[quote=wilczakrew;232568]
Możliwe, ze te psy zakradają sie tam notorycznie i wybijają mu te gołębie. Mozliwe, ze miał już tego dość. Możliwe, możliwe, możliwe ......
I jakie ma znaczenie, że ów pan miał dość takich sytuacji? czyli mógł zabić psa z tego powodu?
Wg tego co napisałeś, to jak ktoś ma dosyć notorycznych sytuacji, to może sam podjąć działania likwidujące problem? (chyba zacznę zabijac gapowiczów w autobusach).
Gdyby takie sytuacje miały często miejsce, to np. mógł dodatkowo ograniczyć dostęp do tej części za pomocą ogrodzenia. A jak się okazało, staruszek był pod wplywem alkoholu i zabił psa z niezbyt jasnych oklicznościach.
Nawet taki myśliwy musi mieć zgodę na odstrzał psa i to takiego, który znajduje się na terenie łowieckim i zdziczałego, a nie każdego.
Dla mnie nie ma żadnego wytłumaczenia do zabicia psa.
Pozdrawiam!
|