie i nie mialam ZADNYCH perypetii cala droge ( w jedna i druga strone) slodko spaly,Wilk byl wtulony w Balego,albo wszystkie wtulone byly w siebie nawzajem choc mialy wieele wolnego miejsca. Nic tez nie probowaly robic

P.S. Tak wogole to JEDYNYMI psami ktore zwrocily na moja mala uwage w TEN sposob byl mlodziutki i niesocjalizowany Wilk oraz.. Amber.
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

Last edited by shaluka; 14-11-2007 at 00:35. Reason: literowki
shaluka jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 10:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org