Quote:
Originally Posted by jefta
Ja polecam połączenie Jakuszyc z Harrachovem. Fantastycznie przygotowane trasy zarówno biegowe jak i zjazdowe (bieganie po wyratrakowanej trasie to bajka). Śnieg pewny jak w Alpach. Jak jest dużo śniegu to są na trasach takie śnieżne bandy, że pies może biec tylko do przodu, więc łatwiej nauczyć ciągnięcia. Byłam dwa lata temu na wielkanoc i było super. Szklarska nas zawiodła-ceny, trasy, wiaaaatr lodowaty jak to na Szrenicy, ale zjazdówki uratował Harrachov.
|
Jefta, BARDZO dziękujemy za powyższą sugestię!

Co dobre szybko się kończy i właśnie dzisiaj wróciliśmy z Karkonoszy. Jakuszyce są rzeczywiście przecudne! 50 km świetnie przygotowanych tras biegowych w pięknej okolicy, jeśli tylko kondycja pozwala.

Łowca wreszcie trochę popracował, ale raczej nie narzekał.

W Harrachovie też fajnie. Można całkiem przyzwoicie pozjeżdżać, ale odnoszę wrażenie, że i tam trasy biegowe są chyba nawet fajniejsze od tych zjazdowych. Część z nich zresztą jest połączona z Jakuszycami.
Parę zdjęć będzie, jak się ogarniemy, ale niewiele i nie najlepszej jakości, bo trochę trudno jeździ się na nartach i robi zdjęcia.
W każdym razie chcemy tam wrócić latem, bo już mam w głowie parę wycieczek pieszych (dogtrekking?

), a trasy w Jakuszycach latem stają się trasami rowerowymi, więc będzie co robić.