Quote:
Originally Posted by GRABA
Niemal każdy mały wilczak nauczy się szczekać (bardziej bofać) jeżeli wychowuje się z psem szczekającym (tak było u mnie). Maluchy "L"
wychowywały się zatem już z 2 suczkami potrafiącymi szczekać i same oprócz wycia nabyły tą umiejętność. Także csv mieszkający płot, za płotem z sąsiadem szczekaczem, nauczy się bofać/szczekać 
|
A ja coraz bardziej uwielbiam je właśnie za ciche zachowania, z upływem czasu stwierdzam, że znakomita większość psów szczeka:
- bez powodu
- bez opamiętania
- kompletnie bez sensu i kontroli (oraz samokontroli).
Przechodzimy sobie czasem między domkami, gdzie pozwalam Cheyowi na udział w sytuacji. Zakaz ma tylko na gonitwy wzdłuż płotu z innym psem. Ale zwykle jednak staje i próbuje nawiązać jakikolwiek kontakt, często okazuje się, że pies po chwili szczekania odpuszcza, odchodzi (żywcem wzięte sytuacje z Oskara

), czasem widać niestety, że (przeważnie suki) kompletnie nie wiedzą co mają ze sobą zrobić-szczekają w jakimś idiotycznym amoku blokując jakakolwiek szanse porozumienia. Szkoda mi ich i dziwię się ludziom, że tolerują takie zachowania;/