30-03-2010, 17:56
			
			
		 | 
		
			 
			#25
			
		 | 
	
	| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
				 
				Join Date: Sep 2003 
				Location: Los Dientitos 
				
				
					Posts: 6,856
				 
				
				
				
				
				
			 
	 | 
	
	
	
		
		
			
			
				 
				
			 
			 
			
		
		
		
			
			
	Quote: 
	
	
		
			
				
					Originally Posted by  Nemi
					 
				 
				Dokładnie przetestowałam to z labkiem - wszystkie były święte, tylko mój był demonem zniszczenia, pomimo, że miał parę razy więcej zajęcia niż aniołki. 
			
		 | 
	 
	 
 Jedna ze starszych zasad internetu: tu psy są GENIALNE    
	Quote: 
	
	
		| 
			
				 
					Originally Posted by Fori
					
				 
				pies to nie maszynka  elektryczna do której każdy dostaje instrukcję obsługi i postępując  zgodnie z tą instrukcją uniknie awarii. 
 Chodziło mi o to, że każdy ma  inne spostrzeżenia, inne metody współpracy bo każdy pies jest inny. I  to co sprawdza się u jednego nie sprawdzi się u innego psa. 
			
		 | 
	 
	 
  I to może być spokojnie myślą przewodnią wszelakich, tego typu dyskusji. 
	Quote: 
	
	
		| 
			
				Niestety brak powtórzenia  komendy traktuje jak nieme przyzwolenie na wyskok.
			
		 | 
	 
	 
  Ponownie zaryzykuję pytanie: czy nie  jest prawdopodobne, że on po prostu czuje się jako OBROŃCA? Dał sobie (dostał?) prawo do  kontroli  świata wokół Ciebie? Jeśli tak-nie dziwię mu się, że stara się pokazać Ci swoją pozycję. Obrona stada to wielka odpowiedzialność, byle omega jej nie dźwignie. Wydaje mi się, że jest różnica między pokazywaniem innemu psu postawy pt"nie zbliżaj się" (usztywnienie, chodzenie na pazurkach, kita w górze, wzrok wlepiony w przeciwnika) a POLOWANIEM czyli skradaniem się, przypadaniem do ziemi i napięciem mięśni do startu. Pierwsza wymusza raczej statykę-próba sił, pożądany efekt-odejście przeciwnika, druga to sekwencja początkowa, po niej musi być ciąg dalszy. Ja znam oba zachowania u Cheya i wiem, że w pierwszym przypadku jest o niebo łatwiej niż w drugim. Ma takich swoich ulubieńców, na widok których zaczyna właśnie polowanie.. to są kompletnie różne poziomy emocji.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				 
Hodowca psów to nie  funkcja, to nie zawód i nie  nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze  piastować. 
チェイタン。
			 
		
		
		
		
	 | 
	
		 
		
		
		
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |