Kamoszka, nie to

Kłopoty techniczne ludzka rzecz, wszystko się może zdarzyć, ale nawet jeśli coś poszło nie tak, to się dokłada starań aby na przyszłość się nie zdarzyło. I w ogóle nie czepiam się żadnych kłopotów przejściowych

Ale jak czytam, że ktoś, kto to czyta "z partyzanta", zamiast się zalogować, przedstawić i sprostować, woli dzwonić i straszyć to dla mnie wystawia sobie negatywne świadectwo.Metoda na dzwonienie i straszenie to nie jest metoda na zdobycie klientów - jak dla mnie

(dobrze, że nie przysłał do Magdy Griszy i Wani z drewnianymi argumentami);p A szeleczki zacne, nie neguję.