Quote:
Originally Posted by evel
W ogóle zdumiewa mnie, że w moim mieście można od ręki kupić niemal każdy rozmiar kolczatki (głównie wkładane przez głowę z łańcuszkiem  , zapinane, czyli te normalniejsze, widuję baaaaardzo rzadko) a zwykłe obroże półzaciskowe to towar luksusowy chyba, bo widziałam je tylko w jednym zoologicznym i to "przelotnie".
|
Odpowiedź na to jest prosta jak przysłowiowa konstrukcja cepa; bo popyt czyni podaż. Skoro ludzie nagminnie życzą sobie kupować takie oto wspomniane przez Ciebie kolczatki, to sprzedawcy będą je zamawiać i już. Widać na te obroże, które wymieniłaś jako "luksusowe" nie ma popytu, a co ma towar zalegać w sklepie i kurzyć się...
Tak na marginesie Łowca chodzi do teraz na zwykłej skórzanej obroży, którą kupiliśmy, gdy miał 8 miesięcy. Wygląda w tej chwili jak wygląda, czyli opłakanie, ale raz, że nie jesteśmy typami "lanserów", a dwa, że w jego kryzie na ogół i tak jej nie widać. W każdym razie pomimo tak długiego i intensywnego użycia dalej istnieje, dalej spełnia swoją funkcję, nie zawiodła nas do tej pory i chociaż jest zapinana dość luźno, Łowca jakoś z niej łba nie wyjmuje, pomimo że zdarzają mu się różne "odpały"...